pierwsza klasa - już niedługo!!!

Zakładam nowy wątek, typowo szkolny.

Rozglądam się własnie na allegro za tornistrem. 5.06 pierwsze spotkanie z rodzicami w szkole, wtedy też pewnie zakupię książki. Nie mogę uwierzyć, że to już!!!
Jeszcze w maju idziemy do poradni, czy moje dziecię się nadaje w ogóle do pierwszaków.

Musze przyznać ,że mnie już dopadły takie emocje jak Zuzia szła do zerówki szkolnej.Kupowanie książek ,tornistra,całego wyposażenia.Teraz czeka nas to od nowa, bo do pierwszej klasy musi być wszystko nowe ,ale już bez większej ekscytacji.Przeżywałam to rok temu i emocje wielkie.

mnie to też czeka z Karoliną... hmm .. takie życie dzieci nam rosną ..

a macie jakieś inwencje co do sensownych plecaków / tornistrów ?? bo dla mnie to czarna magia ..
u.

Lidka, niedawno sama zakładałam taki wątek!
A za chwilę już druga klasa

w każdym razie życzę żeby wszystko poszło jak najlepiej!

Litka, a ta poradnia to standard?
Bo ja nic nie słyszałam..
Końcem maja mam zadzwonić co do daty dokładnego spotkania rodziców w szkole, po którym będę wiedzieć jakie książki trzeba - siostra nauczycielka już obiecała pomoc w tej kwestii
Natomiast zakupy do szkoły zrobimy na wakacjach, sklepów i towaru nie brakuje.

Tornister będę kupować przede wszystkim sztywny na plecach, z grubymi paskami na ramiona, z dużą ilością kieszonek (ale nie z 10, bo potem gmeranie zajmie Mikołajowi pół przerwy) i chętnie z odblaskami.

Pani w przedszkolu zapytała mnie czy zgodzę się na wizytę w takiej poradni, chodziło jej głównie o to, że Piter ciężko nawiązuje kontakty i chociaż sporo wie, to na tle grupy się nie odzywa.

A plecak podoba mi się ten https://www.allegro.pl/item193844996_plecak...irmy_topgl.html

U nas jest Wesoła Szkoła.
A co do tornistrów- nie wiem co kupić. Oczywiście moi chcieliby Bionicle za straszne pieniądze
Nasza szkoła jest maleńka (18 dzieci w klasie, około 200 w całej szkole ), pani nam się trafi wyjątkowo wymagająca (matko, moi chłopcy bazgrzą strrrrasznie), ale dzieci podobno ją lubią.

Mam stracha

Ja przerabiam to już trzeci raz, więc zero emocji - rytyna mozna powiedzieć Szczególnie, że Julka chodzi już do zerówki w szkole, więc dla niej też nie będzie to duża zmiana.

A tornistry dla starszych to zawsze było "Paso" - lekkie i cena przystepna

Ja mam jutro zebranie...zobaczymy. Nawiązywanie kontaktów moje dziecko zdaje się odziedziczyło po mnie więc spodziewam się, że gładko nie pójdzie.

My mamy sie zgłosić w czerwcu po wykaz książek, ale chyba nawet można w szkole kupic cały zestaw.
U Bastka w klasie ma być max 24 dzieci.
Resztę będziemy kupować na wakacjach.

No to ja tez
Ola idzie do Klasy usportowionej- 24 beda wyniki czy sie dostala. U nas jest Wesola Szkola, plecak mamy po starszych jakis

Łukasz szczęśliwy, że pójdzie do szkoły. Ja dla odmiany tydzień temu miałam wizytę pani ze szkoły z informacją, że dziecko jeszcze nie zapisane... Zdziwiłam się, bo byliśmy go zapisać całą rodziną, a potem jeszcze odwiedziliśmy "drzwi otwarte".

Do mnie nadal nie dociera ,ze po wakacjach Gabiszon powędruje do szkoły
w czerwcu mają sie odbyć spotkania w szkole, zobaczymy co i jak..
Co do plecaka i reszty - zdaję sie na dziecko Jej wybór..

