To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Przekarmienie dziecka karmionego piersiÄ…

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

zilka
Tak, wiem podobno się nie da. Natomiast Melka jest tak niewyobrażalnym (dla mnie) pulpetem, że mam wrażenie że jest po prostu przekarmiona. Waży teraz ok. 8 kg mają 4 miesiące. Wiem, że w siatce centylowej jeszcze się chyba mieści.

Jedzenie się cześciowo unormowało, je ok. 8:30, 11, 14, 17 a potem już wolna amerykanka. Od 17:00 do tej 8:00 rano w ogóle nie wiem ile je, jestem wtedy z nią caly czas i dostaje pierś z rożnych powodów, niestety zazwyczaj nie odmawia. Wiem, że często nie jest głodna, tak się przypina bo jej dałam. No po prostu jest przekarmiona.
I teraz dalej, to nie koniec 08.gif

Patrząc na te jej wszystkie fałdy i pulpety widzę w niej takie zapasione amerykańskie dziecko (pamiętacie te filmiki? ktoś wrzucał linki na forum) a w sobie widzę tę matkę co dziecko z miłości zapasła. I mam takie wyrzuty sumienia, że o 3 w nocy daję jej pierś w celu zapchania dziecka 37.gif żeby móc spać dalej zamiast wstać i ją chwilę ponosić to może zaśnie dalej (ale wcale nie wiem czy zaśnie). I boję się, że ona się przyzwyczai, że "jedzenie jest dobre na wszystko" i już zawsze będzie takim wielkim klopsem, tylko z wiekiem przestanie być klopsem uroczym 37.gif

W jakąś paranoję popadłam, wiem icon_rolleyes.gif Ale normalnie bliska jestem wzięcia 4 miesięcznego dziecka na dietę...
pirania
zacznie sie ruszac to schudnie, jak jej nic wiecej nie dajesz to wyluzuj icon_smile.gif
.uzytkownik.usuniety.
Zilka, miałam ten sam problem. Pyzatecznik urodził się z piękną wagą 4,500 g i przybierał normalnie, jak każde dziecko. No, może dobrze przybierał. I to nam dało jakoś ponad 9 kg kiedy skończył 4 miesiące i ciągle przybierał. Chyba jednak doszedł do 10 kg (nie jest to potwierdzone na wadze w przychodni). Żeby go umyć trzeba było niesamowicie się natrudzić. A noszenie... toż ja kangurzyca jestem! Byłam bardzo biedną kangurzycą. Do czasu. Zaczęły się zęby (czwatry miesiąc), na których pojawienie Pyzu zareagował głodówką. Schudł. I nie przybierał na wadze do momentu aż skończył rok.

Mądry lekarz mi powiedział, że wszystkie dzieci, które urodziły się pulpetowate i duże w jakiś sposób, prędzej czy później zrównują się z rówieśnikami. Nie trzeba tylko im przeszkadzać. Natura to jakoś kontroluje...

Pyzaty jest teraz raczej mały i kruchy.

Będzie dobrze, nie denerwuj się i ciesz fałdeczkami. Pewnie długo to już nie potrwa...

Z
Tobatka
A ja miałam dylematy przeciwne - że dziecko głodzę, mimo, że wciąż na piersiach wisiał i żarł (nie jadł) non-stop, a przybierał cieniuuutko i chudziuuutko...


Ponoć sie nie da przekarmić, a te je fałdki urocze znikną jak zacznie raczkować, bo mleko matki jednak trawione jest szybko i w całości.. Ja bym sie nie stresowała, tylko poczekała z tą dietą icon_smile.gif Daj jej szansę spalić te słodkie zapasy, co sobie robi. Może ma w tym cel? Może będzie tak ruchliwa, że nie będzie miała czasu jeść?

