Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Jak to zrobić, żeby dzieci zechciały pójść wcześniej spać?
Juz się robi szaro, są najedzone, oglądają właśnie bajkę... może uda się je wysłać do łóżek o 19.00 ?
Jak już pisałam w podforum 'mniam mniam' przyszykowałam dziś romantyczną kolację To ma być niespodzianka dla męża, który ostatnio nie jest ze mnie zadowolony
Kolacja już gotowa, deser też.
Zaniosłam juz do łazienki świeczki pachnące jaśminem i lampki do szmpana....
Z nerwów boli mnie brzuch i już z wrażenia byłam odwiedzić kibelek...
Trzymajcie za mnie kciuki... za nas... żeby udało się uratować nasz związek...
ulcik
Thu, 02 Oct 2003 - 19:09
Weronisia...... po pierwsze głowa do góry
po drugie .... dobry humor
po trzecie... byle do przodu ..........a będzie dobrze
ulcik
amania
Thu, 02 Oct 2003 - 19:32
Weronisia, przyjemności życzę!
Twój mąż musi docenić Twoje starania (mój by chyba omdlał z wrażenia).
Napisz potem czy się udało.
CrazyMary
Thu, 02 Oct 2003 - 19:34
Czekamy na relacje Przede wszystkim nie denerwuj się i odpręż
Małgoś.dz
Thu, 02 Oct 2003 - 20:31
Weronisiu, pomyśl sobie, że to Wy sprzed laty.
Przypomnij sobie pierwsze uściski dłoni, pierwsze pocałunki... Przypomnij sobie jak wtedy było cudownie. I życzę Wam aby tak cudownie było znowu...
Agnisma
Thu, 02 Oct 2003 - 20:56
Mam nadzieję, że dzieci dały się skusić na wcześniejsze spanko, a Wy już balujecie we dwoje
Życzę udanego wieczoru... ze śniadankiem
Agniecha-Mama Szkrabucha
Thu, 02 Oct 2003 - 21:47
[color=red][/color]Trzymam kciuki z calego serca, na pewno bedzie dobrze musisz byc dobrej mysli,
i pamietaj: wszyscy na forum czekamy na wiadomosci i to dobre!!! pozdrowionka
kasiarybka
Thu, 02 Oct 2003 - 23:28
Weronisiu Kochana najmocniej Cię przepraszam, ale dlaczego tylko Ty masz się starać ?
Dlaczego piszesz, że mąż jest z Ciebie niezadowolony?
A Ty ??
JesteÅ› z Niego zadowolona??
Przynosi Ci kwiaty bez okazIj ??
Mówi Ci, że Cię kocha??
Robi Ci drobne niespodzianki ??
Słucha kiedy mówisz ??
Dlaczego tylko kobiety ponoszą odpowiedzialność za jakość związku??
Dlaczego tylko kobiety sÄ… winne kiedy coÅ› nie wychodzi?
Weronisiu, życzę Ci jak najwspanialszego wieczoru....ale cholera jasna czegoś tutaj nie rozumiem.
Dlaczego obwiniamy siebie kiedy coś się nam w małżeństwie nie układa?
Dlaczego jeśli facet jest otyły nie ma z tego powodu kompleksów, tylko kobieta myśli o tym, ze skoro przytyła jest już mniej atrakcyjna dla męża i dlatego musi się postarać ?
Dlaczego, dlaczego, dlaczego ?????????????
Weronisiu, czy kiedykolwiek mąż zrobił coś tylko dla Ciebie, tak bez okazji, po prostu z czystej miłości i nieprzymuszony?
Jestem zbulwersowana tym, że kobieta która poświęca całe swoje życie dzieciom, oddaje na przechowanie do lamusa, swoje najskrytsze marzenia, zatraca wręcz całą siebie, oddając się w zupełności dzieciom, rodzinie, mężowi, zapomina o sobie i uważa to za coś zupełnie naturalnego !!!!!!!
Przecież facet też powinien dbać o siebie, bo kobieta moze odejść od niego do kogoś bardziej atrakcyjnego, zajmującego i bardziej rozumiejącego jej problemy.
Agnisma
Fri, 03 Oct 2003 - 09:02
Weronisia, udało się
Monisia
Fri, 03 Oct 2003 - 11:49
Pisz szybciuko jak wieczór minął i czy się udało?
kasiarybka
Fri, 03 Oct 2003 - 19:59
Weronika, ja Cię najmocniej przepraszam, nie chciałam Cię swoimi słowami urazić.
Poniosły mnie emocje.
Mam nadzieję, ze wieczór był taki o jakim marzyłaś.
Pozdrawiam KR.
