To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Warto wierzyć-dla tych, które straciły nadzieję.

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Amajlija
Chciałam napisać do wszystkich dziewczyn, które straciły nadzieję.
Na początku zeszłego roku straciłam ciążę około 6 tygodnia, ale dowiedziałam się o tym później (nie miałam objawów poronienia). Przeszłam zabieg, potem ból i poczucie końca świata. Po 5 miesiącach ponownie zaszłam w ciążę, niestety początkowo znów miałam problemy-plamienia, bóle. Ciąża była zagrożona. Brałam leki podtrzymujące, leżałam do 13 tygodnia. Od tego momentu ciąża przebiegała wręcz książkowo i... teraz jestem mamą ponad miesięcznej córeczki.
Dziewczyny, nie traćcie nadziei na to, że będziecie mamami. Wiem, że teraz boli i jest źle. Ale dajcie sobie czas. Ja też przez to przeszłam i nigdy nie zapomnę mojego pierwszego maleństwa. Ale nie poddawajcie się. Cuda się zdarzają icon_smile.gif
Ines100
Ja stracilam mojego aniolka w 11 tyg ciazy, minal miesiac a to dalej boli 41.gif

Zastanawiam sie kiedy bede gotowa drugi raz sprobowac, mam duze leki z tym zwiazane, ale wiem ile kobiet przez to przeszlo i to jest straszne ze nie wszystkim jest dane cieszyc sie z bycia mama 41.gif

Zycze Wam pogody ducha i nadzieji icon_wink.gif
zuzanna2501
Iness nie wolno tracić nadziei ja poroniłam 2 razy ale dalej mam nadzieje że mi się kiedyś uda
dankin-82
Dziewczyny, ja co prawda nie poroniłam ale obecna ciąza była od tego o włos, kompletnie nikt nie dawał szans na to że moja Kruszyna przeżyje, raczej szykowali mnie do zabiegu ale moja córa okazała się strasznie twardym dzieciaczkiem....... miałam potworny krwotok i to kilka razy się powtarzało, przeleżałam masę czasu w szpitalu a w domu to była wręcz mordęga..... mój gin po pierwszysm krwotoku powiedział że tylko pozytywne myśli mogą uratować całą sprawę i że ryczeć wogóle nie mogę, ale jak tu nie płakać skoro postawiono na nas krzyżek, jedyne co pamiętam to tylko tyle że "wrócimy we dwoje" i udało się choć wiem co czują kobiety po poronieniu jednak NIGDY NIE NALEŻY SIĘ PODDAWAĆ !!!!
Cortinka230
Jestem w 9 tygodniu...., pierwsze maleństwo straciłam właśnie w 9 tyg. 41.gif . Nie muszę Wam pisać co czułam wtedy i jaki strach czuję teraz. Wizyta dopiero za dwa tygodnie, ale ja po tym wszystkim nie umiem myśleć pozytywnie, próbuje się naszykować na najgorsze, chociaż to niemożliwe.....
Boże tak bardzo się boje, tymbardziej, że z mężem podjeliśmy decyzję, że jeśli tym razem się nie uda to chyba przestaniemy próbować- on widzi jak ja to przeżywam ,a ja nie chcę przeżywać czegoś podobnego raz jeszcze.........
beata1104
Cortinka- bedzie dobrze, nie trać wiary w swoje maleństwo blagam.gif ono to czuje, wiec głowa do góry i uśmiech na twarz.

Wiem że takie sytuacje są trudne, sama po roku starań straciłam swoje maleństwo. Okropnie boli i nigdy nie przestanie, i znów po kolejnym roku zaszłam w ciąże byłam wniebowzięta, a tu krwawienie 41.gif już miałam całą sytuacje z przed roku w myślach, ale jednak dostałam tabletki i od tamtej pory ciąża idealna, wszystkie wyniki dobre, I czekamy teraz na nasze maleństwo

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki&&&&&&&&&&
Gothica
W maju 2007 straciłam maleństwo. Ciąża obumarła, skierowanie na zabieg.
Po półtora roku zaszłam ponownie w ciążę. W siódmym tygodniu zaczęłam krwawić i w myślach przerabiałam już najgorsze scenariusze. Dostałam leki i leżałam plackiem. W 10 tygodniu plamienia ustały i od tej pory wszystko w porządku, czuję się świetnie.
I teraz czekam na mojego małego tajniaczka:) Czego Wam wszystkim z całego serca życzę!
agaz
kOCHANE JA ROWNIEZ JAK WY PRZEZYLAM 2 PORONIENIA NAPRAWDE BYLO CIEZKO NAJGORSZE TO IZ PO TYM WSZYSTKIM WOGOLE NIE ROZPLAKALAM SIE W SZPITALU A DO PIRO PO POWROCIE DO DOMU RYCZALAM JAK BOBR MUSIALAM NAUCZYC SIE ZYC Z TYMI MYSLAMI , LECZ JAK MOZNA DALEJ ZYC WIEDZAC IZ STRACILO SIE SWOJE DWIE KRUSZYNKI TERAZ PRAWDOP[ODOBNIE ZNOW JESTEM W CIAZY LEKARZ ZALECIL ZERO STRESU, ODPOCZYNEK A PRZY TYM KKWAS FOLIOWY PODEJRZENIA SA TAKIE NIE BEZ PODSTAWY OKRES SIE SPOZNIA, A SLUZOWKA JEST CIENKA, ZADNYCH JAK NA RAZIE POSZLAK OKRESU OBY TAK DALEJ A ZA 13 DOKLADNIE JUZ DNI SPOWROTEM DO NIEGO ABY JUZ WIEDZIEC NA CZYM STOJE NO I PROFILKTYCZNIE OD SAMEGO POCZATKU DUPHASTON BEDZIE icon_smile.gif DA SIE GO PRZEZYC A NAPRAWDE WIELE MOZE ZDZIALAC :)MAM TYLKO NADZIEJE ZE BEDZIE TO JEDNAK CIAZA LECZ TEZ NIE NASTAWIAM SIE W STU 1000 ABY POTEM NIE BYC AZ TAK BARDZO ZAWIEDZIONA ... NAJWYZEJ NA SWOIM SLUBIE BEDE Z BARDZO DOSADNYM BRZUSZKIEM GDYZ WESELE PRZYPADA NA 5 CZERWCA icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.