To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

niedosłuch u maleństwa- jak szybko badać?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Belcia
Prosze doswiadczone mamy o rade w kwestii wad sluchu u niemowlat. Moja Karola w szpitalu po urodzeniu otrzymala negatywny wynik w przesiewowym badaniu sluchu na jedno uszko. Zarowno tam, jak i moj pediatra uspokajali mnie, ze to sie zdarza i na badaniach u audiologa na pewno wszystko wyjdzie poprawnie. Niestety tak sie nie stalo. Kilka dni temu audiolog podala jeszcze gorsza diagnoze- zly wynik na oba uszka. Tez nas uspokajala, ze to jeszcze nic nie znaczy, bo to tez jest tylko badanie przesiewowe i teraz mamy czekac na specjalistyczne badanie Bera, ktore da wlasciwa diagnoze z okresleniem stopnia wady. Nie rozumiem czemu u audiologa od razu nie zrobiono dziecku tego badania Bera, tylko tracimy czas na kolejne terminy, najpierw poltora miesiaca, teraz kolejne dwa. Obawiam sie, ze wada zostanie potwierdzona, szkoda mi uciekajacego czasu - nie wiem, jak jest on wazny przy leczeniu wad sluchu, bo nie znam nikogo, kogo dziecko mialoby problem ze sluchem. Prosze mamy z podobnymi doswiadczeniami o informacje - czy rzeczywiscie po 2 badaniach zdazaly sie jeszcze diagnozy stwierdzajace brak wady, lecz przede wszystkim prosze o rady jak postepowac z badaniami i leczeniem mojej corki, tak aby w przypadku wady - nie dac sie zapedzic w kozi rog z powodu mojej niewiedzy i nieporadnosci NFZ. Mam powody, aby przypuszczac, ze wada zostanie potwierdzona, bo moja mala ma tez podejrzenie asymetrii ulozeniowej - niby nic powaznego, ale czytalam, ze te 2 rzeczy ida w parze i moga wskazywac na niedotlenienie okoloporodowe mojego dziecka. Wprawdzie mialam pod pelna narkoza cesarke, ale na ciezki porod dla mojego dziecka wskazywaly by tez krwiaczki, ktore ma nad brwiami (niby tez "takie nic" - bo ma to zejsc, ale za duzo rzeczy tu sie uklada w jedna calosc). Bardzo prosze o opis waszych doswiadczen i o rady, ktore pomoga wlasciwie pokierowac leczeniem mojej corki. Dodam, ze wg. mnie mala generalnie slyszy- bo spiac reaguje na halasy, nie widac jednak u niej reakcji na dzwieki, ktore generujemy zaraz kolo jej uszka. Moze jest na to jeszcze za mala, naprawde sama nie wiem...
mamolka
Belcia nie martw siÄ™ na zapas.
Nam w szpitalu wyszło że mały ma niedosłuch na prawe uszko, też nas uspokajali że to może wody płodowe i kazali powtórzyć badanie za miesiąc. Po miesiącu wyszło że uszko prawe jest ok a z lewym coś nie tak.
Niedawno znów robiliśmy badanie i wyszło że wszystko jest dobrze.

Jeśli chodzi o reakcje dziecka na dzwięki to chyba dopiero koło 4-6 miesiąca.
kaasia
Witaj!
Racja, nie martw się na zapas.. Nasze dzieciątko miało ciężką drogę na świat, Apgar 1, miesiąc na intensywnej terapii i w ogóle nieciekawie. Oczywiście podejrzenie wady słuchu. Po pierwszym badaniu Bera - mała miała około 6 miesięcy - dostaliśmy wnioski na aparaty słuchowe. Byłam przerażona, ale wiedziałam, że wczesne założenie aparatów pozwoli małej na odpowiednią naukę mówienia. Tak się jednak złożyło, że trafiliśmy do innego ośrodka, w którym powtórzono badanie słuchu i okazało się, że nie można robić Bera bo uszy są czerwone, jest płyn i najpierw należy się tego pozbyć. Czyli leki. Głównie p/alergiczne. Niestety nic się nie poprawiało więc - aby nie zwlekać- dostaliśmy skierowanie na oddział laryngologii na drenaż jam bębenkowych - czyli zakładają do uszu dreny dzięki którym wysycha płyn i można wreszcie zrobić Bera, co jest miarą tego czy nerw słuchowy działa prawidłowo. Na oddziale jednak podali antybiotyki i drenów nie założyli bo tamtejszy ordynator miał inną wizję leczenia - ale jaką?? Po trzech miesiącach została przyjęta na inny oddział laryngologii i tam założono dreny, które utrzymały się około 4 miesięcy (mała miała już rok i wciąż nie wiedzieliśmy jaki jej słuch naprawdę jest). Po 3 miesiącach na kontroli okazało się, że płyn w uszach znów się pojawił i pewnie trzeba będzie drenaż powtórzyć. W międzyczasie leczenie - zyrtek, flegamina i takie tam. Bez rezultatu. Mała miała 20 miesięcy gdy zgłosiliśmy się na drugi drenaż i wtedy nas nie przyjęli bo lekarz stwierdził że uszy się poprawiły i nic nie trzeba robić tylko umówić się na Bery. Po czym znów pojawił się płyn. I tak to trwa...
Gdy mała miała 2,5 roku miała założone dreny i przy okazji usunięty trzeci migdał. Bo zapomniałam napisać, że od urodzenia zdażyły się może w sumie jakieś 4-8 dni kiedy miała suchy nos, właściwie cały czas katar. Chrapanie w nocy. Zatkany nos. Po tym ostatnim zabiegu - jak czary-mary mała ma suchy nos! To nie do uwierzenia, wciąż nie mogę się nadziwić. Udało się zrobić Bera i wyszło w normie.

Ale jeśli coś jest nie tak to trzeba jak najszybciej protezować słuch. Poszperaj w internecie, znajdziesz sporo informacji.

Życzę wszystkiego dobrego!
Mięta
Jak wybierac odpowiedni aparat słuchowy dla dziecka?
śrubka
Idź do lekarza, zbadaj słuch dziecka i się przekonasz. Co do aparatu, od tego są firmy, które je sprzedają, a same aparaty są wybierane w sposób indywidualny! Sama mam niedosłuch i jako dziecko nosiłam aparat słuchowy. Byliśmy u lekarza, potem z wynikami poszliśmy do sklepu w aparatami słuchowymi, tam przedstawili kilka propozycji i dopasowali sprzęt pod moje potrzeby.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.