Może Silije się nie obrazi, jak dam za wzór Emilkę - urodziła się duża, 3-tygodniowa Emilka i 4-miesięczny Piotrek byli tej samej postury (nawet Piotrek chyba chudszy był icon_smile.gif ) icon_smile.gif Była niemowlakiem z uroczymi fałdkami, a teraz jest z niej delikatna, krucha, drobniutka dziewczynka icon_smile.gif
Saskia
zilka, spokojnie
mój Michał w wieku 4,5 mc ważył równe 8 kg, oprócz piersi dostawał wtedy tez zupki i deserki
do ok 2 lat był konkretnej postury, potem zaczął smukleć
teraz jest chudy i wysoki - wszystkie portki, oprócz tych na gumkę, z tyłka mu spadają 06.gif
Tusiol
Zilka, my mamy takiego w rodzinie. Tylko na piersi (no do któregoś momentu) wyglądał monstrualnie. Szkoda, że to nie była doba cyfrówek, bo wstawiłabym zdjęcie. Coś niesamowitego. On nawet szyję stracił, bo zlała się głowa z tułowiem. A teraz chudy szczypior. I to naprawdę chudy.
Teraz ciesz się fałdkami a za jakiś czas będziesz podziwiać zgrabną dziewczynkę.
zilka
CYTAT(Tusiol @ sob, 03 lis 2007 - 23:04) *
On nawet szyję stracił, bo zlała się głowa z tułowiem. A teraz chudy szczypior. I to naprawdę chudy.
Teraz ciesz się fałdkami a za jakiś czas będziesz podziwiać zgrabną dziewczynkę.


Nawet? Moje dziecko szyi nie posiada 08.gif , nawet Flo się mnie kiedyś pytała kiedy Melce wyrośnie szyja 03.gif W miejscu gdzie normalnie bywa szyja Melka ma tłustości, które trzeba niezwykle dokładnie wycierać bo przy niedokładnym się jej to odparza 37.gif

Acha, przynam się do czegoś... Porównałam moje dzieci, Flo wazyła 8 kg w wieku... 9 miesięcy.
Tusiol
CYTAT(zilka @ sob, 03 lis 2007 - 21:10) *
nawet Flo się mnie kiedyś pytała kiedy Melce wyrośnie szyja 03.gif


03.gif
Niezłe 06.gif .
Mariola***
Zilka- miałam te same dylematy z Miłoszem.Kiedys moja mama nazwała go "sumo" kurcze, mało jej nie pobiłam, jak się o wnuku wyraża, porosztą jedynym wtedy, a teraz jak ogladam filmy to był sumo. 08.gif Zdawałam sobie wtedy sprawę, że jest pulchniutki i jak zaczął jeść w okolicach 10 miesiąca buły do wózka, ciasteczka, to maksymalnie ograniczałam mu. Ale facet wyrósł. Tak,że nic się nie martw.Wyrośnie, to masz pewne.
Edi Zet :)
Szymon ma 7 m-cy i waży 10 kg z drobnym kawałkiem. Jeszcze jakiś czas temu mieścił się z wagą w 97 centylu, teraz spadł do 90 centyla. Zaczął się po prostu tarzać, przekręcać, czołgać, siadać i już traci na wadze. Waży 10 kg i ma 74 cm wzrostu. Zilka spoko, wyrośnie... icon_smile.gif
użytkownik usunięty
E Zilko nie ma się co przejmować mój ma 25 dni, a waży już ponad "piątaka" icon_smile.gif
justapl
oczywiście że nie ma co sie przejmować , Olo w pierwszych miesiacach karmiony tylko piersią wygladał jak pulpecik , jak zaczoł chodzić to juz tak szybko nawadze nie przybierał
ewasiu
Witam!

Mam pytanie - czy któraś z Was miała jakieś doświadczenia w kwestiiodstawiania częściowego od piersi i maluch nie chciał piersi po podaniu butelki? Czy macie jakieś rady dotyczace smoczka jaki nalezy użyć do butelki, by mój mały nie zniechęcił się do piersi oraz jaka butelkę polecacie, a jakiej nie i smoczka. Mam zamiar karmic raniutko przed wyjazdem do pracy, a potem moja mama 4 razy butelką moim mlekiem, a potem znowu ja popołudniu, wieczorem i w nocy. Czy to się uda, czy lepiej podawać w ciagu dnia mleko modyfikowane, bo nie bedzie chciał piersi?

Może macie jakies inne uwagi?

Dziękuję z góry
Abotak
Zilka, Ty nie marudz tylko pochwal sie tymi faldkami i pulpetami. 08.gif
Jesli tylko na piersi to zaloze sie, ze zrzuci gdy przyjdzie czas i zacznie gimnastyke.

