To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Odwołanie!?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

bumbunia
Dziewczyny, mam prośbę. Czy któraś z Was pisała odwołanie od decyzji komisji, która nie przyjęła dziecka do przedszkola. Z przyczyn oczywiście wiadomych, brak miejsc icon_cry.gif
Zapisałam moje dziecię do przedszkola publicznego i okazało się, że się nie dostał icon_cry.gif . Liczba podań przekroczyła kilkakrotnie liczbę miejsc. Generalnie w całym Olsztynie jest więcej chętnych dzieci niż miejsc w przedszkolach. Nie wiem dlaczego tak się dzieje icon_question.gif icon_evil.gif Ale nie o to tutaj chodzi...
Proszę Was o pomoc w napisaniu odwołania. Co napisać, jakie argumenty i w ogóle jak sie toto pisze icon_mad.gif ?
Czy są jakieś szanse, że po odwołaniu znajdzie się dodatkowe miejsce dla mojego synka?
Odezwijcie się mamy, które już to przerabiałyście. Plis!!!
agabr
Kazdego roku jestem w komisji rekrutacyjnej i wiem , ze warto pisac odwolanie , nie wiem czym umotywujesz wybor przedszkola akurat tego ale warto napisac .U nas zawsze kilkoro dzieci jest przyjmowanych z odwolan .Jesli to nic nie da to bardzo byc moze ze zostaniesz wciagnieta na liste rezerwowa a we wrzesniu zawsze zwalnia sie jakies miejsce, szczegolnie w najmlodszej grupie.b
bumbunia
Dziękuję Ci Agnieszko bardzo. Umotywować wybór danego przedszkola mogę na kilka stron maszynopisu tylko żeby ktoś zechciał to przeczytać i potraktować poważnie wink.gif . A podpowiedz mi jeszcze Agnieszko, jakie argumenty trafiają najbardziej do serc szanownej komisji. Moje dziecię musi iść do przedszkola bo inaczej w domu oszaleje z nudów. A to przedszkole, kt. wybraliśmy jest najbliżej domu i tam mają dobrą kuchnię i plac zabaw i jeszcze wiele innych plusów...
agabr
Wszystko czytamy ,pisz Bumbunia czym wiecej argumentow tym lepiej.b
grzałka
Bumbunia, a skąd wiesz, że się nie dostał? Przecież listy dopiero 15 maja mają wisieć w publicznych
katiek
O rany jak późno. W Warszawie były 13 kwietnia...
Dzieci nie przyjętych, na li9ście rezerwowej jest około 50 icon_eek.gif
Plus chyba około 20 oddelegowanych do innych przedszkoli w okolicy (jak rodzice złożyli do kilku przedszkoli)
bumbunia
CYTAT(grzalka)
Bumbunia, a skąd wiesz, że się nie dostał? Przecież listy dopiero 15 maja mają wisieć w publicznych

Grzałko, bo w przedszkolu na Panasa są tylko dwie 25-cio osobowe grupy a podań wpłynęło kilkaset. Dyrektorka podała mi kryteria przyjęć, które mnie załamały. Niestety, my oboje rodzice pracujący, jesteśmy na samym końcu. Dyrektorka podpowiedziała mi abym już teraz pisała odwołanie i zaraz po wywieszeniu list dostarczyła, bo to, że się nie załapaliśmy to pewne jak w banku...
Trochę, żałuję, że nie zaklepałam miejsca w prywatnym, bo teraz to już i tam nie ma wolnych miejsc icon_evil.gif No, chyba, że w Patryku na Żurawskiego, ale tam za drogo i nie specjalnie mi się podoba. Ostatecznie, z braku laku, mogłabym płacić, ale żeby było choć widać za co...
A Ty, Grzałko, posyłasz swoje pociechy do przedszkola?
grzałka
ja złozyłam podania do Bajkolandu, na Wańkowicza


a jakie sa te kryteria? przyznam, że się zaniepokoiłam, my też jestesmy oboje pracujacy i byłam pewna, że się dostaniemy

a podobno w większości przedszkoli listy juz wiszą, to chyba tylko nasze jest takie "spóźnione"
bumbunia
grzałka napisał:
CYTAT
a jakie sa te kryteria?



Przede wszystkim przyjmowane są dzieci wychowywane tylko przez jedno z rodziców; dzieci z rodzin zastępczych; te, które już były w poprzednim roku; te, kt. mają starsze rodzeństwo w danym przedszkolu; sześciolatkowie - zerówka. To tylko część i nie po kolei ale my i tak plasujemy się na samym końcu...
A ja naiwnie myślałam, że gdy przyjdzie pora na przedszkole, to moje dziecię przyjmą z otwartymi ramionami, gdzie tylko będziemy chcieli.
Jasiucha
U nas też się ciężko "wbić" do przedszkola od września..
Pierwszeństwo mają dzieci, które kontynuują "naukę" i te które mają starsze rodzeństwo już w danym przedszkolu.. a oprócz tego u nas sugerują się jeszcze tym gdzie się mieszka (bo w sumie, na każdym osiedlu jest przedszkole) - teoretycznie nie ma rejonizacji ale praktycznie jest..
Wiadomo, że we wrześniu listy są pełne i każdy rodzic zarzeka się iż dziecko będzie uczęszczało.. ale z takich czy innych powodów później się wykruszają i łatwiej się wbić w trakcie roku (z własnego doświadczenia wiem, że np u nas trzeba sobie "wychodzić"/dowiadywać się/nalegać bo sami raczej nie dzwonią po kandydatów z list rezerwowych).. nam udało się na wiosnę i tym samym nie było problemu z zapisaniem od września na rok 2007/08 wink.gif
grzałka
masz rację Bumbunia, masę dzieci się nie dostało icon_eek.gif
moje sie dostały,. ale np. dwoje dzieci moich koleżanek nie i to zupełnie nie wiadomo dlaczego
justapl
moje też sie niedostało ,,,,,,,,,,,,,,,,,, 21.gif a bardzo chciało isc juz drugi rok z rzedu na liscie rezerwowej..dobrze wiedziec ze mozna napisac odwołanie..
Myssia
Kacper dostał sie do przedszkola w październiku 2006, jak miał 2,5 roku. Chciałam do żłobka go zapisać, ale szczęśliwie dla niego i dla nas okazało, że się nigdzie nie ma miejsc, a na liście rezerwowej jest ok 50 dzieci!!! No to poszłam do przedszkola pogadać, które mamy jakieś 50 m od domu. Ale tam się niestety nie udało, za to w przedszkolu które jest trochę dalej (2 przystanki autobusem) nie było żadnego problemu icon_smile.gif Jeszcze dwójkę innych maluchów młodszych też zapisali. No i teraz Kacper jeszcze raz zostaje w pierwszej grupie, żeby już chodzić ze swoim rocznikiem. A na liście widziłam, że do rocznika 2004 jest jakiś maluch z 2005 zapisany. Faktycznie łatwiej jest dostać się do przedszkola gdzieś we wrześniu, bo przeważnie jedno czy dwoje dzieci rezygnuje. Ja się bałam, że Kacper w ogóle sie nie dostanie, bo u nas tylko mąż pracuje, a byłam wtedy w trakcie szukania pracy (jestem jeszcze na przymusowym wychowawczym). Ale nie było problemu.
Pozdrawiam i napewno siÄ™ uda!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.