U nas zebranie we wtorek i już widzę oczami duszy, jak tratuję innych rodziców, żeby zapisać dziewczynki do wybranej przeze mnie pani. No cóż, będę się starać zachowywać jak człowiek cywilizowany...

Ciekawa też jestem ile dzieci będzie w każdej z klas - zawsze jest na styk między 2 a 3 klasami i w zeszłym roku we wrześniu okazało się, że zabrakło 5 dzieci, żeby zrobić 3 klasy - i są 2, ponad 30-osobowe. hmmm... prowadziłam wielką kampanię, żeby jak najwięcej dzieci z naszego osiedla szło do tej samej szkoły, co dziewczynki - zobaczymy, jakie będą efekty.

Oprócz zakupu tornistrów i podręczników (tytułu zapomniałam, ale na pewno nie będzie to wesoła szkoła), czeka nas jeszcze kolejne przemeblowanie u dziewczynek - trzeba wstawić im do pokoju biurka - nie wiem gdzie, pewnie na suficie!

Dziewczynki na razie bardzo zadowolone, że pójdą do szkoły - podobało im się na dniach otwartych (MI TEŻ!), ale już widzę co będzie we wrześniu - płacz i zgrzytanie zębów...

Zaglądam do Was z sentymentu, za nami już prawie cały ważny pierwszy rok w szkole. Było całkiem ok - nowe zajęcia i konkursy, rozmaity przebieg porannego wstawania, chodzenie z narzeczonym Jasiem za rękę, kłótnie na śmierć z koleżankami, radość ze świetnych ocen, spacery z klasą do parku, pierwsze braki w odrabianiu zadań domowych, pochwały i uwagi w dzienniczku, zgubione ołówki i gumki Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Ja cały czas odsuwam od siebie ten temet i udaję, że nas to nie dotyczy.
W ogóle nie zastanawiałam się nad tornistrem, książkami itp. Nie wiem, kiedy jest jakieś zebranie.
Chyba trzeba się tym wreszcie zająć...
Ja chcę, żeby moje dziecko pochodziło do przedszkola jeszcze parę lat! Buuu!...

Podobnie jak Aronka, wolałabym udawać, że temat szkoły nas nie dotyczy , ale jakoś nie wychodzi.

Zebranie jest pod koniec maja albo na początku czerwca, wtedy też będziemy mogli zakupić podręczniki. Sprawę tornistra i całej reszty zostawiam na wakacje.

Silije, zazdroszczę, że pierwszy rok szkoły macie już za sobą. Cały czas śledzę poczynania ubiegłorocznych forumowych pierwszoklasistów i zbieram Wasze doświadczenia.

My wstępnie wczoraj "wybraliśmy" mundurki - koszt takiego podstawowego zestawu 160 zł. .

Arwena, a jakie wybraliście? Wszystkie w takich cenach?

W sumie wybór zależy średnio od nas, ale taki zestaw to - 1 koszulka polo, krótki rękaw. Do tego kamizelka i sweterek z długim rękawem. Na wszystkim logo szkoły. Z tym, że można wybrać pomiędzy sweterkiem a kamizelką, można również dokupić koszulkę z długim rękawem. Kamizelka jakieś 40 zł, sweterek 55, polo w zależności od trwałości 19-30 zł. Koszulek trzeba kupić więcej bo nie wyobrażam sobie chodzenia cały tydzień w tym samym.

Brak "mundurka" grozi obniĹźeniem stopnia ze sprawowania.

U nas jeszcze nic nie słychać o mundurkach. Powiedz mi Arwena, czy te rzeczy są z czystej bawełny? Mnie oczywiście to najbardziej martwi, bo przecież Julka ma AZS.

