To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Trochę jestem przestraszona Pomożecie???

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Sabina
Tak więc Kochane i Kochani.
Pokrótce, parę dni temu miałam operację (drobną) nosa pod narkozą i nie wiem czy zrzucić to na kark.
Troszkę jestem w strachu, bo sama jestem z dziećmi.
Czuję drętwienie ręki, rano to była tylko dłoń, teraz od ramienia i pierś, mrówy straszne i czuję tętnienie krwi mocno
w przedramieniu, telepawę ogólną i mnie tek przytyka przy oddechu, słabo mi się robi i jak bym miała pół płuca, lub jak by
było wokół za mało tlenu.

Co mi jest?

Ręka czasem drętwieje od kręgosłupa, ale nigdy tak i tylko w zasadzie po nocy.
Ciśnienie na ogół mam niskie, piłam kawę mocną (jak zawsze) - czy ją mogłam przedawkować???

Radźcie. Tylko nie wizytę może icon_sad.gif nie mam teraz jak... icon_sad.gif
Sabina
chciałam powiedzieć, że mam jakiś taki też tępy ból w lewym boku...
Sabina
Jej...
nikt nie wie co to jest za paskudztwo? rycze.gif
Ciocia Magda
może nerwoból? Ja tak mam, że po jakimś bardziej stresującym okresie zaczynają się takie duszące bóle w klatce piersiowej, jakbym nie mogła porządnie odetchnąć, jakby mi coś siedziało na mostku.

A z kolei te objawy z ręką, to jakieś takie zawałowe - ale ja laik jestem, więc mogę się mylić! Przydałoby się chyba EKG.

A może to wszystko to przypływ adrenaliny przy okazji dyskusji religijnych? (żart!)
Sabina
Może nerwoból...
Nie ja się nie stresuję rozmowami icon_smile.gif choć może trochę tak, jak się mnie nie rozumie i oskarża... na pewno.
Ale to chyba nie to. Gorsze strasy miałam icon_smile.gif wtedy raczej mam korek w gardle i ból brzucha... i wycieczkowo - wc - towo 29.gif

Nie wiem, ale jest już mąż. Jak tek dalej będzie - pójdę do lekarza.
Znam osobę co miała wylew i nie może ruszać ręką i kilka takich co ich się już odwiedza w dzień zaduszny icon_sad.gif

dzięki, że nie napisałaś...
już traciłam nadzieję, że ktoś coś napisze.. icon_smile.gif
KM
Sabina, już w porządku?
Sabina
Dzięki
Dziwne to... raz lepiej raz gorzej.
Mam wrażenie, że to albo coś z ciśnieniem, albo początki miażdżycy icon_sad.gif
Bolała mnie wczoraj żyła pod kolanem, utrudniała chodzenie, w nocy bolą ręce
i drętwieją strasznie obie...icon_sad.gif

To wszystko strasznie dziwne jest.

Kiedyś - jak już roztrząsamy te moje kłopoty - byłam u lekarza. Poszłam po skierowanie na
rtg kręgosłupa. I mówię, że drętwieją mi ręce i nogi, czasem obie na raz. Częściej ręce, ale bywa, że i ręce i nogi.
Po patrzył na mnie jak na nienormalną i stwierdził, że to nie możliwe. Tylko, że to głównie nocą i rano....
A to teraz to już trwa drugi dzień...
Mój kręgarz, co mi tam wszystko w szeregu ustawia twierdzi, że jeżeli w nocy się przesuwa ten kręg,
to raczej drętwiała by mi jedna strona. Wymyślił, że skoro mam za niskie ciśnienie, i zarośnięty icon_wink.gif nos,
to pewnie siÄ™ przyduszam przez sen i dlatego...
Może...
Ale zrobili mi operację nosa, wycieli to, czego było za dużo i oddycham.
Anestezjolog, który mnie usypiał stwierdził, że ciśnienie mam idealne. icon_eek.gif
A ja już nie sypiam prawie wcale. icon_sad.gif
To nie daje żyć normalnie.
Muszę jakieś pewnie badania po robić, ale nie mam czasu... icon_sad.gif

Dzięki za zainteresowanie icon_smile.gif
Dziwi mnie najbardziej to pulsowanie w żyle, jak by mi się tam koralik przesuwał.
Tylko już nie w ręce, tylko pod kolanem.

Może mi coś zaszyli icon_wink.gif kolczyk pielęgniarki icon_wink.gif
iwo1
Sabina jeśli jesteś teraz sama z dziećmi nie ryzykuj tylko zadzwoń o lekarza,najlepiej tego który Cię operował albo do swojego rodzinnego.
Pewnie to nic takiego ale strzeżonego Pan Bóg strzeże
Iwo
agarad
Sabina, ja wprawdzie nie jestem lekarzem, ale zawsze jestem za wykonaniem badania krwi łącznie z krzepliwością (teraz już chyba jest to w ogólnej morfologii).
Anuk
Sabina,

idź do lekarza... objawy są "dziwne". Może się uspokoisz jak zrobią EKG, mierz ciśnienie. Może być od kręgosłupa ale może też być parę innych chorób. Daj znać co to i trzymaj się ciepło.

Najważniejsze: nie bagatelizuj, bo nie wiadomo kiedy i jak cię znowu zaskoczy.
marghe.
a przypadkiem to nie lęki?
Ja miałam bardzo podobne objawy po operacji, ktorej panicznie sie bałam (chodzi mi o objawy, które opisujesz w pierwszym poscie)


regularny napad lęku

tak czy inaczej idź do lekarza
Gosia z edziecka
O, Marg juz napisała. Somatyzacja to sie nazywa. Minie ciągle;) coś boli. A jak mnie nic nie boli to spac nie mogę, albo mam lęki właśnie. Niewyzłoszczona złośc się tez zdaje się moze somatyzowac (czy to jest gramatycznie?).
Ja sobie porobiłam(pod kontrolą lekarza rodzinnego) różne badania (żeby wykluczyc choroby mozliwe). Teraz moje "bóle" leczy psychiatra.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.