Kolezanka karmila jedna piersia ( zapalenie rozwiniete na tyle, ze musieli ciac) od ok 2go miesiaca (albo i wczesniej, nie pamietam juz niestety). Chodzilysmy razem do baby clinic bo jej dziecie dzien starsze od mojej Elli i pamietam te ochy i achy i zszokowane spojrzenia bo rekordy wagowe rowiesnicze i nie tylko bili. I, powtarzam, wylacznie na piersi i doslownie na piersi bo na jednej tylko.
W zw. z tym mam swiadomosc, ze nie ja jedna dziwilam sie, ze dziecku
oczu nie widac. 06.gif
A teraz, o ile mi wiadomo, jest calkiem szczuply choc gdy go widywalam w wieku 1-2 lat to jeszcze mial pozostalosci.
No tak bywa po prostu.
Pewna jestem, ze Melka tez zrzuci te faldki i bedziesz jeszcze ich zalowac. wink.gif
madziak75
Moje dziewczyny utuczyły się na cycku jak prosięta. Nie pamietam dokładnie ile wazyły, ale obie wyglądały jak pociski, niemalże kwadratowe. Ja byłam przerażona, ale co zrobić jak żarte takie były, a moje mleko tłuściutkie pyszniutkie 08.gif
Karmiłam je do 8 miesiąca życia. Jak tylko zaczęłam wprowadzać inne posiłki i zaczęły się dużo ruszać od razu nabrały normalniejszych wymiarów. A teraz są takie laseczki że ho ho 03.gif
Martka26
CYTAT(zilka @ sob, 03 lis 2007 - 21:10) *
Nawet? Moje dziecko szyi nie posiada 08.gif , nawet Flo się mnie kiedyś pytała kiedy Melce wyrośnie szyja 03.gif W miejscu gdzie normalnie bywa szyja Melka ma tłustości, które trzeba niezwykle dokładnie wycierać bo przy niedokładnym się jej to odparza 37.gif



U mnie to samo - umycie Tośce szyi graniczy z cudem, a odparza jej się regularnie mimo dokładnego wycierania. Tosia ważyła 6700 w 10 tygodniu życia...
Też sie cały czas martwię, że ja przekarmiam...
Zofelia
Rysio ważył 3 kg jak się urodził.
Teraz ma 4,5 miesiąca i też mi się wydaje strasznym pulpetem. Waży jakieś 7200, ale jest króciutki. Szyi też mu nie widać - lekarka dzisiaj mu przepisała maść, którą mam mu smarować te wszystkie zgięcia przy fałdkach bo są odparzone.
Maks przy Rysiu to chudzielec.

Mam nadzieję, że mu przejdzie....
kalarepa78
CYTAT(Zwierzo. @ czw, 01 lis 2007 - 12:11) *
Zilka, miałam ten sam problem. Pyzatecznik urodził się z piękną wagą 4,500 g i przybierał normalnie, jak każde dziecko. No, może dobrze przybierał. I to nam dało jakoś ponad 9 kg kiedy skończył 4 miesiące i ciągle przybierał. (...) Zaczęły się zęby (czwatry miesiąc), na których pojawienie Pyzu zareagował głodówką. Schudł. I nie przybierał na wadze do momentu aż skończył rok.
Z


Zwierzo, czy to,ze piszesz schudł, oznacza, ze ważył mniej, czy tylko schudł relatywnie (tzn. przestał przybierać? Wybacz to zgoła idiotyczne pytanie, ale Krzyś (trójzębny i dwa kolejne w drodze) właśnie wazy mniej niż przy poprzednim ważeniu i się martwię, a wolałabym oczywiscie myślec, ze to zęby.
gen
Zilka nie ma na to rady, martwisz sie, ze za grube, albo, ze za chude, ewentualnie za srednie. Wada grubaska jest jedna- ciezko sie nosi, ale lekarz Ci nie kaze sprawdzac ile masz mleka, nie sugeruje, ze glodzisz dziecko, nie wysyla na iles badan co miesiac, nie sprawdzasz nerwowo wagi modlac sie, zeby tylko nie zrobilo kupy przed itd. Ciesz sie faldkami i podbrodkami, milo sie przytula pulpeta, a wszak piersia przekarmic sie nie da.
Do skonczenia 4 miesiaca jesli synek czegos ode mnie chcial to w 99% byl to ten sam komunikat - daj jesc.
lornetka
zupełnie nie na temat...więc z góry przepraszam...

Kalarepo to Krzyś już tyle zębów ma 10.gif 10.gif 23.gif 23.gif
i nawet nam się nie pochwaliłaś???
no! Moje gratulacje!!
.uzytkownik.usuniety.
CYTAT(kalarepa78 @ piÄ…, 09 lis 2007 - 08:37) *
Zwierzo, czy to,ze piszesz schudł, oznacza, ze ważył mniej, czy tylko schudł relatywnie (tzn. przestał przybierać? Wybacz to zgoła idiotyczne pytanie, ale Krzyś (trójzębny i dwa kolejne w drodze) właśnie wazy mniej niż przy poprzednim ważeniu i się martwię, a wolałabym oczywiscie myślec, ze to zęby.



