Zdjęcia zabkow po lapisowaniu? Efekty Ozonowania?

POważnie zastanawiam sie nad zabiegiem lapisowania górnych jedynek i dwojek mojego synka, gdyż nie rozstaje sie on z butelka i stad pojawiła sie próchnica. Przeraza mnie widok czarnych zebów u takiego maluszka i stad moje pytanie czy ktos moze mi na wzór wstawić zdjęcia lapisowanych zabków maluszkow? Chcialabym zobaczyc jak wygląda zabek po zabiegu.

Wyczytałam też o ozonoterapi próchnicy i ze jest to tez skuteczne jak lapisowanie. Czy ktoś juz stosował taki zabieg? Jesli tak to ile kosztował? Mnie osobiscie dentysta, który stosuje ozonoterapie polecil lapisowanie :/ Już sama niewiem co mam robic, gdyż sa rózne opinie o lapisowaniu zabków i jego efektach.

Prosze o wszelkie informacje.

Mój syn miał lapisowane ząbki. Nie posiadam jednak zdjęć by ci móc pokazać jak wyglądają. Powiem tylko że ładne to one nie są. Są czarne. Ale lapisowanie zatrzymało próchnicę i to było dla mnie najważniejsze.

A w jakim wieku byl Twoj synek? Oraz czy zabki sa caly czas czarne czy z czasem jasnieja?

Mój synek miał lapisowane górne jedynki i dwójki w wieku 2 lat... czarne zostaly już do końca czyli do wypadnięcia przy pojawieniu się stałych...ładnie to nie wyglądało , ale próchnica została zatrzymana... W innym przypadku pewnie by się te ząbki wykruszły.

Adaś też miał prawie dwa lata, gdy mu lapisowano przednie ząbki. Nadal są czarne i będą takie do końca.

A nie myślałyście o leczeniu zębów? Kornel ma co prawda 3 lata, ale mamy taka panią stomatolog do której dzieci przyjeżdżają w wózkach. Dzięki niej nie miał leczonych zębów w narkozie, nie ma tez czarnych od lapisowania. Wszystkie piękne, białe i co najważniejsze teraz już zdrowe

U nas niestety leczenie nie wchodziło w grę. Nie znalazłam żadnego lekarza który by się podjął tego bez narkozy. Narkozy się boję. Adaś boi się dentysty. Gryzie, nie chce otwierać buzi. Ledwo udało się zalapisować.

Nasza pani stomatolog najpierw łapie kontakt z dzieckiem, z Kornelem złapała od razu (choć tego dnia wcześniej byliśmy u innego stomatologa i tam był tylko wielki ryk) i na pierwszej wizycie zrobiliśmy pierwszego zęba. Podobno czasami dzieci przychodzą kilka razy tylko się pobawić, oswoić i dopiero za któryms tam siadają w objęciach mamy na fotelu.Pani robi zdjęci dziecku, pluszakom, zębom i wyświetla na LCD opowiada o robakach mieszkających w zębach i urządza na nie polowanie za pomocą kolorowych narzędzi. Jak słuchałam ostatnio co wyciągali z buzi Kornela to brzmiało to jak jakiś horror Kornel wołał "teraz nogę robala" "a teraz brzuch" śmiał sie cały czas a ząbek był naprawiany

Dorotka niewiem czy moj niespelna 18 miesieczny Kacper poszedlby n takie opowiadania Jego czasem zainteresuje bajka na dluzsza chwilke, a co dopiero usiedziec na miejscu i spokojnie kilknascie minut Moje dziecko jest jak zywe srebro Wiec mysle, ze lapisowanie nam tylko pomoze Oczywiscie, nie znalazlam jeszcze zadnego dentysty ktoryby sie podjal leczenia u tak malego dziecka.


Nikt nie ma dzjec dzieci z zabkami po lapisowaniu? Niechce roztrzasac jakie sa czarne itp. chce tylko przygotowac sie na efekt lapisowania. Jesli ktos niechce pokazac zdjec na forum to prosze o PW.

Jak tylko odbiorę aparat z naprawy to zrobię zdjęcie ząbka po lapisowaniu, myślę że to kwestia kilku dni.

Dorotko czyli rozumiem, że jest mozliwe leczenie ząbków przednich u tak małych dzieci, tak? W jakim wieku zaczęliście leczenie? Jak wiesz my jesteśmy już po lapisowaniu ale na kolejnym ząbku pojawiają się przebarwienia więc jeśli to możliwe to chętnie zdecydowałabym się na leczenie a nie lapisowanie.

