To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Balon żołądkowy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
.uzytkownik.usuniety.
Właśnie dostałam taką reklamę:

Balon żołądkowy BIB
niewidoczny sposób ...na widoczne efekty

* Odchudzanie pod kontrolą lekarza
* Bezbolesny, niechirurgiczny zabieg
* Wprowadzenie balonu BIB do żołądka trwa 20 minut
* Balon BIB pozostaje w żołądku maximum przez 6 miesięcy
* Balon BIB zmniejsza uczucie łaknienia

Certyfikat CE (europejski) - skuteczność potwierdzona międzynarodowymi badaniami

Miał to ktoś? A może znacie kogoś kto miał? W ogóle wiecie coś na ten temat? Te 20 kg na minusie bardzo by mi się przydały... icon_wink.gif

Z
Użytkownik usunięty
Zwierzo! I mi! I mi!
Proszę, daj znać, jakbyś coś wiedziała!!
anuś
Oooo i mojej teściowej by się przydało. Jak by coś to piszcie, bo Ona rośnie w oczach a ma już strasznie problemy z kręgosłupem, krążeniem itp. Musi schudnąć a nie potrafi 32.gif
ulcik
mam koleżankę która ma zmniejszony żołądek chirurgicznie .. i z wagi ok 115 teraz waży 65 ..

tylko je minimalnie no i nie wszystko przechodzi przez żołądek

więcej tu : https://www.otylosc.org/

u
cydorka
CYTAT(u. @ pią, 28 wrz 2007 - 10:59) *
mam koleżankę która ma zmniejszony żołądek chirurgicznie .. i z wagi ok 115 teraz waży 65 ..

tylko je minimalnie no i nie wszystko przechodzi przez żołądek

więcej tu : https://www.otylosc.org/

u

ale zmniejszanie żołądka i " balonikowanie" to dwie różne techniki
nie pamiętam tez przy jakiej nadwadze pacjent się nadaje do balonikowania

niestety moje drogie, nasze 20-25 kg nadwagi to przy naszym wieku i braku jakichś poważniejszych współistniejących chorób
to: odpowiednie odzywianie, ruch i samozaparcia dużo
a nie baloniki czy zmniejszanie żołądka

to chyba jednak ostateczność co?

tez bym taki balonik łykneła 08.gif
cyd
cydorka
aa sprawdziałm koszt takiej imprezy to około 8 tys złotych:
https://www.odchudzanie.edu.pl/koszt.php

to już taniej jest skorzystać z wielu porad dietetyka i lekarza w:

https://www.genesisclinic.pl/


ale i tak bez samozaparcia do kitu to wszystko
ja mam tam dobraną diete,ustawione leki, zostałam wysłana do endokrynologa pod którego stałą kontrolą jestem, ustalone cwiczenia z moją kregosłupową rehabilitantką,
i gucio... w teorii jestem świetnie przygotowana- w praktyce.....................
no..
cyd
Mika
ten głód to z reguły w naszych głowach siedzi wink.gif
to nie kwestia burczenia w żołądku
mnie by się taki balonik w mózgu przydał icon_lol.gif
.uzytkownik.usuniety.
Taaaa, właśnie trochę pogooglałam i przestało mi się podobać. Raz, że cena. A poza tym ta dieta icon_wink.gif

Z
malgog
siostra mojej koleżanki z pracy miała i ma nadal już drugi chyba balon
na zabieg przyjeżdżała do Łodzi aż z zagranicy, bo żadna z tamtejszych cudownych metod nie zadzialała 29.gif
zabieg krótki ale podobno uciążliwy
przez kilka dni utrzymuje sie odruch wymiotny (organizm stara się przyzwyczaić do obcego ciała w żołądku)
dieta i inne szykany
z tego co wiem, to w przypadku tej dziewczyny przez pierwsze miesiące nie widac było drastycznego efektu w postaci spadku wagi
ale jeden zasadniczy efekt był - nawyk racjonalnego sposobu odżywiania
podobno chodzi już z kolejnym balonem