Kalarepo, schudł tak normalnie. Ważył mniej. Odchodziłam od zmysłów. Dopiero mądra pani doktor spytała: wesołe dziecko jest? Dobrze się rozwija? Nowe umiejętności widzi pani? To nie panikować. Cieszyć się, że syn udany. No i przestałam panikować. Waga Pyzatecznika ruszyła w górę dopiero po skończeniu roku. Dłuuuugo sobie poczekałam.

Z

P.S Pyzowi też te zęby bardzo szybko zaczęły wychodzić i niemal wszystkie na raz.
kalarepa78
Zwierzo, czy moge Cie wirtualnie ucałować, za to co napisałaś? Jesteśmy już po usg jamy brzusznej i tam ponoć wszystko w najlepszym porządku, mam nadzieję, zę jutro uda nam sie zrobić morfologię i zbadać mocz, więc trzymaj kciuki, zebyśmy w poniedziałek odetchnęli z ulgą.

Zilko, przepraszam, ze w Twoim wÄ…tku o diametralnie innym problemie, ale sama widzisz, ze przybieranie jest ok;-)
.uzytkownik.usuniety.
Kalarepa przytul.gif Będzie dobrze. Zobaczysz.

Z
zilka
CYTAT(kalarepa78 @ piÄ…, 09 lis 2007 - 22:52) *
Zilko, przepraszam, ze w Twoim wÄ…tku o diametralnie innym problemie, ale sama widzisz, ze przybieranie jest ok;-)


Kalarepa, mogę zmienić tytuł na przekarmienie i chudnięcie, chcesz 03.gif

Wiem, że lepiej mieć takiego prosiaczka icon_wink.gif niż chudziaczka icon_wink.gif bo mniej potencjalnych zmartwień przysparza ale ja póki co (tfu, tfu, na psa urok) mam mało rzeczywistych kłopotów z dziećmi, dlatego czasami sobie wymyślam 08.gif
owiwia7
Moja córa ma skończone 11 tygodni i waży 7,700... mam nadzieję, że wyrośnie, bo niezły z niej pulpet póki co... i tak się właśnie zastanawiałam, czy można przekarmić cycowe dziecko.. i jak ewentualnie temu zapobiegać?? nie dać piersi jak wyraźnie się domaga??
kasiunia
a moja córeczka ma pół roku i waży 6400... icon_sad.gif wolałabym mieć twój problem zilko...
Tobatka
CYTAT(kasiunia @ Thu, 27 Mar 2008 - 22:41) *
a moja córeczka ma pół roku i waży 6400... icon_sad.gif wolałabym mieć twój problem zilko...

Ech, co Ty wiesz o chudym dziecku, Kasiuniu icon_smile.gif Wojtek mając równo 5 miesięcy miał równo 5 kg, a przybierając raptem 400-500g na miesiąc nie ma szans podwoić wagę urodzeniową na pół roku.. Ale rozwija się harmonijnie, więc się nie stresuje - ot taka uroda moich dzieci icon_smile.gif
szantrapa
Tobatko a jak Wojtek w ogole się czuje? Sorki że tak OT ale martwię się o prawie rówieśnika Lusi...chetnie bym Was na zdjęciach znów zobaczyła.

Luska natomiast, tak w temacie icon_smile.gif, do 8 kilo dobiega, na 3.5 miesiąca podwoiła urodzeniową a jest niestety na butli. Ale waży mniej niż Olisia w jej wieku a Oli była na cycu. Dawałam ile chciała, schudła jak na nogi na 11 miesiecy ruszyła. Tak więc IMO nie ma się czym martwić.
Tobatka
OT Magda Ci odpowiem, że wracamy do zdrowia.. Płuca juz czyste, ale jeszcze przez miesiac inhalacje mamy robić. Na spcery juz zaczeliśmy wychodzić - nareszcie, bo już swira dostawalam w domu icon_smile.gif No i jeszcze odczekamy tydzien i zaczniemy odwiedzac zdrowych, bo teskno mi za ludzmi icon_smile.gif
Saskia
CYTAT(Tobatka @ Fri, 28 Mar 2008 - 13:02) *
Ech, co Ty wiesz o chudym dziecku, Kasiuniu icon_smile.gif Wojtek mając równo 5 miesięcy miał równo 5 kg, a przybierając raptem 400-500g na miesiąc nie ma szans podwoić wagę urodzeniową na pół roku.. Ale rozwija się harmonijnie, więc się nie stresuje - ot taka uroda moich dzieci icon_smile.gif

