za mało pokarmu????

Macie swoje sposoby na zwiekszeni ilości pokarmu?Czeste przystawianie małej, duże ilości płynów, herbatki i coraz mniej mleka w piersiach
Pomocy!!!!

Nie mam pomysłu jak jeszcze można zwiększyć ilość pokarmu.
Jednak chciałam Ci powiedzieć, żebyś nie odbierała znikającego pokarmu osobiście, ja wiem, że to bardzo trudne, ale ważne dla Twojego samopoczucia.
Przede wszystkim nie słuchaj głupot, że dzieci karmione sztucznie częściej chorują, są mniej inteligentne, gorzej się rozwijają... to totalne bzdury
Sama nie miałam pokarmu, a Natalka jest przeciwieństwem wyżej przedstawionego opisu...
Może nie ma sensu męczyć, i siebie, i dziecka...
Niemniej trzymam kciuki, żeby udało się wszystko po Twojej myśli.

ElĹźbietko, a moĹźe sprĂłbuj na https://www.laktacja.pl

Może tam więcej wiedzą.

Pozdr,

Na laktacji wielki zastój, juz próbowałam, ale bardzo dziekuję

ElĹźbietko!
A moze to chwilowy kryzys laktacyjny? Tak się zdarza i to o ile mnie pamięć nie myli, właśnie mniej więcej ok. 2-3 miesiąca po porodzie. Prosze mnie skorygowac jeśli piszę głupoty. Bądź spokojna. I pamiętaj, że coraz częściej bedzie Ci się zdarzało, że masz mao pokarmu, bo piersi nie będą juz tak pełne jak na początku. Laktacja się dostosowuje do potrzeb dziecięcia, więc moze to właśnie to...
Pozdrawiam i życzę dużo radości z karmienia piersią! Ja to wspominam niezwykle ciepło...
Maciejka

witaj,
a czy pokarmu jest za mało dla Twojej corci? wydaje ci sie, że jest głodna ?
[quote=Maciejka]
pamiętaj, że coraz częściej bedzie Ci się zdarzało, że masz mao pokarmu, bo piersi nie będą juz tak pełne jak na początku. Laktacja się dostosowuje do potrzeb dziecięcia, więc moze to właśnie to...
Maciejka

Może wcześniej miałaś po prostu nadmiar, a teraz "produkcja" jest w sam raz? U mnie tak było, tzn na poczatku - w pierwszych miesiacach - po karmieniu zostawal jeszcze pokarm w piersiach, potem coraz bardziej czułam, że dziecko wypija "do końca". Zniknęło tez uczucie przepełnienia miedzy karmieniami.
W kazdym razie sposobow innych niz podalas, nie znam..

Elzbietko mam chyba podobny problem. Ja podaje jeszcze herbatke między jedząnkiem, aby piersi się jakoś napełniły. Najgorzej jest wieczorem! Pije koper włoski i bawarkę i wydaje mi się że pomaga.
Powodzenia i pozdrawiam marzena

Poprawiam błąd jedzonkiem
Aha Ewcia tzn. że jak piersi są miękki to nie oznacza to braku pokarmu
pozdr. marzena

Elu!
Tak!dziewczyny mają rację!To z całą pewnością krysys laktacyjny!!!
Pij duuuużo herbatek na laktację i przystawiaj malucha w kółko do piersi,nawet jakby miał wiśieć na tobie prawie całą dobę .Wiem,to trudne ale napewno zaowocuje mleczkiem

Jeśli już naprawdę będziesz zdesperowana to spróbuj kupić w aptece RICINUS COMMUNIS 5ch i bierz go 3 razy dziennie po 5 granulek(to są takie granulki homeopatyczne wspomagające produkcję mleka).Ale niestety z tego co wiem to nie na wszystkie kobiety działa,niestety.Ja brałam i chyba było trochę lepiej.
Ale nie zapomnij o przystawianiu do piersi!!!!JAK NAJCZĘŚCIEJ!!!
Któraś z dziewczyn pisała,że podaje herbatkę jak ma mało mleczka-nie jest to dobry sposób!Jedno jest pewne-napewno nie zwiększy się od tego ilość produkcji mleka.Żeby mleka było więcej najlepszym i niezawodnym sposobem jest przystawianie do piersi,czyli stymulowanie piersi do pracy.Piersi produkują tyle mleka jakie jest na nie zapotrzebowanie.I jeszcze jedno na poprawę trzeba jakiś czas poczekać-to nie jest kwestja 2 lub 3 dni...niestety.
Powodzenia!
Napewno się uda
Jakby coś to pisz na (mamarybki@wp.pl)

pozdrawiam
kasia

To rzeczywiście może być kryzys laktacyjny, tzw. głodne dni (ok. 6 i 9 tygodnia, a potem ok. 3 miesiąca i jeszcze raz, ale nie pamiętam). Najlepsza rada, to przystawiać jak najczęściej i przeczekać. Jak masz możliwość, to na dwa dni zrób sobie "wakacje". Całe dnie wyleguj się w łóżku z dzieckim, dużo pij i przystawiaj malucha. Czytaj, słuchaj muzyki; albo co tam lubisz...
Ja miałam bardzo poważne kłopoty z brakiem pokarmu - Zosia była chora, słabo ssała i laktacja ustaliła się na niewystarczającym poziomie - ale udało mi się rozbudzić laktację.
Nie piszesz nic o "objawach"? Czy dzidziuś nie przybiera na wadze? To, że piersi są miękkie, to nic dziwnego Już się przyzwyczaiły do regularnej spokojnej produkcji.
Jak będziesz miała pytania, to pisz.

