No i mam kolejny dylemat. W pomieszczeniu ciepło, na zezwątrz ziąb. Co robić?
Prosic panie o przebieranie Gaby przed i po spacerze?
Ubierać ją za ciepło?
Ryzykowac przeziębieniem?
Ratunku
Niewprawiona w przedszkolanych bojach M.
No i mam kolejny dylemat. W pomieszczeniu ciepło, na zezwątrz ziąb. Co robić?
Prosic panie o przebieranie Gaby przed i po spacerze? Ubierać ją za ciepło? Ryzykowac przeziębieniem? Ratunku Niewprawiona w przedszkolanych bojach M.
na cebulke ubierac i sciagac w szatni.
Jesli rajstopy pod stodnie- zostawic w rajstopach ewentualnie miec spodniczke. Bluzy tez wszystkie sciagnac i zostawic w krotkim rekawku i cienkiej bluzeczce z dlugim rekawkiem, takiej do zdjecia w sali jakby szalenstwo bylo.
gwm ma racjÄ™!
Na cebulke tylko i wyłącznie! CYTAT(Marghe) No i mam kolejny dylemat. W pomieszczeniu ciepło, na zezwątrz ziąb. Co robić?
Prosic panie o przebieranie Gaby przed i po spacerze? Ubierać ją za ciepło? Ryzykowac przeziębieniem? Mój system opracowany jeszcze w żłobku rajstopki i bluka z krótkim lub długim rękawem (bawełniana) przy wyjściu z domu - spodnie i bluza, oczywiście kurtka itd. w szatni - spódniczka na szelkach czy inny jaki bezrękawnik. Po przyjściu do przedszkola ściągamy wierzchnią warstwę, zakładamy spódniczkę, portki wywieszając w widocznym miejscu, coby panie nie przeoczyły przy wychodzeniu na dwór Przeziębień z powodu przedszkolnych spacerów - nie odnotowano pozdrawiam, skanna P.S. Spódniczka, jeśli nie zostanie "ozdobiona" zupą czy kompotem, zostaje w szatni na następny dzień. Monotonię ubioru ożywiamy tym co pod spodem
No dobra a jak mam ubierać chłopca?
W same rajstopki i koszulkę? Proszę o podpowiedź
Nie cierpię chłopców w samych rajstopach, dlatego Bartek od zawsze nosił spodenki dresowe i koszulkę a na wierzch spodnie drugie (większe dresowe lub polarowe) I tak nosi do dziś. U nas w przedszkolu chłopcy biegaja w samych rajstopach (brrrr) lub mają na wierzchu spodnie których nie zdejmują . Mało który nosi jak Bartek 2 pary spodni.
Magda jak nie ma spódniczki to też zakładam jej 2 pary spodni.
Ja też mam system "dwuspodniowy" tzn: spodenki od dresu z naciągniętymi na nie skarpetkami, a na to luźne ogrodniczki dżinsowe. W szatni tylko ściągamy ogrodniczki,sweterek i mały biegnie do sali.
Mam 5 sztuk cieniutkich bawełnianych bluzeczek (różnią się tylko kolorem i nadrukiem), pod to podkoszulka (też cienka) i wiem, że młodemu jest tak wygodnie i się nie zgrzeje. Bo w żłobku ciepło bardzo... Michu w samych rajstopkach nie lubi chodzić, nie ze względu na estetyke, ale mu po propstu niewygodnie i nie da się ich szybko ściągnąć, a wiadomo, siusiu chce się zawsze na ostatnią chwilę Pozdrawiam Villi
Muszę się przyznać, że też zakładam spodnie na spodnie. Tylko to trochę niewygodne gdy maluchy idą biegać na dwór.
Chyba przetestuję jeszcze jakieś lużniejsze legginsy Dzięki dziewczyny CYTAT(arwen) No dobra a jak mam ubierać chłopca?
W same rajstopki i koszulkę? Proszę o podpowiedź JA ubieram Dominika tak: podkoszulka i koszulka z krotkim rekawkiem na to jakas bluza albo sweterek, rajstopki i spodnie. Najczesciej dzieci biegaja w krotkich rekawkach ale w spodniach. Dominikowi taka forma pasuje i nie jest mu za gorąco
U córy w przedszkolu chłopcy nosza rajstopki a na nie zakładają luźne krótkie spodenki (na dwór oczywiście zdejmują krótkie a zakladaja długie )
U nas też system dwuspodniowy: odrobinę kłopotliwy przy zakładaniu/ściąganiu, ale nie wyobrażam sobie Miśka w spodniach i rajtuzkach biegającego po sali, gdzie dech zapiera z gorąca........
Poza tym, spodnie założy/zdejmie przy leżakowaniu sam, a z rajtuzami nie da rady Tak że plusów jest mnóstwo A w samych rajtuzach byłby jakiś taki......nieubrany
Gaba sama problem rozwiazała = body z długim rekawem lub bluzka + sukienka + rajstopy. Przy wychodzeniu wciagamy sweter i spodnie
M.
W szatni u mujego synka masa ubrań. Przynoszę więcej, w zależności od pogody panie przebiorą dziecko(ale stale trzeba przypominać). Metoda na cebulkę jak najbardziej praktyczna. Rzeczy łatwe do wkładania, bez zbędnych zamków i guzików, bo się zniechęci i nie ubierze. Wtedy na pewno się przeziębi, bo na spostrzegawczość pań nie zawsze można liczyć.
Ja tez ubieram moją córkę na"cebulkę".To jest praktyczne.W sali ciepło-Oliwia zostaje w bluzeczce i getrach lub sukience.Przy wychodzeniu na spacer ubiera polarek,grube spodnie.Nie jest przegrzana w przedszkolu i oto chodzi.Pozdrowienia dla wszystkich mam.
CYTAT(Rosiczka) Nie cierpię chłopców w samych rajstopach, dlatego Bartek od zawsze nosił spodenki dresowe i koszulkę a na wierzch spodnie drugie (większe dresowe lub polarowe) I tak nosi do dziś. U nas w przedszkolu chłopcy biegaja w samych rajstopach (brrrr) lub mają na wierzchu spodnie których nie zdejmują . Mało który nosi jak Bartek 2 pary spodni.
A w naszym żłobku nie praktykuje się tego,chłopcy chodzili w samych rajstopkach. Już pierwszego dnia, gdy zgłaszałam się pokartę poinformowano mnie o tym:albo spodnie i skarpetki albo rajstopki a na to cienkie spodenki. Bardzo mi się to spodobało. My również ubieramy się na cebulkę. Zakładam małemu właśnie rajstopki i cienkie, letnie spodnie na to cieplejsze spodnie lub getry z naciągniętymi na nie skarpetkami i na to spodnie cieplejsze. W szatni zdejmujemy te cieplejsze i gotowe To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|