dla zainteresowanych mogę dowiedzieć się czegoś bliższego o aktualnych osiagnięciach w chudnięciu 06.gif
blaire
Miałam się nie wychylać, ale cóż...
Za niespełna 4 tygodnie czeka mnie taki zabieg w ramach ubezpieczenia, w szpitalu. Boję się potwornie. Zabieg laparoskopowy, ale to chyba nie o taki balonik chodzi. Będę miała założoną opaskę na żołądku. Ponoć ta metoda jest najmniej szkodliwa i ryzykowna. Balonik niestety może pęknąć.
Odruch wymiotny jest tylko przy zjedzeniu większej ilości pokarmu niż wskazane, pierwsze 6 tyg po zabiegu dieta płynna. Potrzymacie kciuki?
blaire
Aha, na operację w ramach NFZ łapią się osoby z nadwagą chyba przy BMI powyżej 40.
aluc
[coś się pomięszało]
aluc
blaire trzymam kciuki jak najbardziej

prawdę mówiąc nie skusiłabym się na takie coś (balonik znaczy) na zasadzie prywatnej, ambulatoryjnej usługi, bo to jednak dość poważna ingerencja w organizm

z tego, co czytałam, balonik się stosuje generalnie przy BMI powyżej 40 (czyli tak jak opaskę) i absolutnie nie zwalniają człowieka z reżimu dietetycznego, bo inaczej jojo po wyjęciu balonika jest nieuniknione
dorothyz
Ja osobiście jestem przeciwnikiem tego typu wynalazków. To zawsze "obce " ciało w organizmie, które nota bene nie jest czyms co ratuje życie ( bo takiego "obcego" jeszcze bym zaakceptowała) wg mnie to na początek dobra dieta, i ruch, potem pilnowanie się z jedzeniem i efekt gotowy !!! wiem co mówię bo swego czasu zrzuciłam ponad 20 kg. Zawsze byłam szczupła jednak w ciąży przytyłam 26 kg. i zostało mi tak przez ponad rok po porodzie. Potem wzięłam się za siebie i osiągnęłam cel, tylko tyle że siedziący tryb życia + samochód robią swoje i musze się pilnować ale bez przesady.
blaire
CYTAT(aluc @ pią, 28 wrz 2007 - 13:38) *
blaire trzymam kciuki jak najbardziej

prawdę mówiąc nie skusiłabym się na takie coś (balonik znaczy) na zasadzie prywatnej, ambulatoryjnej usługi, bo to jednak dość poważna ingerencja w organizm


Za kciuki dziękuję, bo będą mi bardzo potrzebne rzez najbliższe kilka lat wink.gif
Ja również nie zdecydowałabym się ambulatoryjnie. Mój pobyt w szpitalu to minimum 3 doby.
asia77
blaire kciuki zaciśnięte przytul.gif &&&&&&
blaire
CYTAT(dorothyz @ pią, 28 wrz 2007 - 13:39) *
Ja osobiście jestem przeciwnikiem tego typu wynalazków. To zawsze "obce " ciało w ograniżnie, które nota bene nie jest czyms co ratuje życie ( bo takiego "obcego" jeszcze bym zaakceptowała)


A jesteś tego pewna? Tzn tego, że nie ratuje życia?
dorothyz
...ale kciuki jak najbardziej trzymam za blaire jeżeli to jest jedyna metoda która może ci pomóc to życze żeby się udało.
Mika
Blaire -trzymam kciuki!!!

