To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

flixotide

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

woodruff
mój synek ma 3 latka i od roku z małymi przerwami kaszle ,lekarz przypisał mu ten lek ,ale kazał podawać go za pomoca kubka ( miałam wyciąć otwór w dnie )i tak mu podawać .Większa częśc leku wyleciała otworami.Nie jestem pewna czy ten sposób jest skuteczny ,bo synek ciągle kaszle,szczególnie rano ma odrywający kaszel i b.często katar ,przypuzsczam ,że ten kaszel to od kataru.Podejżewaja alergię .Czy ktoś też jeszcze eksperymentowałz kubkiem przy podawaniu leku ?
.uzytkownik.usuniety.
Myśmy używali takiego specjalnego ustrojstwa :



Aerochamber plus się to nazywa. Jest jeszcze tańsza wersja - Aeroscopic. Myślę, że to zawsze lepsze od kubka. Lekarz chciał pewnie zaoszczędzić ale nie zawsze warto...

Z

P.S. Jeśli będziesz kupować to pierwsze (podobno lepsze) to pilnuj by Ci przysłali z maseczką dla dzieci
Ciocia Magda
do Flixotide jest specjalna komora inhalacyjna tego samego producenta (GSK) - Volumatic. Kosztuje ok. 20zł.
Ika
Flixotide jest też w dysku.
A czemu akurat ten lek, a nie któryś budesonid? Na przykład Tafen Novolizer lub coś w podobie, ma wygodną formę podania. My właśnie Tafen mamy.

Z podawaniem przez dziurawy kubek to się jeszcze nie spotkałam icon_eek.gif
Mika
CYTAT(Ika @ wto, 21 sie 2007 - 20:54) *
Flixotide jest też w dysku.


dokładnie
my mamy ten dysk -prosty w obsłudze jak instrukcja cepa wink.gif
ustnik w buziÄ™ i ciÄ…gniemy
ustrojstwo sprytnie podzielone na równe 60 dawek
Klucha
aerochamber do kupienia w aptece, czy sklepie medycznym
Ciocia Magda
Myślicie, że 3-latek będzie w stanie porządnie skorzystać z dysku?

Druga sprawa jest taka, że jednak korzystanie z komory inhalacyjnej zatrzymuje te największe cząsteczki aerozolu, które i tak nie dotrą do oskrzeli a po co steryd w jamie ustnej?
Ika
CYTAT(ms.mez @ śro, 22 sie 2007 - 09:42) *
Myślicie, że 3-latek będzie w stanie porządnie skorzystać z dysku?

Druga sprawa jest taka, że jednak korzystanie z komory inhalacyjnej zatrzymuje te największe cząsteczki aerozolu, które i tak nie dotrą do oskrzeli a po co steryd w jamie ustnej?


Tak, przeciętny trzylatek całkiem dobrze sobie radzi z dyskiem. Trzeba go tylko tego nauczyć. Co do zatrzymywania cząsteczek, mikronizacja cząsteczki w Flixotide jest taka, że nic nie zostaje w jamie ustnej. Przy innych lekach owszem, jest to możliwe.
Aczkolwiek nikt tu nie naciska, podajemy alternatywy.
Ciocia Magda
Jasne, alternatywy dobrze znać. Moje dzieci w dysku dostawały tylko Serevent, kiedy ten w inhalatorze powodował napadowy kaszel. I nasza pani pulmonolog dała nam specjalny gwizdek do ćwiczenia odpowiedniego wdechu (gwizdek wydaje dźwięk przy odpowiednio mocnym wciąganiu powietrza) - a miały wtedy już 6 lat i nie było oczywiste, czy będą umiały się posługiwać dyskiem.

Ika
Magda, ja nie zamierzam się sprzeczać o wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Uważam, że gdyby te same sześciolatki były nauczone tego w wieku lat trzech, to by sobie również dawały radę. I tyle. Już pomijając, że środki w tych "pistoletach", choćby takim, jak my mamy teraz w Tafenie, to koszt dużo niższy, niż inhalatora.
Nie mam żadnego interesu w namawianiu do dysku, nie sprzedaję dysków, dzielę się tylko doświadczeniem i swoją wiedzą na ten temat, więc nie będę walczyć o wyższość dysku czy "pistoletu" nad czymkolwiek. Każdy decyduje sam lub przy pomocy swojego lekarza.
Choć moze niekoniecznie takiego, który poleca podawanie sterydu przez dziurawy kubek.
Mika
CYTAT(ms.mez @ śro, 22 sie 2007 - 10:10) *
Jasne, alternatywy dobrze znać. Moje dzieci w dysku dostawały tylko Serevent, kiedy ten w inhalatorze powodował napadowy kaszel. I nasza pani pulmonolog dała nam specjalny gwizdek do ćwiczenia odpowiedniego wdechu (gwizdek wydaje dźwięk przy odpowiednio mocnym wciąganiu powietrza) - a miały wtedy już 6 lat i nie było oczywiste, czy będą umiały się posługiwać dyskiem.


Jasiek rzygał jak kot dostając jakiś lek w syropie
dostając ten sam w inhalatorze -pomagało
90% 6latków będzie spokojnie dysk umiało obsługiwać
JA byłam pewna,że Jasiek sobie nie poradzi,bo nie umiał regulować oddechu
straciliśmy tylko 3 dawki -nauczył się mając 5,5 roku

opiekowałam się trzylatkiem którego bez trudu nauczyłam wdychać najzwyklejszy inhalator
metodą "yyyyyy (długi wdech przypominający przestrach) ...... mama/tata/pająk idzie " wink.gif

nie wiem ile kosztuje flixotide w innej postaci,ale w dysku od 1gr. do 3,50zł
Ciocia Magda
Ika, ale ja naprawdę nie chcę wywoływać sporu. Zdziwiłam się tylko.

Moje dzieci nauczyły się wydmuchiwać nos w wieku 4 lat - i bynajmniej nie dlatego, że wcześniej kataru nie miały icon_wink.gif . Dlatego nie wyobrażałam ich sobie w wieku 3 lat z dyskiem. Inhalator z komorą jest jednak łatwiejszy w obsłudze przez dziecko.

Ale ponieważ ten wątek czytają mamy dzieci w różnym wieku, popieram ideę wspominania o różnych formach leku. OK?
Ika
Moje dziecko nie potrafi do dziś wydmuchać nosa. Za to ze sterydami wziewnymi radzi sobie doskonale. Może dlatego, ze chusteczka do nosa nie działa tak, jak "pistolet", który tak fajnie klika, jeśli się wykona wziew odpowiednio. To nie jest kwestia wieku, tylko imho raczej predyspozycji dziecka i paru innych czynników.

CYTAT(ms.mez @ śro, 22 sie 2007 - 12:49) *
Ale ponieważ ten wątek czytają mamy dzieci w różnym wieku, popieram ideę wspominania o różnych formach leku. OK?


No i właśnie dlatego wspomniałam o różnych, a nie tylko inhalatorze z komorą.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.