Tobatko, mam ochote Cie ucalowac za to, co napisalas icon_smile.gif
Tosia tydzien temu na wylocie ze szpitala wazyla 5890 i wydawalo mi sie ze to tak strasznie malo
spadla przez te prawie 2 mc chorowania z 75 centyla na 10, no ale teraz to juz z gorki bedzie mam nadzieje

spytam z ciekawosci - inhalujesz pulmicortem czy czyms innym?
Saskia
CYTAT(owiwia7 @ Thu, 27 Mar 2008 - 09:29) *
Moja córa ma skończone 11 tygodni i waży 7,700... mam nadzieję, że wyrośnie, bo niezły z niej pulpet póki co... i tak się właśnie zastanawiałam, czy można przekarmić cycowe dziecko.. i jak ewentualnie temu zapobiegać?? nie dać piersi jak wyraźnie się domaga??

owiwia, take it easy icon_smile.gif
Michal wazyl w tym wieku tyle co Twoja corcia albo i wiecej (nie mam ksiazeczki pod reka zeby sprawdzic)
do 2 lat byl konkretnym wcale nie grubym dzieckiem, potem wyrwal w gore i teraz jest szczuplutki i b.wysoki
owiwia7
Saskia icon_smile.gif w trakcie tego kryzysu pewnie jÄ… troszkÄ™ odchudzÄ™ icon_smile.gif
Askab23
CYTAT(zilka @ Thu, 01 Nov 2007 - 06:50) *
Tak, wiem podobno się nie da. Natomiast Melka jest tak niewyobrażalnym (dla mnie) pulpetem, że mam wrażenie że jest po prostu przekarmiona. Waży teraz ok. 8 kg mają 4 miesiące. Wiem, że w siatce centylowej jeszcze się chyba mieści.

Jedzenie się cześciowo unormowało, je ok. 8:30, 11, 14, 17 a potem już wolna amerykanka. Od 17:00 do tej 8:00 rano w ogóle nie wiem ile je, jestem wtedy z nią caly czas i dostaje pierś z rożnych powodów, niestety zazwyczaj nie odmawia. Wiem, że często nie jest głodna, tak się przypina bo jej dałam. No po prostu jest przekarmiona.
I teraz dalej, to nie koniec 08.gif

Patrząc na te jej wszystkie fałdy i pulpety widzę w niej takie zapasione amerykańskie dziecko (pamiętacie te filmiki? ktoś wrzucał linki na forum) a w sobie widzę tę matkę co dziecko z miłości zapasła. I mam takie wyrzuty sumienia, że o 3 w nocy daję jej pierś w celu zapchania dziecka 37.gif żeby móc spać dalej zamiast wstać i ją chwilę ponosić to może zaśnie dalej (ale wcale nie wiem czy zaśnie). I boję się, że ona się przyzwyczai, że "jedzenie jest dobre na wszystko" i już zawsze będzie takim wielkim klopsem, tylko z wiekiem przestanie być klopsem uroczym 37.gif

W jakąś paranoję popadłam, wiem icon_rolleyes.gif Ale normalnie bliska jestem wzięcia 4 miesięcznego dziecka na dietę...


Czesc Zilka pisze bo mam ten sam problem z moja 8-miesieczna LaurÄ…, jestem ciekawa czy twoja Melka juz cos spadla z wagi??Moja laura majac 4 miesiace wazyla 8.730 tylko na piersi, teraz wazy 11 ,z tym ze ona jest dluga 80 cm.Bardzo prosze o odpowiedz. pozdrawiam


isllandia
A ja mam taki problem - Dawidek urodził się ważąc 2710, teraz ma 6 tygodni i waży 4900. lekarka powiedziała, że za dużo przybiera. Krzyczy przy piersi, wypluwa - wtedy daje go do odbicia, potem chce jeszcze i tak karmimy się czasmi 40min. Poradziła abym zamist jednego karmienia podawała herbatkę i próbowała unormować karmienie podając smoczek, aby młody wytrzymywał te 2 -2,5godziny, a nie jadl co 1,5h. Nie wiem jak się do tego ustosunkować, boję się tych herbatek.
Tusia8
isllandia, jeśli Cię to uspokoi-moja córka urodziła się z wagą 2640, w wieku 7 tygodni ważyła (sprawdziłam w książeczce) 4760. icon_smile.gif Dodam, że pierwszy inny pokarmi niż mleko moje, dostała ok 6 miesiąca życia. Nigdy nie dostałam od mojej pediatry takiego zalecenia, żeby dawać herbatkę zamiast mleka.

