Proszę o radę, od dwóch dni boli mnie, no właśnie dokładnie nie wiem co, na poczatku myslałam, że ząb, teraz ból jest promieniujący na górną i dolną szczękę, nachodzi falami z kilkuminutowymi przerwami, paralizuje mi wtedy całą lewą część twarzy a ciśnienie wzrasta do 180/120.
Żadne leki przeciwbólowe nie pomagają, nawet ketonal a mój lekarz stomatolog jest na wczasach a do innych nie mam zaufania.
Dodam, że wszystkie zęby mam wyleczonei nie zauważam u siebie jakiś nowych ubytków, jeszcze innym nietypowym objawem jest fakt, że ból trochę ustępuje jak trzymam w ustach wodę i podczas mycia zębów
Czy ktoś miał podobne obiawy i na czym polega leczenie.