Moja wielka D jest przez moje lenistwo -tego nie da się zoperować wink.gif
aluc
CYTAT(dorothyz @ pią, 28 wrz 2007 - 15:39) *
Ja osobiście jestem przeciwnikiem tego typu wynalazków. To zawsze "obce " ciało w organizmie, które nota bene nie jest czyms co ratuje życie ( bo takiego "obcego" jeszcze bym zaakceptowała) wg mnie to na początek dobra dieta, i ruch, potem pilnowanie się z jedzeniem i efekt gotowy !!! wiem co mówię bo swego czasu zrzuciłam ponad 20 kg. Zawsze byłam szczupła jednak w ciąży przytyłam 26 kg. i zostało mi tak przez ponad rok po porodzie. Potem wzięłam się za siebie i osiągnęłam cel, tylko tyle że siedziący tryb życia + samochód robią swoje i musze się pilnować ale bez przesady.


dorothy, BMI 40 to na przykład 108,9 kg przy wzroście 165 cm, więc raczej nie mówimy o nadwadze rzędu 20-30 kg, bo taką rzeczywiście można sobie załatwić dietą, ewentualnie farmakologicznym wspomaganiem

a BMI powyżej 40 to już jest potencjalne zagrożenie dla życia, a dla zdrowia z pewnością
Gosia z edziecka
CYTAT(Mika @ pią, 28 wrz 2007 - 12:43) *
ten głód to z reguły w naszych głowach siedzi wink.gif


Natchnęło mnie to, więc piszę.
Nie ma człowieka, który się nie złości (żeby się u iego nie pojawiała złość jako uczucie. Tyle, że zawsze można być odłączonym od uczuć, nie czuć; bądz czuć fałszywie). Tyle że każdy przeżywa złość w inny sposób (nie każdy ją sobie uświadamia).
Złość to nie tylko krzyk. To również: bezzsenność, agresywny seks, gry komputerowe, depresja, wrzody, objdanie się, alkoholizm itd. Nie działa to myślę w drugą stronę, tzn. alkoholizm nie musi oznaczać niewyrażania złości. Choć myślę, że to się rzadziej zdarza.

Ps Na objadaniu przytyłam 10 kg, chociaż przez całe życie nie mogłam przytyć nawet 2kg, a jaka spokojna byłam icon_wink.gif.
.uzytkownik.usuniety.
Blercia, już Ci mówiłam, że trzymam. I za tych innych lekarzy też.

Z

P.S. Na zlocie wypatruję Cię chudej jak niteczka icon_wink.gif
Mika
Gośka -jeszcze nudę dorzucę -z nudów i braku zajęcia można tylko siedzieć i jeść

ja też mam 3 na plusie a taaka spokojna jestem wink.gif
e_Ena
O takim balonie pierwszy raz słyszę. Może jest to jakiś rozwiązanie, dla osób które nie potrafią schudnąć inaczej.

Blaire, trzymam mocno kciuki za efekty i za to żebyś wszystko dzielnie przetrwała icon_smile.gif
Tobatka
Blaire - kibicuję Ci, wiesz... Zawsze.. I trzymam kciuki...

Ja za jakieś 1-2 lata się za siebie wezmę.. Tak sobie obiecuję... Zobaczymy icon_smile.gif
ulcik
Blaire trzymam mocno kciuki !!!!!

u
anuś
Blaire - ja też trzymam kciuki i mimo wszystko gratuluję samozaparcia i odwagi.
dorothyz
CYTAT(aluc @ pią, 28 wrz 2007 - 15:50) *
dorothy, BMI 40 to na przykład 108,9 kg przy wzroście 165 cm, więc raczej nie mówimy o nadwadze rzędu 20-30 kg, bo taką rzeczywiście można sobie załatwić dietą, ewentualnie farmakologicznym wspomaganiem

a BMI powyżej 40 to już jest potencjalne zagrożenie dla życia, a dla zdrowia z pewnością