U nas jeszcze o spotkaniu nic nie słychać, a przynajmniej do mnie nic nie dotarło, żyję sobie więc w błogiej niewiedzy co mnie czeka

Silije, z czystej bawełny, podobno dobrej , ale osobiście będę mogła tą bawełnę pomacać dopiero 13 czerwca. Można również wybrać z 5% dodatkiem lycry.

Witam!
U mojego syna w szkole zebranie będzie dopiero 14 czerwca.
Pewnie wtedy będą omawiane sprawy podręczników i mundurków, których osobiście jestem zwolenniczką

Jak narazie entuzjazm związany z pójściem do szkoły jest zobaczymy jak się zacznie co będzie

Pozdrawiam,
Yoko

U nas nie będzie żadnego zebrania - zainspirowana waszymi postami poszłam dziś do "naszej" <przyszłej> podstawówki i dowiedziałam się od zdumionej moim pytaniem pani skeretarki, że nic podobnego szkoła nie organizuje. będa dwie klasy pierwsze, nie wiadomo, kto będzie uczył, bo sa jakieś zawirowania, dobór dzieci do klas jest podobno przypadkowy.Hm....zazdroszczę wszystkim z Was, które mieszkają w duzych miastach. W naszej mieścinie sa dwie podstawówki, wcale nie małe, dzieci w klasie będzie dobrze ponad dwadziescia, obie szkoły są hm...delikatnie mówiąc średnie......Jak ja bym chciała mieć w czym wybierać...

U nas pani, która będzie wychowawczynią moich pierwszaków, przyjdzie na ostatnie zebranie do przedszkola (czerwiec).
U nas mają być jakieś kamizelko-mundurki, aż się boję

Witam wszystkie mamy przyszłych pierwszaków. U nas podobnie jak u Was, czyli trochę niedowierzania że to już, trochę lęku jak sobie mlody da radę i radość młodego (ojj jeszcze nie wie co go czeka). Na razie mamy jeden zakup za sobą, a jest to tornister https://www.allegro.pl/item193091902_tornis...cle_l10006.html . Przed zakupem byłam go zobaczyć osobiście, i mimo wysokiej ceny jest naprawdę rewelacyjny. Pozdrowienia

A ja wreszcie wczoraj zadzwoniłam do szkoły z zapytaniem o jakieś zebranie. Pani powiedziała, że właśnie zaczęła obdzwaniać rodziców pierwszaków.
Zebranie jest 5 - go czerwca.

Nie... To się nie dzieje naprawdę... Przecież ja mam takie malutkie dzieci...

nasza szkola olewa temat mundurkow i mam nadzieje ze im tak zostanie. Jakby sie ktos mocno czepial to sa koszulki z logo szkoly

Sprawa mundurków roztrzygnęła się poza nami - dzieci będą chodzić w marynarkach (37zł). Komplet podręczników kosztuje 140zł. Więcej dowiem się na zebraniu w przyszłym tygodniu.

ja tez jeszcze nie moge uwierzyć, że moja Leti pójdzie juz od wrzesnia do szkoły

u nas zebranie 5 czerwca, wtedy dowiemy sie wszystkiego

mundurki maja byc, juz grono "ekspertów" zdecydowało jakie - widziałam i wg mnie moga być - to kamizelki dla chłopców i dla dzeiwczynwek tez kamizelki ale z materiału, bardziej ozdone i dłuższe z wiązaniem w pasie

co do tornistra to jeszcze nie myslałam, ale dziadek zapowiedział, że zabierze wnuczke do sklepu aby sobie wybrała, więc tutaj raczej nie bede miała nic do gadania

U nas zebranie 2 czerwca, ale pewnie nie pójdę, bo mąż ma dyżur, a ja nie mam z kim dzieci zostawic Jak zwykle, ch... jestem sama ze wszystkim
Podręczniki wiem że będą "Ja i moja szkoła" - z wydawnictwa MAC, siostra nauczycielka mówi, że to nierewelacyjny wybór że lepsza jest chocby "Wesoła szkoła" - cóż...
Nawet nie będę miec okazji zapytac, dlaczego wybór jest taki, a nie inny

My już po zebraniu. Mundurki to kamizelki, a nie jak poprzednio pisałam marynarki. Reszta stroju dowolna, nawet czerwony nikomu przeszkadzać nie będzie . I całe szczęście, bo w sąsiedniej szkole obowiązkowo stonowane kolory a na dole jeans (spodnie, spódnice) - nawet latem

Dzieci będą się uczyć z Wesołej Szkoły.