Z chłopkami do dentysty chodzimy odkąd wyszły im zęby. Początkowo mili zabezpieczone co pół roku, teraz już wiem, że to u dzieciaków zdecydowanie za rzadko. Naprawianiem zębów Kornela zaczęliśmy zajmować się we wrześniu kiedy to nasz pan stomatolog stwierdził, że przez wakacje zrobiły się ubytki i proponuje leczenie tylko w narkozie, bo za mały, bo płacze, bo sobie nie pozwoli. Bałam się bardzo po tym jak przeczytałam, że jedna z naszych koleżanek straciła tak dziecko Zaczęłam grzebać w necie, mąż mówił o ozonowaniu i tak trafiłam na panią do której chodzimy teraz. Kornel miał aż 10 ubytków ostatniego zrobimy teraz na początku grudniu.
Nasza pani doktor używa "odkurzacza" w ostateczności i raczej do starszych dzieci. Oczyszcza chorego ząbka ręcznie, trwa to znacznie dłużej, ale u maluchów przynosi podobno rewelacyjne efekty i jest bezstresowe.

Czytałam o ozonowaniu i chciałam zdecydowac sie na ten zabieg, ale najblizszy stomatolog ktory zajmuje sie ozonowaniem jest we Wroclawiu. Niewazne ze to ponad 200km i tak zadzwonilismy celem umowienia wizyty i tu jest problem. Lekarz odradzil nam w/w zabieg, gdyż dziecko jest za male i nie nalezy stresowac go bo pozniej zapamieta owoa wizyte. I powiedzial, ze tylko lapisowanie nam pomoze. Co do lapisowania zdania sa podzielone i niewiem czy mniejsze zlo jest lapisowac czy tez pozostawic. Te 2 zabki, ktore niedawno sie przebarwily, wygladaja bardziej na kamien lub cos podobne, ale moge sie mylic. W tym tygodniu idziemy do dentysty u nas. Zobaczymy co stwierdzi.

Mam pytanie do mam mieszkajacych w Niemczech: czy w Niemczech jest jakas inna metoda ratopania zabkow zaatakowanych prochnica? Mieszkam blisko granicy wiec rozwazam zabieg w Niemczech.


Czy ktos wie ile kosztuje ozonowanie?

No wiec nikt mi nieodpisal to napisze co samam znalazlam. A wiec w Katowicach jakies 350km od nas jest gabinet gdzie zajmuja sie ozonowaniem zabkow u tak malych dzieci. Zabieg ozonowania kosztuje 300PLN niezaleznie od ilosci zabkow. Wolne terminu dopiero na marzec W gabinecie puszczaja bajeczki, zagaduja itp. i byc moze sie uda nam wyonac w/w zabieg. Staram sie jeszcze znalezsc cos w Niemczech lub Czechach z racji tego ze mieszkam u styku 3 granic. Byc moze uda mi sie cos znalezsc blizej i z terminem szybszym niz marzec.

Ryjek, niestety aparat nie odebrany bo koszt naprawy przewyższa koszt zakupu nowego więc zdjęć nie zamieszczę narazie. Ząbek czernieje w tym miejscu gdzie jest próchnica, więc sprawa bardzo indywidualna w zależności od jak mocno próchnica zaatakowała ząbek. U nas nie jest to duża zmiana ale już myślę aby za jakiś czas wyborować to czarnidło i włożyć wypełnienie.

Ja szukałam info o ozonowaniu w necie i w stolicy to koszt ok 150-200 zł za ząb.

Słuchajcie rozmawiałam ostatnio z panią stomatolog, nie naszą, starsza bardzo sympatyczną kobitką i mówił mi, że teraz jest jakiś bezbarwny lapis, nie wiem ile w tym prawdy, ale warto pewnie poszukać. Może on byłby rozwiązaniem w przypadku Waszych maluchów

Możesz podać jakiś namiar na tego stomatologa? (może być na pw )

Dziewczyny, uważajcie z tym ozonowaniem, bo to jednak jest półśrodek Pitu miał robione ozonowanie, a pod spodem szalała próchnica. Potem trzeba było robić już w znieczuleniu... (de facto - wizyta super, bez najmniejszej łezki!).

[uĹźytkownik x] co mialas na mysli ze szalala prochnica? Wszedzie mozna sie doszukac ze ozonowanie jest obecnie najskuteczniejsze. Kacper ma zaatakowane 2 gorne dwojki i jedna gorna jedynke. Poza tym jest ok. Co pozniej robiliscie w znieczuleniu?