Zjedliśmy pyszną kolacyjkę w świeczkowym nastroju potem deser i szampana...
No... do wanny nie doszliśmy... skręciliśmy do sypialni i było... no wiecie jak
Dzisiaj rano mąż przyniósł mi śniadanko do łóżka, zrobił śniadanko dzieciom, a ja mogłam leniuchować do 11...
Wbmot
Fri, 03 Oct 2003 - 20:58
CYTAT(kasiarybka)
Dlaczego obwiniamy siebie kiedy coś się nam w małżeństwie nie układa?
Kasiu zadałaś mi tyle poważnych i trudnych pytań...
Wiem, masz rację... i ja to wiem i też jestem zbulwersowana
Ale jeśli to nie ja wyciągnę ręki pierwsza, to co zostanie z naszego związku?
Kocham męża i sama się zastanawiam za co...
Kocham go i już...
Już dawno nie czułam tego, co kiedyś, kiedy się jeszcze o mnie starał... teraz to już rutyna
Ale mam nadzieję, że jeśli chociaż ja nadal będę się starać, to nasz związek przetrwa...
Monisia
Sat, 04 Oct 2003 - 08:37
Weronisiu!
Bardzo
Bardzo Bardzo
Bardzo Bardzo Bardzo mocno się cieszę ,że wieczór się udał
Agnisma
Sat, 04 Oct 2003 - 08:52
Fajnie, że jesteś zadowolona, GRATULUJĘ
CrazyMary
Sat, 04 Oct 2003 - 09:11
Tak trzymać!!
kasiarybka
Sat, 04 Oct 2003 - 11:47
Weronisiu, ja Cię rozumiem. Nie chciałam żeby zabrzmiało to jak obwinienie Ciebie, za to, że się starasz...ja też tak robię.
Weronika pisząc tamten post chciałam po prostu wyrzucić z siebie gniew, bo faktycznie jest dokładnie tak, w większości przypadków, że tylko żona stara się o małżeństwo....dzięki Bogu kiedy facet to zauważa i też zaczyna się starać
Masz fajnego męża Weronika, bo zauważył twój trud a i Ty sama jesteś super, bo wyciągnięcie ręki jako pierwsza i przełamanie powstałego muru to też wielka sztuka
Pozdrawiam KR.
Wbmot
Sat, 04 Oct 2003 - 12:33
CYTAT(kasiarybka)
pisząc tamten post chciałam po prostu wyrzucić z siebie gniew, bo faktycznie jest dokładnie tak, w większości przypadków, że tylko żona stara się o małżeństwo.....
Kasiu, ja nie odebrałam źle Twojego postu, bo uważam dokładnie tak jak Ty - nie tylko żona powinna się starać i nie tylko żona powinna zauważać problemy i starać się je rozwiązać.
Wyobraź sobie, że dzień wcześniej miałam już tak wszystkiego dość, że postanowiłam wyjechać z dziećmi do rodziców, na jakiś czas...
Byłam zła, zbulwersowana...
Dlaczego on już nie traktuje mnie tak jak wtedy, gdy był mocno zakocany? Dlaczego to już przeszłość?
Ja nadal chcę się czuć kochana, rozpieszczana... Czy to tak wiele?
Ale jak wyjaśnić to mężowi, który uważa, że wcale się nie zmienił? I że nadal jest romantyczny?
MIałam już dość tego ciągłego nadskakiwania, starania się... Jestem już tym zmęczona... Dlatego chciałam wyjechać i dać mu czas do zastanowienia się nad sobą... Dlaczego mamy się męczyć w takim związku?
CYTAT(kasiarybka)
Masz fajnego męża Weronika, bo zauważył twój trud a i Ty sama jesteś super, bo wyciągnięcie ręki jako pierwsza i przełamanie powstałego muru to też wielka sztuka
Pozdrawiam KR.
Rozmowa z Anuk dopiero uświadomiła mi, że muszę jeszcze powalczyć o ten związek. Anuk uświadomiła mi, że nasza sytuacja jeszcze nie jest beznadziejna, bo nadal się kochamy...
Dlatego postanowiłam ponownie wyciągnąć rękę pierwsza i stąd pomysł na romantyczną kolację.
Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę, że udało mi się rozładować tą napiętą w domu atmosferę.
Znowu jest tak jak dawniej... no nie do końca, ale jest lepiej niż ostatnio. Mąż wydaje się bardziej zwracać na mnie uwagę, no i na dzieci...
Może to wyciągnięcie ręki jako pierwsza, to jest jedyny ratunek dla naszego związku...