Ogólnie kadra wywarła na mnie pozytywne wrażenie, podano wszystkie ważne informacje, bez problemów udzielano odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Oby tak dalej

u nas tez po zebraniu

Letycja bedzie sie uczyc z Wesołej szkoły
trafiła na bardzo fajna panią, klasa składa sie z wielu dzieci z którymi chodzi do zerówki
będzie sie uczyła j.angielskiego, a tak chciałam aby to był niemiecki, bo na angielski juz chodzi
I półrocze będzie chodziła na godz. 8.00 a II półrocze na popołudnie czyli ok. 12.00

ogolnie jestem zadowolona
mundurki wybrane- granatowe kamizelki z materiału dziewczynki wiazane troczkiem w pasie, a chłopcy zwykły zapinany na guziczki

Letycja juz chciałaby iśc do szkoły
oby jej ten zapał został

U nas podręczniki "Już w szkole". Wiecie coś o nich może?

A jednak beda mundurki- polar plus koszulka z logo szkoly ponad 70 za zestaw .

Nie wiem co ta Ola bedzie w szkole robic- uczyc sie plywac chyba bo wczoraj ja zlapalam nad jakimis starymi cwiczeniami Wesolej Szkoly z 3 klasy- robila skubana dzielenie.....
na szczescie plywac nie umie

my też będziemy pracować z "Już w szkole". Nauczycielka na dniach otwartych mówiła, że poprzednio robili "Wesołą szkołę" i tam jest bardzo dużo zadań - a ona woli robić z dziećmi jeszcze dodatkowe rzeczy, projekty, wycieczki, itp. - i dlatego zmienili podręcznik na taki, który coś takiego umożliwia. Tylko że moje dzieci trafiły jednak do innej klasy i nie wiem, co by miała na ten temat do powiedzenia ich pani wychowawczyni (tzn. dwie panie ).

U Pitera też "Już w szkole". Na zebraniu ciekawie nawet było, jeśli szkoła będzie tak pracować jak mówiła, to będzie świetnie.

Ufff... po zebraniu.
Kupiłam komplet książek - "Ja i moja szkoła". Chyba przez całe wakacje pozostanie zafoliowany, bo inaczej nie wiem, czy coś z niego zostanie.

"Mundurek" to będzie kamizelka zapinana na zamek. Reszta dowolna, łącznie z kolorem. Ale i tak będę chciała przyzwyczajać Natalię do stonowanych kolorów w szkole. To nie rewia mody.
W klasie ma być ok... 31 dzieci. Łypnęłam na listę i policzyłam dziewczynki. Wyszło ok. 10, czyli męska klasa.

W ramach wf - u planowany jest m.in. basen, jeśli uda się wszystko zorganizować.

Na razie jestem lekko przerażona, bo w ogóle nie widzę Natalii w szkole.
Teraz ciężko jej się zebrać przed 8 - mą do przedszkola, a będzie musiała być o 7.50 w szatni. Oczywiście już po śniadaniu, które teraz je w przedszkolu.
O siedzeniu w jednym miejscu przez 45 minut nawet nie wspomnę...

Ogromnym pocieszeniem jest dla mnie wychowawczyni - młoda, sympatyczna, niesamowicie spokojna osoba.

Nie wiem, jak długo Natalia pochodzi do tej szkoły. Zamierzamy się przeprowadzić i tylko od czasu budowy domu zależy, kiedy Natalia zmieni szkołę... Dowozić wiele kilometrów nie damy rady.

