|
||||||
.
Nie wiem czy jest to pyszne i może zabrzmi dosyć dziwnie ale moja koleżanka przytyła jedząc makarony (kuchnia włoska) i piła herbatę z Vibovitem albo sam Vibovit (dzięki witaminom tam zawartych lepiej przyswajała czy coś takiego) nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale jej się udało i troszkę przytyła
 a swoją drogą to jak chcesz to mogę Ci trochę ciała odstąpić bo mam go tyle, że rozdzielić mogę na kilka osób  nie denerwuj się, stres też może być powodem mdłości i ściskania w żołądku.Pozdrawiam CYTAT(kejtlin @ śro, 26 wrz 2007 - 22:36)  Nie wiem co mam robić ani do jakiego lekarza się z tym zwrócić. koniecznie wybierz się do lekarza zacznij od internisty albo rodzinnego
Kejtlin miałam kilka razy w życiu takie okresy jadłowstrętu, gdy jedzenie mi kością w gardle tkwiło, ale zawsze były to baaardzo nerwowe okresy (matura itp.). Czy ciebie coś nie dręczy?
.
CYTAT(kejtlin @ czw, 27 wrz 2007 - 00:36) Zyję w nieubłaganie szybkim tempie i niewskazane jest mi "chorowanie" bo co się stanie z moim maluchem. Jak nie ja to kto się nim zajmie... Te zdania mówią same za siebie !!!!! Kejt musisz znależć chwilkę żeby wybrać się do lekarza i zrobic badania. Szczerze mówiąc nie potrafię sobie wyobrazić jak teraz wyglądasz? wcześniej byłaś chudziutka a teraz.... Masz do lekarza!!!! i zacznij łykać chociaż jakieś witaminy, magnez, żelazo są przeciez różne łączone preparaty, bo możliwe że możesz mieć również anemię. Szkoda że cię nie widać na forum, chociaz rozumiem że brak czasu robi swoje. JAk znajdziesz chwilkę to napisz na forum albo na pw co u ciebie. Pozdrawiam, Dorota.
Tak na szybko to kup sobie w aptece Nutrudrinki, są bardzo kaloryczne, mają cały zestaw potrzebnych składników, niezłe smaki i łatwo je wypić. Ja je czasem kupuję w ramach marzeń o przytyciu. Ale na dłuższą metę nie wystarczą.
Supradyn, multisanostol, citro-pepsin na apetyt
Do lekarza marsz! Głowa do góry.
Psycholog, psychiatra. Imo to obciążenia psychiczne są przyczyną problemów. Jak się udasz do zwykłego lekarza może się okazać, że stracisz czas. Czsem zaczynają leczyć, żeby coś robić. Ja poszłam do lekarza pierwszego kontaktu po skierowaia na badania. Badania wypadły dość dobrze.
Im prędzej pódziesz do psychologa/psychiatry, tym mniej się namęczysz. On jest od tego, żeby pomóc. I pomaga. Zdrowie psychiczne jest jak karta kredytowa. Możesz zrobić debet. Cały czas wydaje się jakby pieniądze były. Jak przegniesz to zbankrutujesz.
Podpisze sie pod poprzedniczka.
Problem moze byc natury psychicznej.
i ja się podpiszę pod Gośką i Iloną
Jesli masz opory do zacznij od internisty, ale potem warto się przejśc do psychiatry i psychologa. Dbaj o siebie. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||
