Chodzę obwiązana bandażem elastycznym ale to też nie jest takie łatwe, bo nie chce obwiązywać brzucha. Nie jestem w stanie dotrzeć do lekarza, mam problem z ubraniem się czy oporządzeniem dziecka a jestem z nią sama i nie mam nikogo do pomocy przez cały dzień. W związku z tym pytanie, czy macie jakieś domowe sposoby, bezpieczne dla ciężarnej. Wszelkie żele odpadają bo z tego co wiem, nie należy ich stosowac w ciąży. Termofor, w nocy pomaga, chociaż dziś w nocy miałam problem nawet z samodzielnym przewróceniem sie na bok, juz nie mówie o wstaniu, w dzień nie bardzo mam możliwość się wygrzewać. Co jeszcze mogę zrobić? Oli wyjmuję szczebelki z łóżeczka, więc jej nie dźwigam poza chwilami kiedy potrzebuje się przytulić. No ale muszę się jakoś uruchomić, musze z nią jechać na badania w piątek a nie bardzo sobie wyobrażam jak ja ja wsadzę do auta. Poradźcie.
|
||||||
Jak w temacie. Wysiadł mi. Mam dyskopatię i zawsze miałam bardzo słaby kręgosłup, w ciąży z Olką jakoś dałam radę ale ta ciąża jest trudniejsza, nie dość że krótko po cc, to jeszcze mam już 20 kilo na plusie. To sporo. I od dwóch dni poruszanie sprawia mi problem. Wlazło coś dość solidnie w dolny odcinek i nie bardzo chce wyjść
Chodzę obwiązana bandażem elastycznym ale to też nie jest takie łatwe, bo nie chce obwiązywać brzucha. Nie jestem w stanie dotrzeć do lekarza, mam problem z ubraniem się czy oporządzeniem dziecka a jestem z nią sama i nie mam nikogo do pomocy przez cały dzień. W związku z tym pytanie, czy macie jakieś domowe sposoby, bezpieczne dla ciężarnej. Wszelkie żele odpadają bo z tego co wiem, nie należy ich stosowac w ciąży. Termofor, w nocy pomaga, chociaż dziś w nocy miałam problem nawet z samodzielnym przewróceniem sie na bok, juz nie mówie o wstaniu, w dzień nie bardzo mam możliwość się wygrzewać. Co jeszcze mogę zrobić? Oli wyjmuję szczebelki z łóżeczka, więc jej nie dźwigam poza chwilami kiedy potrzebuje się przytulić. No ale muszę się jakoś uruchomić, musze z nią jechać na badania w piątek a nie bardzo sobie wyobrażam jak ja ja wsadzę do auta. Poradźcie.
Witam
Już długi czas minął od kiedy napisałaś sojego posta ale może mogłabyc napisać jak poradziłaś sobie z donoszeniem ciąży i jak odbył się poród przy twojej dyskopati? Napewno było ci bardzo ciężko. Ja również mam synka i obecnie jestem w ciąży a jestem po operacji dyskopatii.
mnie też to interesuje.
No to ja tez mam ten problem.A ciaza blizniacza dodatkowo obciazyla moj kregoslup.Wiec ostatnie 3 mies.lezalam .Pod koniec to mialam juz zwiotczenie miesni nog i ciezko bylo mi dzwigac ten wielki brzuchol chocby do toalety.
a po porodzie? Jak było?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||