To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Łyżwy dla dziecka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

skanna
Dziewczyny, orientujecie się, jak się sprawują takie plastikowe figurówki w regulowanym rozmiarze?
Bo ja wychowana na rzetelnych, skórzanych Polsportach mam ochotę takie właśnie łyżwy kupić Gabryśce, ale może tkwię w mylnym błędzie? icon_wink.gif
Ma ktoś doświadczenie z plastikowymi łyżwami? Mnie się one wydają strasznie toporne i niewygodne, ale oceniam tylko i wyłącznie na oko, nigdy w życiu nie miałam czegoś takiego na nogach (nie wspominając o tym, że ostatnio jeździłam na ostatnim roku studiów icon_smile.gif )
grzałka
Ania jeździ na plastikowych z miękkim butem wewnętrznym, zapinane na klamry i jeździ jej się bardzo dobrze- nasz są firmy JOFA, dobrze trzymaja nogę no i są cieplejsze niż tradycyjne skórzane figurówki. To już jej druga para, ale nasze nie sa regulowane
sdw
Plusy plastiku:

- możliwość regulacji rozmiaru
- bardziej miękkie w środku (te wyściełane gabką acz nie sądzę żebyś myślała o chińszczyźnie bez wnetrza jakiegokolwiek)
- kolory fajne mają i odblaski co niektóre 03.gif
- lepsze dla osób z szeroką stopą

Plusy skóry:

- lepsza regulacja szerokości acz bardziej upierdliwa, bo się napocić trzeba żeby dobrze zasznurować)
- cieplejsze są
- w skórze łatwiej o figurówki
- bardziej je lubię choć mniej wybajerzone 03.gif
aluc
Maks ma plastikowe regulowane i sprawiają się bardzo dobrze, ja jeździłam całe życie w skórzanych, w tym roku kupuję plastikowe

powody:

w skórzanych (idealnie dobranych względem rozmiaru) od pewnego czasu drętwieją mi palce, moje stopy skutecznie odzwyczaiły się od wąskich czubków, co sprawia, że jest mi też paskudnie w nich zimno, a grubej skarpety nie wepchnę

ponieważ mam ochotę na rolki, doradzono mi, żebym dzieciarni kupiła łyżwy "hokejowe", bez ząbków, bo podobno technika jazdy jest bardzo podobna, ja też się chcę na bezząbkowe przerzucić

moko.
Oskar tez jeździ w plastikowych
joanaz
Cała nasza trójka jeżdzi w plastikiach. Moje i Zosi maja po 3 klamry - świetnie mozna wyregulować. Na dodatek łyżwy Zosi sa rozsuwane dzięki czemu w jednej parze pomyka już 3 sezon.

joanna
skanna
Joanna, jeździłaś w skórzanych? Masz porównanie?

Bo już zakodowałam, że plastiki złe nie są, teraz jeszcze prosiłabym o sugestie, jakie kupić? Czy np. to, co oferuje decathlon to się nada?
joanaz
Skanna- jeździłam na skórzanych, dla mnie plastiki lepsze. Wygodniej wyregulować but - sznurowane zawsze robiły mi się za lużne w trakcie jazdy. Plastik nie "mięknie", nie rozchodzi się. Trzyma rozmiar i fason. Troche jak but narciarski - wymusza też pewne przygięcie nóg.
Skórzane ładniej wyglądają na nodze i sa takie prawdziwie "figurowe". Kupowałam na allegro.

pozdrawiam

j
Dorka
Temat też mnie interesuje, bo młody w tamtym roku jeździł na wypożyczanych, ale teraz kupiłabym mu już własne. I które to są rozsuwane, co na 3 sezony starczają?
mamami
No ciekawe czemu ciocia skanna nie uderza z takim pytaniem do cioci specjalistki 08.gif
Soł. Rady trenera łyżwiarstwa. Plastiki do bani, nie zarażać sie nimi. Dobre łyżwy to łyżwy skórzane ze sztywnym zapiętkiem czyli nie takie na jakich myśmy jeździły. Poznać toto można po tym że są krótkie i ta pięta jest wyraźnie sztywna, tam jest specjanie modelowany zapiętek z kilku warstw skóry.
Do takiego typowego rekreacyjnego jeżdzenia nie ma co wydawać fortuny na nie wiadomo jakie wypasione i profesjonalne, trzeba tylko na ten zapiętek zwrócić uwagę bo to łyżwa zdecydowanie bezpieczniejsza niż taka starego typu wysoka z miękkim zapiętkiem.

