kubki " nie"kapki NUBY

uważałam,że nie kapek aventu się nie sprawda i kupiłam wychwalany Nuby

i ....
jest gorszy od aventu
tamten przynajmniej kapał tylko jak Anton się nad nim znęcał
Nuby`m nie można zamieszać,bo płyn tryska odpowietrznikiem a później leje się strumieniem
lekkie puknięcie powoduje,że oba zaworki odpadają od nakrętki i pływają
mam ochotę oddać i kubek i zapasowe zaworki
tylko co w zamian?
jest coś co nie kapie,wytrzyma potrząsanie i rzucanie?

Ten Nuby faktycznie nieudany. Kupiłam to to Leonkowi, dawno temu i też się nie sprawdzał acz z innych powodów. Pyzu kochał innego Nuby'ego - takiego z silikonowym ustnikiem, nieco podobnym do smoczka. Była to jego jedyna butla, z której od razu przeszedł na zwykły kubek. Uważam, że świetny jest choć po długim używaniu nieco się rozszczelnia.


Z

Ja pamietam,ze pierwszy niekapek Aventu nam nie przeciekał, a kazdy następny juz tak. Co więcej, myślę, ze robią coraz gorsze, bo ten co jeszcze obecnie mamy to z niego się dosłownie leje.
Sama ciekawa jetsem czy istnieje niekapek niekapiący

Przerobiłam chyba wszystkie nie kapki jakie są dostępne w tym kraju.
Z przerobionych najlepiej sprawdził się Gerber suzy's zoo.
Ma dwie wady.
1. Brud zbierający się z czasem w krawędziach dziobka jest bardzo ciężko usunąć. Czyściłam patyczkami do uszu.
Więc co jakiś czas trzeba kupować następny kubek.
2. Zaworków się nie wyparza
Wyparzyłam kiedyś.
Po nalaniu ciepłego napoju, trzeba nad zlewem machnąć. Po tym zabiegu nie kapie.
Jedyny kubek, który po waleniu w podłogę ma zaworek na miejscu i jedyny, którego na prawdę dziecko nie jest w stanie odkręcić.
Przynajmniej nasze dzieci nie były w stanie. I nie są.
Jestem bardzo zadowolona.
Cena ok. 21-25 zł.

Mika, my ciągniemy na Nuby już baaaardzo długo.
Ale na innych Nuby.
Zaworki nie wypadają - chyba, że Bartuch naprawdę gdzieś nim ostro przywalił.
Nie ciekną - z jednym wyjątkiem tylko ja już rachunku nie miałam, żeby reklamować.
Bartuch załapał go momentalnie.
Często wymienialiśmy, ale tylko dlatego, że Bartek wszystko gryzł i ustniki załatwiał momentalnie. A były to nie te silikonowe, ale twardsze. Tyle, że wierzch gumowy.


Aventowskich niekapków nie chciał. Chociaż na butelkach, smoczkach był tylko Aventu. Niekapka nie potrafił zassać.

a czy któraś z Was miała bidon z rurką albo bidon pstryczek ?

no oddam ten kubek bo mnie juz trafia
ciągle trzeba pilnować czy Anton dobrze trzyma,czy gdzieś po podłodze się nie leje
to nie na moje nerwy
ciekawe czy przyjmą zwrot - widać na ustniku antonową eksploatację

Posiadam. Rewelaja. Ino moje dzieci nauczyły się z nich pić dopiero po skończeniu 2 lat. Ten Nuby ma jeszcze zaworek i przez to trzeba dosyć mocno ciągnąć. Półtoraroczny Pyzu nie dawał rady. Pokochał swój bidon dopiero teraz, niedawno. Leo też taki ma. Używamy w samochodzie

Z

Dopiero na obrazki popatrzyłam. Pstryczek mamy.

Taki z kubusiem puchatkiem, co prawda innej firmy Leo załatwił w jeden dzień waląc nim o podłogę. Plastik okazał się kruchy.

Z

Mi pani w sklepie przy następnym zakupie powiedziała, że gdybym miała paragon to przyjęłaby reklamację.

Jakiś bidon Nuby mieliśmy, ale bez rurki tylko z takim dziubkiem.
Z bidonem był jeden problem. Bartuch nie radził sobie z trzymaniem go.
Nuby, którego wkleiłam Bartuch trzyma bez problemu (nic dziwnego, jak ma uchwyt ).
A i zdażyło się, że pociekło też z Nuby'ego, jak nalałam za dużo picia (ale nie po sam brzeg, mniej).

Ja miałam bidon pstryczek, ale inny niz ten co pokazałąś w linku. I jeszcze większa tragedia niż niekapek. A bidon kupiłam w smyku.

My mamy niekapka Fisher Price'a, z silikonowym dzióbkiem , tani był i się skusiłam. I co? Olka nie może z niego uciągnąć i się denerwuje, próbowałam sama i też mam problem; a jak mocno potrząsa do góry nogami to jednak kapie. Tak więc tego tez nie polecam.

znaczy trzeba jakiś postulat do producentów puścić o produkcję prawdziwych NIE kapków
jeśli taki przeżyje moje dziecko znaczy kapać na bank nie będzie

jestem zawiedziony tym bardziej,że raz-firma niby nie zła,dwa-cena z tych "lepszych",trzy -Nuby jest tylko w Smyku i Świecie Dziecka

ale jedno muszę przynznać czy drogie sklepy czy allegro to cena ta sama

Z ta różnicą, że mieliśmy taki moment, że nie mogliśmy w sklepach nigdzie go dostać.
Wtedy zamówiliśmy na allegro zaraz 4 sztuki, bo przynajmniej tam były.

Maciuś tez ukochał sobie ten silikonowym ni to smoczkiem i ustnikiem, ale szybko wykapował że jeśli uderzać nim w stół to cieknie, bo ten niekapek nie ma żadnych zaworków, nie kapie dlatego że dziurki sa tylko nacięciami i jak sie ustnik zgniata to wtedy cieknie.

Faktycznie, Pyzu też tak robił

Z

U nas AVENT się nie sprawdził (jeśli chodzi o niekapki ) Wczoraj kupiłam Antkowi kubek pstryczek z silikonową słomką i nie dość, że Młodego odrzuca od tej słomki to jeszcze ciężko się z tego pije (sama wypróbowałam ) a na dodatek cieknie z każdej strony nie dosyć, że zaworkiem odpowietrzającym to jeszcze, mimo mocnego zakręcenia, leci spod zakrętki kubek kosztował mnie 29zł i chyba pójdzie w kibel mam za to kubek z TomeeTipee, z twardym ustnikiem, bez zaworków i jest super, tyle, że Antek pije z niego z moją asystą Nazywa się to kubek activ dla aktywnych dzieci - ta nazwa to chyba tylko ze względu na to, że dzióbek się chowa

pozdr

oo taki co mu się dziubek chowa to i my mamy -u mojej mamy
z tym,że to to nie ma zaworków i nie tylko kapie ale i się leje ciurkiem

powinni w sklepie dać możliwość wypróbowania wszystkich kubków
kupiłabym ten ze słomką ale obowiam się,że Anton takiej siły pociagu nie ma i największą frajdę miałyby starsze dzieci

podpisuję się pod tym, co napisała Sabina. przetestowałam parę niekapków i gerber był najlepszy. reszta też tak samo - w dziubku zbiera się brud z czasem, też patyczkami go traktowałam. Kubek wytrzymały bardzo - zniósł wiele.