Piszcie ile która zrzuciła, przy której diecie, w jakim czasie. No i czy efekt był w miarę trwały.
Efekty uboczne też poproszę.
Pora zabrać się za siebie, tylko muszę się na jakąś dietę zdecydować.
Piszcie ile która zrzuciła, przy której diecie, w jakim czasie. No i czy efekt był w miarę trwały.
Efekty uboczne też poproszę. Pora zabrać się za siebie, tylko muszę się na jakąś dietę zdecydować.
1 Dzień
1) Płatki owsiane (3 łyżki) na mleku(1 szklanka) ok.150 kcal 3 jajka(3 białka+ 1 żółtko) 114 kcal 2)mała grahamka 70 kcal 3 plasterki wedliny drobiowej 95 kcal 3)jogurt mały naturalny+ mała grahamka 90 kcal+70 kcal 4)piers z kurczaka1/2 ugotowana i sałata z oliwa 100 kcal+124 kcal 5) 3 jajka( 3 białka+1 żółtko) 114 kcal 2dzień 1) 2 kromki ciemnego pieczywa+ 1/2 kostki chudego lub półtłustego twarogu z cebulką 240 kcal 2)grapefruit 80 kcal 3)mały jogurt owocowy 100 kcal 4)mieso duszone(wołowina lub wieprzowina)+ ziemniaki ok.20 dkg 150 kcal+120 kcal sałata lub warzywa gotowane 120 kcal 5) 1/2 kostki twarogu chudego lub półtłustego 120 kcal 3 dzień 1) 4 jajka( 4 białka + 1 żółtko) 200 kcal 2)maslanka duza 170 kcal 3) 10 dkg sera żółtego półtłustego 280 kcal 4)porcja miesa lub ryby( 200g)+ sałata zoliwą 350+120 kcal 5)3 jajka(3 białka +1 żółtko) 114 kcal 4 dzień-jak dzień 1 -szy + 1 banan 120 kcal +dodatkowa porcja kurczaka 100 kcal 5 dzień -jak dzień 2-gi +mały jogurt do sniadania 92 kcal 6 dzień-jak dzień 3-ci +posiłek nr.2 mała maslanka 7 dzień ....małe co nieco.... Ja to stosowałam ,troche sobie urozmaicałam,nie stosuję żadnych głodówek ,bo dla mnie to głupota.Staram sie nie być głodna ,ale czuć to lekkie ssanie w żołądku.Kolacje jem ostatnią około 18,póżniej juz nic.Ajezeli ktos czuje sie źle ,albo bardzo go ssie ,to oczywiście polecam jakiś owoc Teraz stosuje inna diete ,bo jestem wrzodowcem i niestety musiałam z wielu rzeczy zrezygnować Ale tez jest super ,podam na dniach Ja spadłam 9 kilo,ale tez duzo ćwicze ,bo bardzo lubie ,codziennie po 1 godzinie
Montignac
Ja - 7 kg w trzy miesiace (tyle miałam do zrzucenia, a im mniej tym wolniej się chudnie), mój chłop ze sporą nadwagą - 16 kg w 4 m-ce, moja kuzynka ze sporą nadwagą - 20 kg w 7 m-cy, mąż kuzynki ze sporą nadwagą - 17 kg w 7 m-cy. I jeszcze koleżanka, nie wiem ile wagowo, ale w pół roku z rozmiaru 42 na 36-38
Ja prawie 10 kg w 3,5 miesiÄ…ca.
Wyeliminwałam całkowicie pieczywo i ziemniaki, słodycze, przekąski między posiłkami i jedzenie po 18. Do tego fitness 2 razy w tygodniu no i wspomagałam się BIO CLA z zieloną herbatą. Śniadania jadłam normalne tyle, że bez chleba. Obiad również, zamiast ziemniaków duża ilość sałaty, kolacja podobnie jak śniadanie. W tej chwili nadal nie jem normalnego pieczywa ale wprowadziłam do diety chlebek Wasa.
Cambridge
-12kg w 14 dni ssie jak ... cholera nawet słony paluszek smakuje jak rarytas wraca 2kg,dlatego radzą zrzucić o te 2 więcej od założonej wagi plus -nic innego nie dało rady z moimi kilogramami osobiście zupki uważam za paskudne choć można się przyzwyczaić jak ktoś jest zdeterminowany zdecydowanie przyjemniej "jechało" mi się na Slim Fast lub polskim zamienniku Linia2000
Kilka lat temu byłam na diecie 1000 kal i schudłam ok 10 kg. Później jadłam dość długo chlebki Wasa (ohyda, teraz na nie nawet patrzeć nie mogę). Po ciąży zostało mi ponad 10 kg. Brakuje mi silnej woli do odchudzania. Jes tyle pysznych rzeczy wokoło. Brak silnej woli i już!
Mika 12 kilo w 14 dni??? Czy 2 kilo w 14 dni???
