rumieńce na policzach

Jestem mamą ponad rocznego synka.
Tymek raczej alergikiem nie jest (nie licząc uczulenia na oliwę z oliwek ale tylko na ten produkt).
Od kilku tygodni pojawiają się na jego policzkach rumieńce. Myślę że nie jest to efekt spacerowania na zimnym powietrzu bo pojawiają się nie tylko po spacerach.
Mój synek je wszystko już od dość dawna (no-nie licząc orzechów, miodu...)
Pytam was - mamusie alergików - znawczynie tematu - czy takie rumieńce mogą być objawem alergii, a jeśli tak, to na jakie produkty...

To moze byc objaw zlej diety i przez to alergii patrz https://sklep.tarotnet.pl/advanced_search_r...CFQHklAodYSR3HA

Dzięki. No fakt że nad dietą mojego dziecka ostatnio to płakać tylko
Dzięki raz jeszcze

A ja jednak stawiam na zimne powietrze i jednocześnie suche powietrze, bo wraz z zimnem rozpoczął się w domach sezon grzewczy. I to mówię ja, matka alergiczek z fiołem na punkcie diety w przypadku alergii
Czym smarujesz małego? Na takie plamy u moich dzieci dobrze działa zwykły alantan plus (maść). Spróbuj, może wystarczy?
Zwłaszcza, jeśli mały nie ma żadnych dodatkowych objawów - zaparcia albo biegunki, wysypki, wodnisty katar, bóle brzuszka, uporczywa ciemieniucha - to raczej możesz to spokojnie przeczekać do wiosny. Choć oczywiście obserwacja nie zaszkodzi.

skanna dzięki.
Objawów innych nie ma żadnych. Tylko te policzki nieszczęsne.
Na razie smarowałam go zwykłym kremem nawilżającym dla niemowląt (nivea bądź jakimkolwiek innym). ja w ogóle wyrodna matka co uważa że dziecka niczym smarować się nie powinno jeśli nie ma palącej konieczności. No ale teraz to już chyba faktycznie trzeba coś włączyć troszkę mocniejszego.
Dzięki za radę co do kremu (bo ja naprawdę na specyfikach aptecznych to już w ogóle się nie znam)

Ten jest łagodny i niedrogi, jeśli objawy po nim znikną, a żadne inne przeze mnie wspomniane się nie pojawią, to spokojnie możesz zacząć przeczekiwać zimę