To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Tu dola ojca i męskie sprawy są, to może panowie coś poradzą

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

smutasek
Mam kłopoty z mężem.
Nie chce mi w niczym pomagać.
Jestem załamana, mamy gromadkę dzieci i dom.
Dla mojego męża ważne są jedynie kontakty towarzyskie....
Nie wiem co mam robić... dialog nie wychodzi.

Jego dewiza: Robić wszystko, aby nie zrobić nic.

Straszne jest to w momencie, gdy jestem chora i nie mam siły. Jak teraz.
Nie chce mi się żyć.
Nie rozwiodę sie też, bo dzieci mu nie zostawię, a sama ...dokąd - bez dzieci.

Co mam robić?
Poradźcie coś innego niż: Idź do poradni. Proszę.
Czy na lenistwo jest w ogóle jakieś lekarstwo?
kasia31
szczerze współczuje 41.gif
Ale może chociaż można Go przestraszyć ze sie wyprowadzisz ! Może małe "wakacje " z dziećmi u rodziców ?
aganiok78
Jestem w bardzo podobnej sytuacji i wiem co czujesz... Ja gdybym tylko miała dokąd odeszłabym ale tak jak ty dzieci mu nie zostawię.... Szczerze współczuję
Dragon
Witam,
Jestem tatą i chyba wiem co może mu POMÓC, tak jak pisaliście, krótkie wakacje nie mówiąc że sa krótkie.
Może Wasi męzowie potrzebują silnego bodźca, ze mogą stracić kogos ważnego w swoim zyciu, jesli to nie pomoze to ....

Albo moze spróbowac uzyskac pomocy od psychologów.

pozdrawiam,
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.