Tylko jak długo mam wyciągać rękę? Kiedy on wyciągnie rękę?
kasiarybka
Sat, 04 Oct 2003 - 13:21
CYTAT
Tylko jak długo mam wyciągać rękę? Kiedy on wyciągnie rękę?
O to mi właśnie chodziło Weronika, kiedy pisałam poprzedni post.
Często zastanawiam się, ile kobieta musi mieć w sobie siły i determinacji i miłości, zeby zawsze być tą która godzi się pierwsza, która stara się utrzymać w domu dobrą atmsferę, która podejmuje codziennie ten sam wysiłek, zeby ładnie wyglądać, zeby mieszkanie było wysprzątane, zeby obiad był smaczny i gorący....
ehhhhh
bardzo silne jesteśmy kobiety, wielki ukłon w stronę wszystkich kobiet.
Wbmot
Sat, 04 Oct 2003 - 13:30
CYTAT(kasiarybka)
ile kobieta musi mieć w sobie siły ...
Ojjj... dużo Kasiu, dużo
kasiarybka
Sat, 04 Oct 2003 - 13:39
Weronisiu, to ja trzymam kciuki i za Ciebie i za siebie, żeby ta nasza siła była zawsze taka wielka, niewyczerpalna i zeby nasza miłość też zawsze miała tak wielką moc, która potrafi przezwyciężyć wszystkie trudności.
Pozdrawiam KR.
Małgoś.dz
Sat, 04 Oct 2003 - 15:09
CYTAT(kasiarybka)
bardzo silne jesteśmy kobiety, wielki ukłon w stronę wszystkich kobiet.
Kasiu, różnie to z nami jest kobietami, ale jakaś siła faktycznie musi w nas tkwić, skoro to nam powierzono tak wielkie i ważne zadanie jakim jest urodzenie dziecka. Wyobrażacie sobie faceta rodzącego? Ale by się działo...!
To my musimy być odporniejsze, silniejsze psychicznie, cierpliwsze, bardziej ugodowe, wyciągające dłoń... Oj, długo by tego wymieniać.
muppet
Wed, 19 Apr 2017 - 13:09
Pasztet z królika? To nie lepiej zrobić jakiś makaron? Albo coś z krewetkami?
payko
Sat, 20 May 2017 - 22:38
Romantyczne wieczory udają się najlepiej wtedy, kiedy są niezaplanowane. Mój niedawny był przy pizzy, zamawianej do domu z Pro Pizza https://www.propizza.pl i wcale się na romantyczny nie zapowiadał. Ale zrobiła się z tego mała randka, jak za czasów, kiedy jeszcze nie mieliśmy tylu obowiązków na głowie, co teraz.
kociasta
Sun, 14 Jan 2018 - 15:53
Jak szukacie miejsca w Krakowie na romantyczną kolację, to wybierzcie sie do Da Marco Byliśmy tam ostatnio z mężem i jesteśmy zachwyceni. Pyszne jedzenie, obsługa przemiła, można sobie porozmawiać zawsze:
madziamama12
Wed, 18 Jul 2018 - 11:48
Lubię czasami zostawić rodzicom dzieci, a my z mężem wtedy możemy wybrać się na jakąś fajną kolację, albo po prostu do kina na jakiś film. Trzeba też spędzać trochę czasu we dwójkę, bo to bardzo zbliża i poprawia relację.
Brigit
Mon, 01 Oct 2018 - 14:36
My też chętnie wychodzimy z mężem do kina i na wspólne kolacje. Generalnie uwielbiamy spędzać razem czas, dlatego wykorzystujemy każdą nadarzającą się ku temu okazję.
angelaaa
Tue, 09 Oct 2018 - 08:57
Ja uwielbiam z moim facetem takie romantyczne wyjścia, gdzie mamy czas tylko dla siebie Najbardziej lubimy chodzić do teatru, jesteśmy też przeszczęśliwi, jeśli możemy gdzieś wyjechać razem
muppet
Tue, 15 Jan 2019 - 10:54
Zdecydowanie tak! My z narzeczonym wybieramy siÄ™ na takÄ… randkÄ™ w niedzielÄ™.
sziszka
Mon, 28 Jan 2019 - 16:03
ja bym bardzo chciała jechac do Krakowa na Walentynki an weekend sama z męzem. Kocham to miasto , jedno z najpiękniejszych. Mamy juz nawet rezerwację na masaz tantryczny dla par w Studio Unity Point. Znajomi tam byli i polecili nam. Sama jestem ciekawa tego masażu , to dla nas będzie pierwszy raz...ale jak opowiadali wrażenia nieziemskie
śrubka
Tue, 09 Jul 2019 - 13:07
Leżę i kwiczę. Serio? Feromony? Nieeeee
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.