Paka

wlaśnie tak jest. piersi mogą byc miekkie , ale czuc, ze sa pełne, dość ciężkie (czujesz?? ??)
Może gruczoły juz przyzwyczaiły się do "produkcji" na poziomie zaspokojenia twojej dzidzi i zaczynają pracowac bez zbędnych zapasow (oczywiscie jakis niewielki zapas zawsze jest).
Ja tak miałam zawsze ok 3-4 miesiąca (karmiłam 4 dzieci..)
No chyba, ze czujesz, ze sa miekkie i przy tym lekkie, cienkie.
Wtedy patrz Mamarybki i Paka
No i faktycznie herbatka podawana dziecku może być "zapchajdziurą" np gdy ciebie nie ma, ale zaspokoi malucha najwyzej na 1/2 godz (szybko sie strawi), i na pewno nie zwiekszy produkcji mleczka. Jesli dziecko mało przybiera na wadze lub płacze z głodu to raczej nie podawaj herbatek, tylko karm . A jesli nie masz siły karmic piersia non stop, to podaj mieszanke
pozdrawiam, Ewcia

No właśnie skąd wiesz, że mała ma za mało jedzenia?
Zmień może herbatkę, na jednych skutkuje Hipp, na innych takie coś do zaparzania z aptek, nie pamiętam jak się nazywa.
Piwko Karmi - jak nie pomoże to przynajmniej ciut wyluzuje mamę

Powodzenia

Rzeczywiście piersi mam lekkie i takie cieniutkie, czuje że za dużo tam nie ma.
Piję herbatkę Fito-mix i biorę od miesiąca Ricinus communis co 3 godzina, jak je odstawiam zaraz susza, ale ostatnio i one przestaja działać, może właśnie spróbuje jeszcze z Hippem,
Piję melise, ale odkąd ją pije mała ma rozolnienie i musze je odstawić, melisa ma działanie lekko uspakajające, a w moim życiu ostatnio sporo stresu
Mała też słabo ostatnio przybiera
A z przystawianiem czestym jest tak ze jak ona nie chce lub ma juz nerwa to nie cgwyci piersi chocby nie wiem co, a jak struga nie sika pokarm to sie wysilaqc tez nie chce i sie denerwuje-ot harakter taty
Ale nie chcve sie poddac

U mnie było to samo. Wieczorkiem wydawało mi się, ze mam bardzo mało pokarmu. (pisałam o tym na forum), ale nie poddałam się, bo myslałam, żeby podac sztuczne. Ale zamiast tego częściej przystawiałam synka do piersi i udało się. Mały ma już 4 miesiące i waży dwa razy tyle co przy porodzie i to tylko na moim mleku.
Bądź cierpliwa a wszystko będzie ok. Będziesz miała tyle mleka ile dzidzia potrzebuje. Przecież piersi nie muszą byc cały czas nabrzmiałe i twarde żeby było mleko.
Trzymam kciuki.

Pozdr. Jagoda

Dzieki JagĂłdko!
Widzisz ja nie moge tak często małej przystawiać bo ona poprostu nie chce, a jak chcęjej dać kiedy nie jest głodna to się drze-nie i już-charakterek to ma po tacie, a co będzie potem
Widać tak juz bedzie że o pokarm będe musiala walczyć, ale również się nie poddam tak łatwo
pozdrawiam

Własnie szperam na maluchach bo u mnie to samo. Ja pracuje odciagam w pracy mleczko dla małego. Po powrocie karmię małego piersią, mały od paru dni nieźle się wkurza ze mu nie leci i musi się meczyć. Ja pierś jest pełna nie ma żadnego problemu.
Choć moje mleczko pomimo iż ma już 9 miesiecy podaje mu w smoczku Avent tylko z jedną dziureczką.
A moje piersi nie napełniają się tak szybko aby zawsze tryskały mlekiem.

Co robić?

Pozdrawiam

Proponuje tak
*pij cinajmniej 12 szklanek płynów dziennie
*Pij herbatke z melisy ok 3 razy dziennie i jakieś mlekopedne (mi pomagały tylko ta z Hippa
*kup sobie Risinus Comunus 5 CH i bierz conajmniej 5-8 razy na dobe
po 5 kuleczek-to lek homeopatyczny

i mysl ppzytywnie,jak maluch ciągnie to mów sobie ze masz piersi fulll mleczka
Powodzonka

dzięki za szybką odpowiedż.
A z Hippa jak herbatka?
A melisa zwykła w torebkach?

Pozdrawiam

Ups to wyżej to byłam ja

ja pije melise w saszetkach jest niedroga, a z Hippa herbatka wspomagajaca karmienie piersia-tak sie nazywa ale kosztuje 17-18 zł i nie na długo starcza