Oddam żołądek w dobre ręce...

Nie wiem co z nim nie tak. U lekarza byłam dostałam po raz enty controloc i nic, na USG nic ,
Mdli mnie czasem, miewam rozwolnienia, pobolewa mnie brzuch, o zgadze nie wspomnę, obbija mi się obiad do następnego dnia
jakieś sugestie...

Leczyli mnie na żołądek kilka miesięcy, zanim sama doszłam do wniosku, że to nerwica. Mimo, że nie podejrzewałam. Kilka tygodni, leki ziołowe dostępne bez recepty aczkolwiek pod kontrolą lekarza i jak ręką odjął.

A jakie leki ziołowe?

A jakie leki ziołowe?

Sorki 2 razy poszło

Ja też brałam Controloc iks razy. A w końcu okazało się, że to na tle nerwowym. Debridat pomaga na właściwa perystaltyke jelit, biegunki lub zaparcia i wzdęcia. Na tle nerwowym też. A tabletki ziołowe też są dobre. Mnie pomaga Persen.

No właśnie. Ja też Persen, jest bardzo dobry, polecam, brałam też Deprim ale nie widziałam szczególnej poprawy. I jeszcze coś ale juz nie pamiętam, to było kilka lat temu.

A gastroskopii nie robili?? Jeżeli chodzi o żołądek to jednak to badanie jest bardziej miarodajne niż USG.

Lekarze stwierdzili, że gastroskopia zbędna jest ja się nie dopominałam w sumie lekarzem nie jestem. Faktycznie dwa miesiące miałam spokoju przez okres brania controlocu i miesiąc po kuracji teraz znowu wróciło. Nic jeść nie mogę ciągle mnie mdli i brzch boli kurde za chwilę będę jak strach na wróble wyglądać

Zakupiłam persen zobaczymy

Mnie lekarze chcieli robić gastroskopie, ale sie nie zgodziłam. . Na żołądek pomaga picie melisy.
Ale z kłopotów nerwicowych wyleczył mnie lek przeciwdepresyjny Cital. Brałam go krótko, bo ok.2,5 m-ca. Ale od tego czasu nie mam problemów z żołądkiem.
Pomagają też leki uspokajające, ale brane długo uzalezniają.


Deprim to lek z dziurawca i działa przeciwdepresyjnie. Ale żeby działał trzeba go brać długo i nie mozna go brać w lecie.

Właściwie chyba można w lecie, ale nie można wystawiać się na słońce (znaczy nie opalać się i raczej unikać słońca w ogóle).


A tak odnośnie żołądka - gastroskopia to dość przykre badanie, ale może warto byłoby chociaż test na Helicobactera zrobić, żeby go, jako ewentualne źródło kłopotów, wykluczyć.
Choć jeżeli prawdą jest to co czytałam na temat tej bakterii, znaczy, że dość powszechnie występuje, ale nie u każdego powoduje problemy, bo tak działa jeżeli zostanie naruszona jakaś tam równowaga organizmu, to wynik może być mylący.
A jak uspokajanie nie pomoże, to i tak pewnie gastroskopia Cię nie ominie..

Ps. i w kwestii żołądka zwróciłabym bardziej uwagę na zgagę, odbijanie się i mdłości. Rozwolnienia mają tu mniej do rzeczy, ból brzucha - ale nie żołądka, a dolnej części brzucha też mi się nie wiąże bezpośrednio z żołądkiem. Oczywiście to nie jest opinia medyczna, a prywatna jedostki "upośledzonej" na żołądku (bujam się z tym od 15 lat).

Ula ja problemy z żołądkiem mam od ładych paru lat, lecz dopiero teraz(od 6 miesięcy) stały się dokuczliwe na max. Przepraszam użyłam złego sformułowania boli mnie żołądek nie brzuch...chyba. Ale najczęściej to mnie mdli, odczuwam poza zgagą ciężar w górnej części
Diabli wiedzą co mi jest.

a usg miałas robione?

Mdłości, biegunki itp mogą występowac przy kamykach w pęcherzycku żółciowym

Dudek, a może brałaś antybiotyki przed tym pogorszeniem?

Ja sobie strasznie rozwaliłam żołądek antybiotykami, do tego stopnia, że lekarka, która wcześniej mnie z wrzodów wyleczyła już zaczyna tracić cierpliwość i kazała mi zrobic badania na trzustkę i wątrobę, bo chyba już jej brakuje pomysłów na leczenie moich wnętrzności.

A ciężar w żołądku to u mnie standard, szczególnie w poniedziałek rano jak sobie pomyślę, że przede mną cały tydzień. Gorzej jak mam takie dni, że tak mnie boli jak by ktoś mi z piąchy zdrowo przywalił

Eliza ja już nawet nie wiem kiedy antybiotyki brałam, więc taczej nie od tego. Na chwilę obecną jest lepiej więc czekam dalej, chyba persen działa a biorę sporadycznie. pozdrawiam

ps Eliza jak wakacje i te piękne gooooorąąąąąąące plaże?