Biję sie w piersi, masz rację aluc i ty blaire również, chociaz nadal uważam "połknięcie balona" za kontrowersyjną metodę i ja bym się jej obawiała. Ale jeżeli tak jak wspomniałam wczesniej jest to jedyne i najlepsze wyjście, to byłabym w stanie to zaakceptować, chociaż.... znam osobiscie przypadek osoby-kobiety która przy wzrście ok.175 ważyła ok.140 kg. i schudła, katowała się wprawdzie długo bo ok. roku może nawet dłużej ale schudła, nie wiem ile dokładnie, ale napewno dużo bo nikt nie poznawał. Pozostawała oczywiście przez cały ten czas pod opieką lekarza i dietetyka, ale się jej udało. Dlatego właśnie uważam, a raczej tak mi się wydawało że można się pozbyć nadwagi sporej nadwagi bez "balona w żałądku".
użytkownik usunięty
Blaire trzymam kciuki, przede wszystkim za efekty pracy i wysiłku, które będziesz musiała włożyć.
cydorka
CYTAT(blaire @ pią, 28 wrz 2007 - 13:34) *
Miałam się nie wychylać, ale cóż...
Za niespełna 4 tygodnie czeka mnie taki zabieg w ramach ubezpieczenia, w szpitalu. Boję się potwornie. Zabieg laparoskopowy, ale to chyba nie o taki balonik chodzi. Będę miała założoną opaskę na żołądku. Ponoć ta metoda jest najmniej szkodliwa i ryzykowna. Balonik niestety może pęknąć.
Odruch wymiotny jest tylko przy zjedzeniu większej ilości pokarmu niż wskazane, pierwsze 6 tyg po zabiegu dieta płynna. Potrzymacie kciuki?


nie nie o balonik, Ty będziesz miała założoną opaske na żołądek powodującą podzielenie go na dwie części, pierwsza jest tak mała, że mieści się tam słownie kilka łyżek jedzenia, po etapie diety półpłynnej będziesz miała diete polegająca po pierwsze na dobraniu odpowiedniej ilości i jakości jedzenia, po zredukowaniu wagi ciała i nauce jedzenia mało chyba się taką opaskę zdejmuje choć nie pamiętam jak to jest
cyd
CrazyMary
Blaire, trzymam kciuki icon_smile.gif Szykuj się na zmianę całej garderoby icon_smile.gif
ulla
Blaire - trzymam kciuki.
Dasz sobie radę i przetrwasz problemy. A dieta płynna wcale nie musi być zła icon_smile.gif (choć może być nudna).
KM
Blaire, trzymam kciuki! Dzielna jesteś, podziwiam.
blaire
CYTAT(cydorka @ pią, 28 wrz 2007 - 19:09) *
nie nie o balonik, Ty będziesz miała założoną opaske na żołądek powodującą podzielenie go na dwie części, pierwsza jest tak mała, że mieści się tam słownie kilka łyżek jedzenia, po etapie diety półpłynnej będziesz miała diete polegająca po pierwsze na dobraniu odpowiedniej ilości i jakości jedzenia, po zredukowaniu wagi ciała i nauce jedzenia mało chyba się taką opaskę zdejmuje choć nie pamiętam jak to jest
cyd


Właśnie tak, opaskę będę miała. Może być zdjęta za czas jakiś, ale dość długi. Wszystko oczywiście zależy od tego, jak szybko będę traciła wagę i jak będę się przy tym czuła. Ta pusta część żołądka ponoć się obkurcza, więc żołądek naturalnie się zmniejsza właśnie do tak małego rozmiaru jak ta pozostawiona część.
Tak mi tłumaczył dr, który będzie mnie prowadził.
blaire
CYTAT(ulla @ pią, 28 wrz 2007 - 20:56) *
A dieta płynna wcale nie musi być zła icon_smile.gif (choć może być nudna).


Ja to wiem.

A to moja ostatnia deska ratunku... Pamiętacie mnie na pierwszym zlocie? Jakaż ja byłam wtedy z siebie dumna...A później mnóstwo stresów=obżarstwo, kolejna ciąża, 9 miesięcy karmienia piersią=kolejne 9 miesięcy obżarstwa...
Tusiol
Blaire, trzymam wielkie kciuki!!!!!!
blaire
CYTAT(Tusiol @ pią, 28 wrz 2007 - 22:33) *
Blaire, trzymam wielkie kciuki!!!!!!