No, a teraz ma 2 lata 3 miesiące, waży ok 13 kg, więc norma. Uważam, że nie masz się co stresować, jak dziecko zaczyna pełzać, czy raczkować, zaczyna też więcej spalać icon_wink.gif+
katiek
Isllandia, sorry, ale jakaś dziwna ta lekarka. Dziecko na piersi je przez pierwsze miesiące nieregularnie-taki jego urok. Kinga mi przez pierwsze 3 miesiące ssała ok. 22-23h/dobę. 10 min. po skończonym jedzeniu darła się, że jest głodna.
Hermia
Ja Lucjana chyba przekarmiałam jak miał 7-8 miesięcy. Pojechaliśmy do moich rodziców, Młody jadał już zupki i przed godziną 12 wcinał zupkę, potem się dosysał do piersi i zasypialiśmy razem na długie 2-3 godziny. Jak się budził ulewał (podejrzewałam alergię, a on poprostu ulewał z przejedzenia 06.gif )Po powrocie do Krakowa okazało się, że przybrał 2 kilo. Pediatra kazała mi go odchudzać, wpisała mu do karty, że za gruby. No cóż, w grudniu Lu był chory, najpierw zapalenie oskrzeli, potem w styczniu rota. I nagle okazało się, że jest chudy jak patyk.
isllandia
Dzięki za porady - też wydawało mi się absurdalne dopajać dziecko karmione piersią. Mały nadal przybiera, ale już przystopował troszkę, ostatnio w 2 tygodnie przybrał 400gram.
gosiagosia
i mi przydal sie ten temat icon_smile.gif
Szymek raczej jest na piersi tylko (czasem sloiczek czy kaszka, ale w malych ilosciach). od poczatku waga mu rosla szybko tak, ze majac 3 miesiace wazyl 8kg. teraz ma prawie 7 i nie daje mu wiecej niz 10kg. ostatnio bym wazony miesiac temu niecaly i mial 9,6kg. z wazenia na wazenie waga mu rosla coraz wolniej a po dzwiganiu go widze, ze jest jak i bylo. pierszego zeba mial na rowne 6 miesiacy i jakos nie zauwazylam, zeby jadl znacznie mniej. zacla sie ruszac, ale to tez go znacznie nie odchudzilo. na pewno go nie przekarmiam, bo jak nie chce cyca to odkreca sie ajak chce, to za fraki matke lapie i przyciaga sie icon_smile.gif
wkurza mnie tylko wrok lekarki, ktora stwierdzila ze za duz wazy ale jakos konkretniej nic nie powieziala co z tym zrobic. to po co sie w ogole odzywac.
kivrin
Cześć wszystkim icon_wink.gif

Cieszę się, że znalazłam ten wątek. Wczoraj przy okazji szczepienia pediatra orzekła, że to aż niemożliwe, ile moje dziecko waży, i że w ciągu ostatnich 2 tyg przybrało tyle, ile powinno w ciągu miesiąca.
Mamy teraz 8 tygodni i ważymy 5100.
Stwierdziła, że mam pilnować, ile je, dopajać wodą z butelki :/

Odkąd Mały się urodził, ciągle są jakieś cyrki. A to mnie ochrzaniają, że nie przybiera, więc go głodzę. A to przybiera za dużo, więc go przekarmiam. A to źle widocznie pani oko masuje, bo ciągle ma zapchany kanalik. Praca pediatry polega chyba na szukaniu dziury w całym. Czekam w końcu, aż przy jakiejś wizycie lekarz powie mi: Świetnie, Pani dziecko jest zdrowe i bardzo dobrze się nim Pani opiekuje, oby tak dalej icon_smile.gif

Do kogo bym się nie zwróciła o poradę, zawsze usłyszę coś innego.

Królową doradczyń jest położna środowiskowa, która bardzo namawiała mnie do przyzwyczajania do smoczka już od pierwszego tygodnia, a także zachęcała, żebym na noc dawała dziecku mleko modyfikowane, to będzie lepiej spało i ja się dzięki temu też wyśpię. brawo_bis.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.