Mika 12 kilo w 14 dni??? Czy 2 kilo w 14 dni??? toż napisałam 2kg w 2 tygodnie? po takich "efektach" pochlastałabym się sucha bułką ale te 12kg to były moje poporodowe wbrew temu co mówią po porodzie nie zrzuciłam wagi dziecka+ cośtam 3,5kg i nie grama mniej pozbywając się tych 10 (bo 2 wróciły) ważyłam tyle co przed ciążą i wyglądałam wreszcie jak ja dodam,że nie kupiłam sobie tej diety ot tak z ulicy tylko wcześniej byłam u lekarza i od niego dostałam wskazówki co i jak
Kilka lat temu głodówka. Odstępstwem było picie czarnej kawy. Miało być 14 dni ale było 10. Schudłam 8 kg. I nie wracały ponad rok. Po trzech dniach nie chce się jeść. Ale czasem kręci się w głowie. Mając już dzieci, jeszcze nie odważyłam się spróbować. Chociaż mnie kusi. Może jak mama przyjedzie na tydzień.
Ostatnio w wakacje a la south beach. 6 kg w dwa tyg. Wróciło 3 kg. Nie mam czasu gotować dla siebie. Chlebek to jak przeczytałam najstarszy fast food ludzkości. Ale jaka wygoda.
normalna o obniżonej kaloryczności ok 1200 kcal (mogę rozwinąć, ale nie chce mi się klepać teraz) plus niestety meridia plus dwa-trzy razy w tygodniu ćwiczenia z tętnem w okolicach 140 przez co najmniej 45 minut - 12 kg w ciągu czterech miesięcy, utrzymane przez prawie rok na samej meridii mimo olania diety, teraz znów zaczynam się robić kluskowata (+2 kilo od lipca, bez meridii i bez ćwiczeń niestety, bo przerwa wakacyjna), ale zaczęłam znów żreć bez pojęcia, a więc wracam do diety i meridii, planuję zrzucić piątkę co najmniej do świąt
efekty uboczne - ustabilizowane ciśnienie na poziomie 110-65 (mimo meridii), obniżenie tętna z 80 do 65 (ale to zasługa ćwiczeń, a nie diety), rewelacyjna morfologia (czerwonych ciałek 5 mln, a mam rodzinną skłonność do obniżonej liczby czerwonych ciałek bez objawów niedokrwistości, hemoglobina już nie pamiętam, ale też jakaś wyjątkowo wybujała jak na mnie)
Piszcie, piszcie, bo ja się jeszcze nie zdecydowałam.
P.S. Amaniu dzięki za pw.
Tuni, na Montignacu schudły pięknie nasze forumowe koleżanki - Villi i Anita.
Mnie i Litce jakoś się nie udało, ale może za wcześnie się załamałyśmy. W każdym razie znowu zaczęłyśmy, z wielkimi nadziejami
Po porodzie przez 5 miesięcy schudłam na preparacie Clarinol CLA. Na początku próbowałam ograniczyć sie w kaloriach, ale w rezultacie przez te 5 miesięcy jadłam na co miałam ochotę. Moim zdanie rezultat całkiem całkiem przy tym kapsułkach zważywszy na obżarstwo.
Teraz też się odchudzam ale staram się po prostu ograniczać kalorie do 100 kcal dziennie. Idzie dość wolno, ale to pewnie dlatego, ze mam do zrzucenia nie wiele.
Mika, uważaj, bo ja tą dietą o mało nie zaprowadziłam się za rączkę do szpitala! (już pomijam, że po 3 tygodniach na sam widok zupki w kubku )... Chwała Bogu, że akurat robiłam badania okresowe w pracy! Transaminazy miałam o 400% przekroczone! KONIECZNIE kontroluj swój stan zdrowia!!!
A te kilogramy to niestety w dużej mierze woda, bo w tym proszku są środki moczopędne... Cieszę się razem z Tobą, ale UWAŻAJ!
nie,nie nie,
ja tę dietę zastosowałam RAZ jako wspomagacz bo mój organizm tylko przy drastycznej diecie zrzuci zbędne kilogramy potem mogę już jeść (z głową) i nie tyję jak tylko osiągnęłam swoją wagę wywaliłam resztę zupek teraz nie mogę patrzeć na żadne zupki w kubkach stanowczo najlepiej działała na mnie dieta : karmienie+spacery
Mika, to może zastanów się jednak nad paseczkiem ciążowym
Ależ oczywiscie, że Cię lubię!
Po prostu do twarzy Ci z paseczkami!
Tuni ja już gdzieś pisałam
Odstawiłam zupełnie pieczywo, ziemniaki, makarony, mączne i słodycze. Od stycznia 22 na minusie. Nie wraca. Ćwiczyłam codziennie 1 gofdzinę na rowerze, ale tak do upadłego. W kurtce, dresach, żeby się spocić konkretnie. Efekty widać było już po 3 miesiącach. Z 46 rozmiaru na 38. Teraz jadam od czasu do czasu słodycze Ale nie wróciłam do chleba, ziemniaków itp. jadam mnóstwo owoców. Aha......rzuciłam palenie jakby było komuś za mało Nie tyję. Od dzisiaj zaczynam znowu rowerek. Aha....odstawiłam zupelnie alkohol. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|