Jachu, a wy czemu jeszcze nie na porodówce?
Meggi
blaire trzymam kciuki && , będzie dobrze icon_smile.gif

Tak apropo odchudzania, a raczej ich metod.
Znam pewną kobitke, która schudła i to aż za duzo po załozeniu aparatu na zęby. Tanie to to nie jest, ale aparat był jej potrzebny. Schudła bo nie mogła przez pierwsze tygodnie nic jesć gryźć, wiec piła jakieś zmiksowane zupki, zero słodyczy i tym podobnych rzeczy. Po tych kilkutygodniach zjechała diametralnie z wagi, teraz nadal nosi aparat, ból minął , moż ejuz normalnie jeśća le sama mówi, ze po takim czasie to już odzwyczaiła sie od normalnego jedzenia.
Zobaczcie taki aparat to koszt 2-5tyś, po nim ma sie piękne proste zęby i do tego sie chudnie.
.uzytkownik.usuniety.
CYTAT(Meggi @ pią, 28 wrz 2007 - 23:46) *
blaire trzymam kciuki && , będzie dobrze icon_smile.gif

Tak apropo odchudzania, a raczej ich metod.
Znam pewną kobitke, która schudła i to aż za duzo po załozeniu aparatu na zęby. Tanie to to nie jest, ale aparat był jej potrzebny. Schudła bo nie mogła przez pierwsze tygodnie nic jesć gryźć, wiec piła jakieś zmiksowane zupki, zero słodyczy i tym podobnych rzeczy. Po tych kilkutygodniach zjechała diametralnie z wagi, teraz nadal nosi aparat, ból minął , moż ejuz normalnie jeśća le sama mówi, ze po takim czasie to już odzwyczaiła sie od normalnego jedzenia.
Zobaczcie taki aparat to koszt 2-5tyś, po nim ma sie piękne proste zęby i do tego sie chudnie.


Eeee, zero słodyczy? Przeca czekolada się tak genialnie w paszczy rozpuszcza... Ja bym tak nie schudła... icon_wink.gif

Z
Meggi
CYTAT(Zwierzo. @ pią, 28 wrz 2007 - 22:55) *
Eeee, zero słodyczy? Przeca czekolada się tak genialnie w paszczy rozpuszcza... Ja bym tak nie schudła... icon_wink.gif

Z



Rozpuszcza, rozpuszca i przykleja się, włazi pod te druciki i robi się nieprzyjemnie podobno, tak Ona opowiadała icon_wink.gif
Na początku to podbno cała sczęka boli, i nie ma sie na nic apetytu.
ulla
CYTAT(blaire @ sob, 29 wrz 2007 - 00:29) *
Ja to wiem.

A to moja ostatnia deska ratunku... Pamiętacie mnie na pierwszym zlocie? Jakaż ja byłam wtedy z siebie dumna...A później mnóstwo stresów=obżarstwo, kolejna ciąża, 9 miesięcy karmienia piersią=kolejne 9 miesięcy obżarstwa...


Blaire, z pierwszego zlotu nie pamiętam Cię wcale, z drugiego pamiętam strasznie fajną pozytywną kobietę. I taką mam wizję - uśmiechnięta Blaire. Teraz jeszcze potrzeba żebyś była zdrowa i bezpieczna. Nie waga jest ważna, choć dla Ciebie być może, ale nie zmieniaj się. Zadbaj o zdrowie, schudnij i zostań sobą. I za to trzymam kcuki, żebyś była zdrowa, dobrze się czuła i miała tak pozytywny stosunek do rzeczywistości jaki prezentowałaś (nawet jeżeli to było moje złudzenie, to tak Ciebie widzę) - jesteś super człowiekiem i dasz radę. A ja trzymam kciuki, no i w końcu masz super synów, męża, jesteś młoda, życie przed Tobą - masz o co walczyć.
Tusiol
CYTAT(blaire @ pią, 28 wrz 2007 - 22:43) *
Jachu, a wy czemu jeszcze nie na porodówce?