Jak sie dzisiaj dowiedzielismy ozonowanie w Niemczech kosztuje 150ojro za zab. Mam juz zamowiona wizyte w Katowicach na 22/02/2008r.

Z dobrydch wieści to tyle, ze mamy wizyte w Dolnoślaskim centrum na 21 grudnia we Wrocławiu Byliśmy dzisiaj u stomatologa i bylismy już decydowani na lapisowanie, ale lekarka nam odradzila i polecila ozonoterapie. Wiec poszukalismy i za tydzien jestesmy we Wrocku

A jak to jest z tym ozonowaniem?
A w Warszawie jeśli ktoś robił ozonowanie i może polecić gabinet.
Nam dziś pani stomatolog zaproponowała laipsowanie, jestem zapisana z nim na 23 stycznia.
Co jest bezpieczniejsze, skuteczniejsze, trwalsze?

Podciągam temat - polecacie ozonowanie zębów u dzieci? Robił ktoś dziecku i poleca/odradza. Proszę o opinie.

To ja tez bym prosila o rade...moj Filip ma 20m-cy....rowniez ma prochnice butelkowa...mial fuoryzowanie dwa razy....ale bylismy u pani doktor dla doroslych, polecila isc do takiego dla dzieci...nie ma jeszcze czarnych zabkow, ale takie pomaranczowe...gorne jedynki i dwojki.Co mam dalej z nim robic?prosze o rade.

O, temat dla mnie, Karinka ma miec lapisowane jedynki i dwójkę na górze, ubytki między ząbkami nie są duże, ale wymagają już interwencji, aby nie rozszalała sie próchnica i mnie własnie martwią te czarne ząbki . Starsza córka nie miała problemów z przednimi zębami, czwórki normalnie plombowaliśmy, a tu zonk - u młodszej własnie na przodzie się porobiło.
Czy te zęby po lapisowaniu są całe czarne, czy w miejscach ubytków?

Po lapisowaniu czernieje ząbek w miejscu, w którym sa zmiany próchnicze, trudno ocenić czy będą całe czy nie wszytsko zależy od stopnia zaawansowania ząbka próchnicą.

To ja sie wypowiem bo i ozonujemy i lapisujemy 1 i 2 górne. A wiec trafilismy do detystki, gdy Kacperek miał 1,5roczku. Od tamtej pory regularnie co kwartał jezdzimy na oznowanie i lapisowanie w/w zabkow. Efekty takie, ze jedynie 1 dwojka (zbyt pozno trafilismy do dentysty - wykruszuła sie) nie została uratowana. Obecnie jest leczona kanałowo. Pozostałe 3 zabki sa czarne i nadkruszone, ale twarde. Wykruszyło sie tylko to co kiedys i koniec. Nie wygląda to moze najladniej, ale dla mnie to zdrowie dziecka wazniejsze niz wyglad. Pani dentystka stwierdzila, iz synek bedzie mial zdrowe twarde stałe zeby, gdyz te własnie czarnych sa takie. Gdyby były inne to nie byłoby takiej pewnosci.

U nas zeby po lapisowaniu były na poczatku tylko czarne miejsca gdzie zaatakowała prochnica, ale potem z czasem robia sie całe czarne. Idzie przywyknac i niezwraca sie na to uwagi.

U Nas prochnica pojawiła sie w okolicach dziaselek i wygladała jak nalot na niemytych zebach. Ale jak widzialam w jakim tempie zjada zabek to byłam w szoku i zdecydowałam sie na w/w zabiegi. Owa próchnica zzera zabek u góry przez co sie ukrusza i zostaje kikut, a potem to róznie bywa bo niekiedy dochodzi do ropnych stanów itp.

Lapisowanie jest skuteczniejsze niż ozonowanie,a stosuje się je na przednie zęby mleczne,zamiast"plomb"gdyż te zęby są małe,płaskie i wypełnienie nie utrzyma się długo

Też czytałam, że z ozonowaniem jest ten problem, że jeśli ubytek jest głęboki ale nie rozległy, to ozon może nie dotrzeć w głąb zęba i nie wymorduje próchnicy właśnie w środku. Pewnie o to chodziło [użytkownik x].
Ale ja bym chętnie spróbowała. Mój czterolatek ma próchnicę na trzonowych. Ale o wizycie u dentysty nawet nie chce słyszeć a takich fantastycznych gabinetów gdzie bajki puszczają to u nas raczej nie ma. Obawiam się, że zanim go przekonam, to już nie będzie co leczyć.

Mój czterolatek ma próchnicę na trzonowych.

Raczej nie ma szans na inne leczenie niż wiertło,nawet lapisowanie nie wchodzi w grę