To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

pytanie do rodzicow przedszkolakow

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ania rydlewska
Drogie Mamy, drodzy Tatusiowie Przedszkolaków! Mam do Was wielka prośbę- w związku z moim projektem dyplomowym bardzo potrzebuję Waszych opinii na temat zabawy z dziećmi;
Studiuję projektowanie przestrzeni- mój projekt dotyczy koncepcji placu zabaw, na którym rodzice mogliby włączać się do zabawy ze swoimi pociechami; czy podoba Wam się taki pomysł? Czy uważacie, że coś takiego jest potrzebne?
To nie ilość, ale jakość czasu spędzonego razem ma znaczenie! Tym większe ma to znaczenie dla rodzin żyjących w miastach, gdzie z powodu całotygodniowej pracy rodziców coraz mniej czasu zostaje dla dzieci... A tymczasem istniejące place zabaw ignorują możliwość wspólnej zabawy z rodzicami, którym często nie pozostaje nic oprócz odpoczywania na ławkach wokół placu i obserwowanie maluchów; co najwyżej mogą pomóc wejść na zjeżdżalnię lub pokręcić karuzelę. Znam oczywiście wiele wspaniałych wyjątków, zupełnie się nie przejmujących niedostosowaniem placów zabaw do wspólnych zabaw, ale niektórych to bardzo zniechęca...
"Mój" plac zabaw angażowałby rodziców o wiele bardziej; podobają mi się bardzo zabawowo- edukacyjne klimaty, niekoniecznie klasyczne huśtawki i zjeżdżalnie. Pracuję nad placem zabaw wykorzystującym zabawy ze światłem i optyką, jako że da to dzieciakom wiele możliwości manipulowania np. kolorowymi filtrami, co na pewno sprawi małolatom sporo frajdy, a rodzice- oprócz tego że będą mogli wszędzie dzieciakom towarzyszyć, będą zachodzące zjawiska tłumaczyć. No i majstrować razem z nimi:) Oczywiście, wszystko to bez ignorowania naturalnej dla dzieci potrzeby ruchu- plac zabaw to przecież miejsce gdzie dzieciaki przychodzą się wyszaleć. Czyli edukacja i rozrywka w jednym!
Co o tym sądzicie? Mielibyście ochotę włączyć się w zabawy Waszych pociech w takim miejscu?

...na wszelki wypadek podajÄ™ mojego maila: rydlew@wp.pl
Kocisława zwana Warkotem
Bardzo mnie zaintrygowało to,co napisałaś.Zdecydowanie popieram takie projekty,szczególnie,że w moim rodzinnym Olsztynie nawet ze "zwykłymi" placami zabaw jest bardzo mizernie... 21.gif Pomysł stworzenia placu zabaw "dla rodziny" jest super,a jeszcze taki "naukowy" bardzo by mnie ucieszył(możesz eksperymentować na moim osiedlu 29.gif ).Życzę powodzenia w realizacji.
PS Oczywiście jeśli rodzic jest aktywny w zabawach z dzieckiem to nie potrzebuje żadnego placu zabaw,ale taka "pomoc" przydałaby się każdemu...
ania rydlewska
serdecznie dziekuje za odpowiedz!
moim zdaniem, najwiekszym problemem w organizacji typowego placu zabaw jest to, ze nie sugeruje on wogole mozliwosci wspolnej zabawy z dzieckiem, w zaden sposob do tego nie zacheca- chociazby tym, ze "strefa" dla rodzicow zazwyczaj znajduje sie gdzies na obrzezach placu. Wolalabym takie miejsca gdzie rodzice nie siedza dookola, lecz sa przede wszystkim w samym sercu przestrzeni, mogac obserwowac dziecko z bliska i w kazdej chwili sluzyc mu podpowiedzia w sprawie nurtujacego go tematu. nie ma zakazow wstepu dla starszych, wszyscy sa na rownych prawach.

Wiem rowniez, ze taki plac powinien sprawiac frajde takze rodzicom:)
z tego co zaobserwowalam, bardzo aktywnie wlaczaja sie oni do zabaw swych pociech jako doradcy i partnerzy w eksploracji, a dzieciaki uwielbiaja odkrywac swiat przez zabawe; moje domysly potwierdzila swoja opinia Pani Pedagog, pracujaca na codzien z dzieciakami, tudziez sterty ksiazek ktore ostatnio przeczytalam. Jednak Wasza opinie przedkladam ponad wiedze z lektur, jako ze to do Was, drodzy Rodzice, oraz waszych dzieci chce ten projekt adresowac:)

pozdrawiam serdecznie i zapraszam do wpisywania sie (nawet krociutkie odpowiedzi beda niezmiernie cenne) Wasze opinie chcialabym przedstawic gronu pedagogicznemu mojej szkoly w batalii o moj temat dyplomowy, ktora juz wkrotce bedzie miala miejsce...
.uzytkownik.usuniety.
Ania, zaintrygowałaś mnie. Ja z tych co to nigdy z dorosłymi nie pogada bo za dziećmi latam, pokazuję itp. Taki plac zabaw był by super.

A możesz pokazać jakieś przykłady 'przyrządów' do zabawy? To konstruktywnie skrytykujemy... icon_wink.gif

Z
domi
Hmmm, pierwsze co mi się nasunęło po przeczytaniu o wspólnym placu zabaw-to pewne zdarzenie. Pamietam pewną mamę, któa bardzo chciała zjechac na zjeżdzalni ze swoim synkiem. Skończyło się tak, że "wtrykała" się na górę po wąskich drabinkach, nastepnie zaklinowała się mniej wiecej na środku i ani w jedną ani w drugą 08.gif 04.gif . Czyli taki plac zabaw musi być szeroki, przestrzenny 06.gif . Jeszcze coś w stylu karuzeli ale takiej duzej, zeby usiąść razem z dzieckiem i nakręcać nie dopychając się dnoga ale np. ciągnąc za rączkę, kręcąc kierownicą...no nie wiem icon_rolleyes.gif .
.uzytkownik.usuniety.
Domi, nie doczytałaś piewrszego postu Ani.

