Mika, Miłosz dostał magica od ciotki na dzień dziecka - miał zatem wtedy własnie 1,5 roku. Jeździł bez problemu. Oczywiście - trochę czasu upłynęło, zanim załapał, ale generalnie poszło mu to dość sprytnie.
Co do tego, jak długo starczy. Hm, rok temu we wrześniu (Miłosz miał zatem 2,9) pożyczyliśmy 12" i wtedy na zmianę jeździł dwunastką, albo trójkołówką.
Moim zdaniem magic ma tę wyższość nad innymi trójkołówkami, że ma napęd łańcuchowy, a pedały jak w tradycyjnym rowerze, a nie w przednim kole. No i ma dość solidną ramę (większość trójkołowych rowerków jest plastikowa), choć dizajnersko nie powala.
W każdym razie - ja polecam.
PS. Zamianą na 12" nie jestem zainteresowana, bo my już przeskoczylismy na gianta 16".