No więc wpieniłam się, bo zebranie dziś, a ja pracuję i nie mam szans na urwanie się z pracy.

Idzie mąż. Z dziećmi zresztą, bo nie ma Ich gdzie zostawić.

Mam trochę obawy co do Pani- podobno kosa, trzyma dzieci krótko, a z wyluzowanym nauczaniem zintegrowanym to raczej spotkała się tylko w książkach... Ło matko jedyna.

Zobaczę co mąż powie po zebraniu.

jestesmy po zebraniu

Wychowawczyni mi się spodobała
cena ksiaĹźek juĹź nie..

Tak czy inaczej wszystko wyjdzie w praniu..

hej hej

ja przeprowadzam się do łodzi i strasznie ciężko było mi znaleźć coś dla marty, ale w końcu udało się

w klasie 13 dzieci, profil aktorski (czyli dodatkowe zajęcia z dykcji itp)- moja mała to typowa aktoreczka zna całe teksty i uwielbia scenę, więc będzie fajnie

Pani z 20-letnim stażem, przesympatyczna, widać ze w kasze nie daje sobie dmuchać i dobrze

mundurek 60zł, kamizelka plus polo z krótkim i polo z długim rękawem, więc pewnie muszę dokupić po 2 polo conajmniej(no nie będę codziennie prac, a w kamizelce w lecie jej nie puszczę)

książki wesoła szkoła, plus do angielskiego i religii, całość prawie 190zł

szkoła robi super wrażenie i byli rodzice którzy już puszczają swoje któreśtam dziecko do niej, więc jest super!!!

Ile u Was kosztuje komplet (box) Wesołej Szkoły+ zeszyt lektur?

Najtaniej widziałąm Wesołą Szkołę za 129 zł, a normalnie chyba 140 zł.
A angielski 42 zł, informatyka ok. 30 zł.
Komplet 200 zł.

A mundurek 60 zł- w postaci kamizelki niebieskiej.
Jak na kamizelkę to drogo..

u nas 44 za kamizelkę, za Wesołą szkołę śpiewają 160, ale ja podziękuję i kupię sobie sama (taniej).

Wesołą Szkołę kupiłam za 139 zł na kiermaszu szkolnym.
Kamizelka 37 zł.



jaki zeszyt lektur? nie widziałam w komplecie i nic nie mówili w szkole

ps. pamiętacie nasze zeszyty lektur? musieliśmy rysować obrazki pod książki i w kilku zdaniach opisać o czym były
miałyście takie?

A ja byłam na zebraniu, mama wsiadła w pociąg i przetelepała się te 50 km żebym mogła pójśc.
Mikołaj początkowo był zniechęcony i zniesmaczony, prosił "chodźmy stąd już", ale potem na liście jego klasy przeczytałam nazwiska dwóch ulubionych kolegów z przedszkola, i mina mu się od razu poprawiła.

Książki "Ja i moja szkoła" do kupienia w szkole są za 150 zł wraz z niby-gratisem tornistrem z wyposażeniem (z daleka całkiem fajny, pooglądam toto jak pojadę do szkoły na kiermasz książek).
Do tego mundurek - sam bezrękawnik z materiału (dobrze, że nie polarowy) za 60 zł + 5 zł logo szkoły strasznie drogo
Do tego książka do religii i podreczniki do angielskiego (nie wiem jeszcze ile za to).
Tanio się zapowiada, nie?

Taki u nas ma być.
Ja kupiłam na allegro za 116 zł box Wesołej Szkoły (nowe wydanie, co nie jest bez znaczenia, przynajmniej u nas)

U nas zupełnie inne podręczniki "Świat ucznia".

Mundurek - T-shirt i sweterek, pierwszaki dostaną po pasowaniu na ucznia - czyli pod koniec września. Generalnie dyrekcja nas trochę rozczarowała, wychowawczynię poznamy dopiero we wrześniu. Czy u Was też przewidziano dwie godziny religii tygodniowo?