A może ktoś podpowie mi jak zachęcić dziecko do gryzienia?
Potwornie się obawiam bo od wrzesnia posyłam synka do przedszkola, a on wciąż zajada papki i ma kłopty z gryzieniem!
Ciągle tylko kaszki, oraz drobno zmielone zupki i owoce. Przecież w przedszkolu jada się wszystko, więc zaczynam wpadać w panikę, że moje dziecko udusi się podczas posiłku albo panie stwierdzą, że on się nie nadaje do przedszkola.
Potrafi tylko pogryżć to co lubi-paluszki, ciasteczko , suchy chlebek(oczywiście bez skórki), ale jeszcze w życiu nie zjadł kanapki z serem czy szynką, nawet ostatnio gardzi nutellą! Co tu zrobić, żeby się przekonał do normalnego jedzenia?pomóżcie