Dzień Dziecka w przedszkolu.

Jak w Waszych przedszkolach świętuje się Dzień Dziecka ?
Okazało się, że u nas jest obchodzony w ciagu dwóch dni Pierwsze obchody to juz 30 maja - wycieczka autokarowa nad morze, drugie 1 czerwca - wyjście do filharmonii na bajkę muzyczną.
No i jeszcze Przedszkolny Festyn Rodzinny - 5 czerwca - dla wszystich dzieci i rodziców, po południu, w ogrodzie przedszkolnym.

Add ale to brzmi "wycieczka nad morze" Jedrek niestety bedzie mial tylko wycieczke do Warszawy:)A u nas bedzie piknik .b

addera, właśnie sobie uświadomiłam, że po wczorajszym zebraniu nie pamiętam już jak tak dokładnie będzie ten dzień obchodzony.
Jednym z punktów obchodów będzie przedtsawienie- w wykonaniu rodziców. Piknik rodzinny też będzie, ale później. 22 czerwca. Jakoś pomiędzy będzie prawdopodobnie wyjazd do Sopotu na hipodrom. Oprócz tego teatrzyk w szkole podstawowej.

u nas będzie "kilkudniowy"
wycieczka autokarowa- taki piknik
małe prezenty
a kilka dni później teatrzyk "rodzicielski"
cyd

U nas Dzien Dziecka trzydniowy
- sala zabaw w jeden dzien
- wycieczka do muzeum garncarstwa i lepienie garnkĂłw drugi
- zabawa taneczna w ogrodzie przedszkolnym w trzeci dzień
Myślę , że będzie fajnie.

O rany ale mi wstyd a ja nawet nie zapytałam co w naszym muzycznym przedszkolu będzie ,no ale synunio moje choruje od tygodnia to jestem chyba usprawiedliwiona,jak sie dowiem też wam napiszę.

a jakie macie pomysły na dzień dziecka tak od siebie,ja się musze o cos postarac ,bo odkąd urodziła sie Klodii mniej czasu dla synka mam.

a przedszkole Ani póki co żyje dniem matki (i ojca też chcą hurtem załatwić)

o dniu dziecka nic nie słyszałam- pewnie jak zwykle pójdą do Figlolandii, a potem na lody

U nas jak u Grzałki - na razie wiem tylko o Dniu Matki, będzie 29 maja. Martę muszę przebrac za Kopciuszka.

Przyznam, że ja nie wiem jak będą obchodzić Dzień Dziecka w przedszkolu. Wie mój mąż, bo on jest, uwaga!!!! Przewodniczącym Rady Rodziców, oczywiście Przewodniczącym przez duże p
Natomiast na myśl wyjazdu autokarem na jakąś wycieczkę jestem w stanie nie spać ze dwie noce. Boję się że im się coś stanie i mam wizję Ulki albo Igora ladującego przy hamowaniu głową na szybie przy kierowcy...

u nas dzieci z całego przedszkola jadą jutro do Rogowa do Parku dinozaurów.

W Oliwki przedszkolu dzisiaj cały dzień zabaw. O 9:30 miał być teatrzyk w wykonaniu przedszkolanek ( wg mnie fajny pomysł), a potem jakieś zabawy i konkursy w przedszkolnym ogrodzie o ile pogoda dopisze, ata coś nie dopisała i chyba zostali sie bawić w przedszkolu. A jutro wszystkie grupy wyjeżdżają na wycieczki. Najmłodsze grupy jadą do ZOO. Inne do gospodarstw agroturystycznych.

A u nas na dzień dziecka jest wycieczka do Władysławowa (właśnie tam są ). Podobno jutro dostaną jakieś prezenciki.

Nasze dzieci CHYBA jadą do gospodarstwa agroturystycznego. Piszę chyba, gdyż pogoda jest średnio wycieczkowa... Tydzień temu był piknik rodzinny,a we wtorek przyjeżdża do nich teatrzyk. Sporo imprez na koniec roku im zostawili

Ja też nie wiem co sie u nich będzie działo w Dzień Dziecka. Mają za to 11 czerwca wycieczkę do Konstancina i szczerze ..... pisząc to mam takie same obawy jak Edi, też caly czas mam wizję Kacpra spadającego z fotela przy hamowaniu, albo inne rzeczy. Boję się i już i nie wiem czy go puścić na wycieczkę czy nie. Powiedziałam mu, że jak nie pojedzie z dziećmi, to sami się tam wybierzemy. Ale żal mi, bo tak to z kolegami i koleżankami będzie. Buuu...no naprawdę nie wiem co zrobić Nie mogę zawsze tylko o strachach myśleć, ale jak tu nie mysleć oglądając różne wiadomości w TV Jeszcze kilka dni zostało, zdąże coś postanowić.

Myssia, czasem przedszkole prosi o pomoc rodziców - jako dodatkową opiekę podczas takich wycieczek. Mój mąż właśnie dzisiaj robi za babysittera w wiosce indiańskiej. Być może u Was też jest taka możliwość i byłoby to jakieś wyjście z sytuacji.

Tak też sobie pomyślałam, że może zgłoszę się jako dodatkowa opieka, panie same nic nie mówiły, wiedzą, że rodzice pracują, ale może się zgodzą. Będę mieć wtedy swojego Bączka pod opieką i nie będę się denerwować, a może i zdjęć narobię maluchom, to i korzyść będzie. Zgram na CD i kto będzie chciał to sobie zdjęcia wywoła.
A poza tym Kacper w samochodzie wymiotuje, a jak w autokarze będzie to nie wiem. Ja tam zawsze do ok 16 roku życia i w aucie i w autokarze miałam mdłości. Zresztą teraz mam prawie 30 lat i nadal mną rzuca w czasie jazdy
W poniedziałek zapytam pań, może się zgodzą, zwłaszcza, że dostaną prezent ode mnie i Kacpra Samodzielnie robioną łączkę, bo oni mają przedstawienie i będą "łączką", Kacper będzie maczkiem

trochę podobną do tej robimy, tylko ładniejszą