To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Paciorkowce

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Beata73
Chyba nie mam dobrych wiadomości na koniec ciąży. Jestem w końcówce 36 tyg. Niedawno miałm robiony wymaz w kierunku paciorkowców. Wynik wskazuje, żxe wyhodowano u mnie tą bakterię z gr. B. Czy wiecie może jak przebiega leczenie? Czy dzicku grozi zakażenie tym paskudztwem w czasie porodu? Napiszcie, co wiecie na ten temat, bo ja jestem zielona. Pozdrawiam!
kalarepa78
Zapewne podadzą Ci antybiotyk w trakcie porodu, zeby chronic dziecko przed zakażeniem. Głowa do góry - podobno co trzecia kobieta jest nosicielką tego paskudztwa, a problemy z tego powodu zdarząja sie naprawdę rzadko!
asia_b
Będzie tak jak napisała Kalarepa! Rzeczywiście wiele kobiet jest bezobjawowymi nosicielkami tej bakterii, która niewykryta i nieleczona może spowodować nawet sepsę u noworodka! Ty nie musisz się martwić - dostaniesz leki. Ciesz się, że masz takiego przytomnego lekarza, który zlecił Ci to badanie! Wszystko będzie dobrze! Pozdrawiam! icon_smile.gif
odynka
tak jak kalarepka napisała leczy sie podczas porodu antybiotykiem:)
Beata73
Dzięki za słowa otuchy.
monia2007
U mnie wykryto lambrię.Ma ją cała moja rodzina łacznie z psem./Powiedziano,że w ciazy nie wolno tego leczyc.Ale dziecko moze byc tez zarazone.Dopiero po porodzie mozna cos działac.
Edi Zet :)
Najważniejsze by zrobić antybiogram. Posiew posiewem ale do tego powinien być zrobiony antybiogram by wykazać na co wrażliwy jest paciorkowiec. Bo większośc jest wrażliwa na penicyliny, ale przecież są pacjentki na nią uczulone. Część z serowarów jest oporna na penicyliny i wtedy stosuje się antyb. z innej grupy. To bardzo ważne żeby określić na co bakteria jest najwrażliwsza!!!!
Ja jestem nosicielką. W czasie ciąży nie podawano mi żadnych leków. Za to w czasie porodu miałam dożylnie co 2 godz. podawaną ampicylinę bodajże. Szymon po urodzeniu był 'opracowany' na wszystkie strony. Wymazy, posiewy, badania moczu i takie tam. Poczytaj tu: https://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=13...D27D2CE37AD1643
Wielu ginekologów stara się już postępować wg. tego schematu.
Powodzenia
Ewelinek
Cześć

Też jestem nosicielką tego paskudztwa 21.gif z tym, że dowiedziałam się o tym 5 dni po porodzie 21.gif na szczęście lekarka obecna przy narodzinach mojego syna była na tyle przytomna, że podała mi Ampiciline dożylnie podczas porodu. Ampiciline należy podać conajmniej 4 godziny przed wyjściem dziecka na świat to zmniejsza ryzyko zarażenia dominimum. Mój synek nie chciał tyle czekać i wyszedł po niecałych dwóch. Na szczęście się nie zaraził. Jest zdrowy i silny, mimo, że urodził się za wcześnie czego powodem też mógł być paciorkowiec 21.gif Paskuda tego złapałam prawdopodobnie w tym samym szpitalu jak leżałam na patologii bo jak mnie na nią przyjmowali to byłam "czysta" a już 2 tyg później został wykryty 21.gif no ale ja sobie z tym poradzę najważniejsze, że mam dzieko zdrowe icon_biggrin.gif Napewno nie można tego bagatelizować i trzeba pamiętać, że nosicielem zostaje się już na zawsze 21.gif także przy następnym porodzie czy wizycie u nowego gina należy o tym powiedzieć i napewno przy porodzie domagać się antybiotyku!

Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego icon_biggrin.gif
Beata73
Rozmawiałam z moim lekarzem i już wiem, że podadzą mi antybiotyk w czasie porodu. Powiedział, że nie mam się czym martwić, najważniejsze, że oni już o tym paciorkowcu będą wiedzieć (podobnonie wszyscy lekarze kieruja na posiew) i będą wiedzieli, jak postępować, by dzieciątko się nie zaraziło.
Teraz najważniejsze, to by moja kruszynka się urodziła zdrowa, ja sobie jakoś z tym poradzę. A antybiogram zrobiono mi od razu, także będzie wiadomo, co mi podać w czasie porodu.
San
CYTAT(monia2007 @ śro, 06 cze 2007 - 23:15) *
U mnie wykryto lambrię.Ma ją cała moja rodzina łacznie z psem./Powiedziano,że w ciazy nie wolno tego leczyc.Ale dziecko moze byc tez zarazone.Dopiero po porodzie mozna cos działac.


Pewnie chodzi Ci o lamblię icon_smile.gif to pasożyt.
Ja wyleczyłam na początku ciąży, nie wiedząc, że jestem w ciąży.
Bierz probiotyk, codziennie. Dziecku też od razu dawaj.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.