To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Załamana III stopien

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

hedwis z domu
Laski prosze o wsparcie.Przed chwila dowiedziałam sie ze moja nadzerka jest w III stopniu czy jak sie to tam nazywa.W piatek mam sie zgłosic do szpitala,bo msuza pobrac mi wycinki.Załamałam sie, czy ktoras z Was cos takiego ma za soba, please, napiszcie co to oznacza, nie w medycznej nomenklaturze, tylko co mi grozi w najgorszym przypadku. Np. amputacja macicy? O Boze a chciałam miec jeszcze jedna Dzidzie.
ania
Jaka amputacja macicy??? Spokojnie, trzeci stopień to jeszcze nie tragedia. Ja miałam trójkę i jeszcze dodatkowo wirusa HPV w rozmazie (wirus odpowiedzialny za raka szyjki macicy). Obecnie jestem ponad tydzień po zabiegu LEEP (wycięcie nadżerki za pomocą pętli), wszystko mi się super goi, a w przyszłym roku planuję dzidziusia. Głowa do góry i nie martw się na zapas
aronka
Dziewczyno, nie w padaj w panikÄ™!!!
Ja miałam 3-kę w ciąży! Moja pani doktor tylko rozłożyła ręce i stwierdziła: "Ale sobie pani moment wybrała..." A nadżerkę miałam usuwaną oczywiście już długo po porodzie. I wszystko jest w porządku. icon_smile.gif
hedwis z pracy
Kobiety sorry za ta panike,ale lekarz telefonicznie mnie tak poinformował ze swiat mi sie załamał.Fajny gosc dobry specjalista,ale nie potrafi przekazywac info. i na dodatek nie wyjasni tylko medycznie cos am blebla.Chyba musze go zmienic.Nie licze,ze inny zmieni diagnoze,ale moze bedzie w normalniejszy sposb informował.Zadzowniłam do znajomego gina wieczorkiem i tez troche mnie uspokoił.Ide do niego w przyszły wtorek.Dzieki za odpowiedzi i sory ze tak stragizowałam sytuacje,ale wierzcie mi, jak uslyszałam wycinek onkologia i niewiadomo jeszcze co dalej to wymiekłam.pozdrawiam.
feroMonik
Jadźka, paskudo, czemu nam tego nie powiedziałaś? Przecież byśmy pocieszyły, wyjaśniły i wsparły!

Ja raz miałam III grupę. To znaczy, że w cytologii da się zauważyć pojedyncze komórki nietypowe, takie co to mogłyby być ewewntualnie nowotworowe albo kiedyś do niego doprowadzić.
U mnie to był fałszywy alarm. Wystarczyły leki przeciwzapalne.
Pamiętaj, że wszystko zależy też od lekarza opisująccego cytologię. Ja bym zrobiła drugą u kogoś innego - dla porównania.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.