A teraz moje osobiste uczucia. Jeździłam i na takich i na takich, znaczy i plastikach i skórzanych. W skórzanych o niebo wygodniej, bo dokładnie tak jak Ci sie wydaje tak sie czułam. Np nie potrafie w plastikach tak hamować bokiem, krawędziami (tak że szron leci, hehe jak prawdziwi hokeiści ) za to w skórzanych bez problemu. W plastikach sie czuje troche jak w butach narciarskich 08.gif
Czyli podsumowując ja zdecydowanie polecam skórzane.
hawah
Czy ja mogę jeszcze temat łyżew pociągnąć?
Poproszę ślicznie o wyjaśnienie - czym dla użytkownika różnią się ostrza hokejowe od figurowych czyli jakie znaczenie dla jazdy mają te ząbki, dłuższe ostrza, na jakich lepiej się uczyć (znaczy 5,5 latek ma sie uczyć)?


Mariola***
Mamami- poważnie masz cos wspólnego z łyżwiarstwem? Poza jazda taką amatorską...Trenujesz, uczysz...?

I ja muszę się kompletnie zgodzić z mamami. Jeżdżę na łyżwach, a raczej jeździłam bardzo dużo i preferuję te własnie moje stare figurówki.
Bez dwóch zdań. Plastiki ograniczają mi za bardzo nogę. Były pierońskao niewygodne, te kilka par, które miałam na sobie.
Natomiast Miłoszowi zamierzam kupić właśnie plastiki. Jakoś figurówki dla faceta nie bardzo do mnie przemawiają. Poza tym przyszłościowo- rolki, but narciarski.

hawah- jak dla mnie wielkiej różnicy między hokejówami a figurówkami w jeździe nie ma. Oczywiście takiej zwykłej. Te ząbki w figurówkach do jazdy figurowej potrzebne i tyle. Na hokejówkach trudniej nieco jeździ sie prosto. Zwykle to ostrze musi być pod kątem do podłoża.
A dla 5 latka, zresztą dla każdego dziecka, które ma łyżwy na nogach chyba nie ma zasady, które lepsze.
mamami
Mariola ja tylko amatorsko icon_smile.gif
Michał na szkółke chodził i z trenerm sporo na ten temat przegadałam icon_smile.gif
Odpuścilsmy nauke jak mi z niego hokeiste chceli zrobić, bo na figurową nauke to on już zdecydowanie za stary jest 04.gif

Mnie na figurówkach łatwiej się jeździ, Michał tez woli.
Danale
Podbijam.

Czy znacie ta firme??

https://www.spokey.pl/index.php?pikto=10
grzałka
CYTAT(hawah @ Thu, 03 Jan 2008 - 22:13) *
Czy ja mogę jeszcze temat łyżew pociągnąć?
Poproszę ślicznie o wyjaśnienie - czym dla użytkownika różnią się ostrza hokejowe od figurowych czyli jakie znaczenie dla jazdy mają te ząbki, dłuższe ostrza, na jakich lepiej się uczyć (znaczy 5,5 latek ma sie uczyć)?


ząbki mają takie znaczenie, że dziecko/człowiek się inaczej odpycha, co mam wpływ na technikę jazdy i w ogóle na sam proces nauki
lepiej się uczyć na łyżwach bez ząbków
agama76
CYTAT(grzałka @ Mon, 24 Oct 2011 - 23:18) *
lepiej się uczyć na łyżwach bez ząbków


czy ja wiem....? moj starszy wlasnie zaczynal od takich bez zabkow - i na poczatku wywracal sie czesciej niz inni koledzy w grupie na lyzwach z zabkami; teraz umie jezdzic na takich i takich ale ogolnie lyzew nie lubi, mysle ze spory wplyw mialy na to poczatkowe trudnosci. Mlodszy odwrotnie - zaczal na takich z zabkami, pozniej nauczyl sie na hokejowych - i bardzo lubi jazde na lyzwach czy rolkach.


A.
grzałka
to nie moja opinia tylko trenerów łyżwiarstwa
Maria2012
Łyżwy nie dobiera się do płci dziecka, tylko do tego co ma na tych łyżwach robić.
Jak ma jeździć w kółko lub grać w hokeja to hokejówki.
Jak ma robić piruety to figurówki.
Jak ma się ścigać to panczeny.
Figurówki są ze skóry, a wszystkie hokejówki z materiałów kompozytowych/tworzywa sztuczne.
Nie kupujcie plaskików z klamrami, bo dziecko nauczy się niewłaściwie jeździć na łyżwach. But łyżwy powinien pozwalać pracować stopie od kostki w górę. Tylko sama stopa powinna być nie ruchoma.
Najlepiej zaczynać od hokejówek i to nieprawda że są cięższe. Najlepiej to sprawdzić i udać się do sklepu.
A jak komuś zalęży tylko na wyglądzie łyżwy ... to prosze bardzo nawet bardzo dobrej jakości łyżwy wyglądają cudnie:
https://www.bmhockey.com/assets/images/eastoneq50.jpg
PS. Tak takie to trzeba sznurować... ale ja wole sznurować niż wkładać dziecku "gipsowe" łyżwy.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.