No właśnie 21.gif . Ci moi faceci w ogóle się ze mna nie liczą 21.gif . Nawet ten najmłodszy ma mamę gdzieś.
blaire
Zaczynam się denerwować. Otoczenie dość bliskie roztacza przede mną czarne wizje powikłań, zabiegu w ogóle- bo przecież to jednak niebezpieczne. Lekarze z kolei utwierdzają w decyzji oraz podziwiają mój organizm, który tak rewelacyjnie nauczył się żyć z olbrzymią otyłością...
Boję się, ale wiem, że muszę. Że nie mogę zrezygnować z tego, bo to byłoby równoznaczne z rezygnacją z siebie zdrowej, szczęśliwej...
Meggi
blaire mogę tylko przytul.gif , nie znam się na tej medycynie nie doradzę nic, ale jeżeli lekarze sa dobrej mysli , zaufaj im. Będe myslec o Tobie przytul.gif
anita b.
blaire, lekarze wiedzą co robią.

szkoda tylko, że to "otoczenie dość bliskie" nie jest dla Ciebie wsparciem

przytul.gif

cydorka
CYTAT(blaire @ pon, 15 paź 2007 - 12:11) *
Zaczynam się denerwować. Otoczenie dość bliskie roztacza przede mną czarne wizje powikłań, zabiegu w ogóle- bo przecież to jednak niebezpieczne. Lekarze z kolei utwierdzają w decyzji oraz podziwiają mój organizm, który tak rewelacyjnie nauczył się żyć z olbrzymią otyłością...
Boję się, ale wiem, że muszę. Że nie mogę zrezygnować z tego, bo to byłoby równoznaczne z rezygnacją z siebie zdrowej, szczęśliwej...


blaire, trzymam kciuki, ściskam i wspieram
a otoczeniu powiedz, że pogadacie za kilka miesięcy jak zacznie Ciebie ubywac, jak bedziesz się lepiej czuła i fizycznie i pewnie psychicznie
jak jeszcze będa Cię podziwiać, ze wytrwałas w decyzji i decyzja była słuszna
bo że jest słuszna- w to głęboko wierzę

cyd
sammy
Blaire, nie poddawaj się i nie rezygnuj z marzeń. W ostatnim "poradniku domowym" jest krótki artykuł na temat zmniejszania żoładka trzema metodami. Akurat przy wypełnianiu żołądka balonem jest napisane, że przez 3 dni możesz mieć uczucie mdłości, które potem przechodzi. Zakładają to na pół roku, a wtym czasie człowiek chudnie ok. 20 kg. Więc chyba warto, prawda?

trzymam kciuki, nos do góry icon_smile.gif

pozdrawiam
s.
blaire
sammy, ja nie będę miała balonika tylko założą mi obejmę dokoła żołądka zmniejszając objętość "wykorzystywaną".
A do schudnięcia mam sporo więcej niże te 20 kg...
sammy
Blaire, to jeszcze lepsze wyniki - 8 do 10 kg miesięcznie przez pierwsze pół roku icon_smile.gif

Ja w każdym bądź razie trzymam kciuki. Nie poddawaj się icon_smile.gif

pozdrawiam
s.
blaire
CYTAT(sammy @ pon, 15 paź 2007 - 14:47) *
Ja w każdym bądź razie trzymam kciuki. Nie poddawaj się icon_smile.gif

pozdrawiam
s.


sammy, nie mam zamiaru sie poddać. Żal mi tylko, że w bliskim otoczeniu (poza moim kochanym mężem, który mnie naprawdę wspiera) nie mam poparcia.
Ba, wiem w jaką histerię wpadłaby moja mama, gdyby wiedziała co mnie czeka. Dlatego też żyje w błogiej nieświadomości.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.