Z
ania rydlewska
witam:)
co to konkretnie bedzie, to sama jeszcze nie wiem; na razie rodzi sie w bolach idea...
nie chcialabym po prostu powiekszac istniejacych sprzetow, planuje cos zupelnie innego niz istniejace rozwiazania, aczkolwiek nie chce tez uparcie odwracac sie od tego co juz wymyslono; fakt, ze zjezdzalnie sa zazwyczaj okupowane przez dzieci nie umknal mojej uwadze, jak rowniez i to, ze w ich zabawach ta zjezdzalnia zostaje dzieki wyobrazni przeistoczona np. w statek kosmiczny icon_smile.gif
dzieci chyba dobrze sie czuja w dosc abstrakcyjnie potraktowanych miejscach, bo ich wyobraznia ma tam wieksze pole do popisu. zamek z mostami zwodzonymi to nie jest pozytywny przyklad myslenia o potrzebach dzieci... ogranicza ich imaginacje, podsuwajac gotowy scenariusz do zabawy.
(to ja juz wole zjezdzalnie- jak bylam mala, zjezdzalnia byla dla mnie m.in. przepascia, samolotem rozbitym na wyspie, wieza ksiezniczki, lodowcem...)

pozytywnym przykladem jaki chcialabym pokazac jest plac jaki widzialam w Parc de la Villette w Paryzu- nazywa sie Jardin des Dunes:
Jardin des Dunes

to co mi sie w nim podoba, to brak rozgraniczenia miedzy przestrzenia dla dzieci i dla rodzicow; uniwersalna przestrzen, gdzie mozna sobie posiedziec, pobiegac i porozmawiac. jest ciekawa, a zarazem niedookreslona- ale w zadnym razie uboga, jest mnostwo mozliwosci zabaw, takze wspolnych z rodzicami.

heh, trudno bedzie chyba wymyslec cos interesujacego pod wzgledem plastycznym i funkcjonalnym jak sie widzialo cos tak swietnego, ale mimo wszystko chce sprobowac icon_wink.gif a przyznam sie jeszcze, ze sama sobie po tych wydmach pobiegalam icon_wink.gif
ponadto, mysle ze warto by wzbogacic taki park o zabawy ze swiatlem i optyka- daje to sporo mozliwosci majsterkowania. to nie musza byc skomplikowane urzadzenia, takie jak na przyklad w parku nauki w Krakowie Ogrod Doswiadczen w Krakowie jako ze mamy do czynienia z najwyzej siedmiolatkami. tyle ciekawych rzeczy dzieje sie w przyrodzie! pojawia sie tecza, swiatlo sie rozszczepia; kolorowe filtry nakladajac sie na siebie tworza zupelnie inne kolory; cos sie moze zaswiecic przy dotknieciu; i tak dalej... kazda rzecz ktora jest ruchoma lub da sie przesunac fascynuje dzieci! wszystko co da sie jakos zmienic, odksztalcic, poruszyc- jest dla nich interesujace. w dodatku powinno byc to "podane" w sposob interesujacy takze doroslych tzn zeby dzieci nie musialy ich wciagac na sile do zabawy! chcialabym zeby sami byli zainteresowani tym co sie dzieje i by sprawialo im frajde majsterkowanie razem z dzieciakami.
z gory dzieki za wszelkie opinie i krytyke:)

Dorcias
Ja jestem jak najbardziej za. Uważam, że jak najbardziej jest taki plac potrzebny. Ja ,,nadrabiam zaległości" w stosunku do dziecka kiedy mam wolne, a mam je bardzo rzadko. Przydałaby się na takim placyku - forma zadaszenia (podczas deszczu). Idealną formą tutaj jest światło np. mój Bartosz jest zafascynowany każdym rodzajem i źródłem światła - dlatego dla nas takie rozwiązanie byłoby idealne. Myślę że można do tego dołączyć również muzykę. icon_smile.gif
domi
CYTAT(Zwierzo. @ sob, 03 lis 2007 - 22:34) *
Domi, nie doczytałaś piewrszego postu Ani.

Z
A zdziwisz sie bo przeczytałam w całości 08.gif . Tylko trudno mi sobie wyobrazić taki plac zabaw, o którym chce pisać Ania. To musiałoby być bardziej wesołe miasteczko 06.gif .

Tobatka
Podoba mi sie pomysł. Zwlaszcza, ze mam w domu bardzo ciekawego swiata i roznych zjawisk czterolatka, ktory od dwoch lat namietnie oglada "Bylo sobie zycie". Ostatnio "Rodzina Pytalskich" jest na topie. A tam wlasnie dowiaduje sie jak dziala baterria sloneczna, jak powstaje tecza, jak rodza sie gwiazdy i wieeeele ciekawostek, ktore przyswaja i potem opowiada zafascynowany icon_smile.gif

Taki "naukowy", ale nie tylko, plac zabaw bylby strzalem w dziesiatke. Moje dziecko by go uwielbialo. Maz rowniez icon_smile.gif Ja tez, nie powiem ze nie icon_smile.gif

PS. Ten paryski plac jest fantastyczny icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.