Witam!!!
Może któraś z Was ma podobne doświadczenie, więc proszę o radę i wskazówki odnośnie wychodzenia z AZS
Ok. 2 miesięcy temu pojawiły się problemy skórne u mojego dziecka w postaci zaczerwienienia skóry tzw. pokrzywki i szorstkości. Początkowo dotyczyły one okolic baków (miał także rumieńce jak krasnal) oraz nóżek, potem przenosiły się na klatkę piersiową, barki a aktualnie rozniosły się na ręce. JA nadal karmię piersią więc oczywiście wprowadziłam dietę eliminacyjną od ok. miesięcy - z rzeczy często uczulających nie jem prawie nic, a moje dziecko korzysta głownie z kuchni alergika, a objawy nie ustępują a okresowo wręcz się nasilają. Dziś moja koleżanka zwróciła mi uwagę, że Alek może być uczulony na marchew, która stanowi przeważający składnik wszystkich gotowych zupek - rzeczywiście moje dziecko ma oliwkową skórę (szczególnie twarz, rączki i stópki),która dodatkowo w miejscu wysypki jest jeszcze bardziej żółta - czy ktoś miał podobny problem i jakie były diagnozy lekarskie.
PS. O zgrozo!!! My mamy termin do alergologa dopiero na koniec października (dobrze, że bieżącego roku kalendarzowego), więc jestem zmuszona szukać odpowiedzi na własną rękę.