To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

co warto kupić 8-latkowi do choinkę...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

catterina
Ośmioletni chłopiec, który interesuje sie wyłacznie komputerem. Jednak chciałabym zrobić jemu niespodzianke i wyjatkowo kupic cos nie zwiazanego z komputerem, a równie interesującego. Proszę o rade.
skanna
Mocno komputerowy siedmiolatek mojej koleżanki fascynuje się tymi zestawami
A mnie szczęka opadła, jak się przekonałam, że radio, które zmontował, faktycznie gra icon_smile.gif
Agatkie
Skanna, dzięki za podsunięcie pomysłu, bo właśnie szukałam prezentu dla sprytnego chłopczyka icon_smile.gif.
Dor
Wczoraj widziałam taki zestaw "w akcji".
Faktycznie super zabawa.
Agatkie
W empiku z mamą kupiłyśmy też zestaw małego paleontologa. Nie wiem dokładnie jak się to nazywa, ale jest opakowane w takim pudełku jak zwykle gry komputerowe z dinozaurem na okładce. Zestaw zawiera kamień (jak pół cegły), w środku w tym kamieniu zalane są malutkie kości dinozaura. Do tego jest młoteczek, nożyk i pędzelek. Zabawa oczywiście polega na wydobyciu kości dinozaura a następnie złożeniu go w całość. Zabawa świetna. Moja Marta wraz z obdarowanym Maksiem spędziła nad dinusiem cały wieczór, dzieciaki tytułowały się per Dr Maksiu i Dr Martusia, wykopaliska szły pełną gębą. Wcale nie jest to takie proste, bo udało im się znaleźć dopiero pierwszą kość, tak więc zabawa jest na dłużej. Koszt, myślę, że bardzo przystępny: 39,90 icon_smile.gif
Elak
CYTAT(Agatkie @ pon, 03 gru 2007 - 15:34) *
W empiku z mamą kupiłyśmy też zestaw małego paleontologa. Nie wiem dokładnie jak się to nazywa, ale jest opakowane w takim pudełku jak zwykle gry komputerowe z dinozaurem na okładce. Zestaw zawiera kamień (jak pół cegły), w środku w tym kamieniu zalane są malutkie kości dinozaura. Do tego jest młoteczek, nożyk i pędzelek. Zabawa oczywiście polega na wydobyciu kości dinozaura a następnie złożeniu go w całość. Zabawa świetna. Moja Marta wraz z obdarowanym Maksiem spędziła nad dinusiem cały wieczór, dzieciaki tytułowały się per Dr Maksiu i Dr Martusia, wykopaliska szły pełną gębą. Wcale nie jest to takie proste, bo udało im się znaleźć dopiero pierwszą kość, tak więc zabawa jest na dłużej. Koszt, myślę, że bardzo przystępny: 39,90 icon_smile.gif


O tak to jest fajne, mój syn ma większość szkieletów. Tylko trzeba być przygotowanym na bałagan, bo z tej cegły sam pył zostaje icon_wink.gif
mamami
Ja jeszcze polecam ksiązki o smokach. U Michała w klasie połowa chłopców ma totalne halo w ty roku. Wszelkie smokologie (emipik ma kilka wydań) sa wielce pożądane, jest też taka wersja ksiazki gdzie jest dołączony tekturowy model smoka.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.