Agulka 333
Tue, 08 Jan 2008 - 09:53
Jak w temacie.
Mój sześcioletni Pawełek w piątek ma bal i niestety w ten sam dzień kuzyni też a zawsze wymieniali pomiędzy sobą stroje. Więc przyjdzie mi w tym roku coś samej wymyśleć.
A głowy do tego w tym roku nie mam. Ani zdolności krawieckich też.
Podpowiedzcie coÅ›.
Agulka
Adasia
Tue, 08 Jan 2008 - 11:29
U mnie nie-krawiecko był: rycerz (tektura falista, tektura zwykla, folia aluminiowa, golf mój szary+szare rajstopy), biedronka (też osprzęt papierniczy+przepaska do włosów z dorobionymi czułkami). Nietrudno też o kominiarza, gąsiennicę, dalmatyńczyka...
marghe.
Tue, 08 Jan 2008 - 21:07
a syn kim chciałby być?
domi
Wed, 09 Jan 2008 - 17:39
Jak moi bracia byli mali to sami takie stroje jak: zorro, górnik, Pan młody
, kominiarza. To tyle co pamietam na dizÅ›.
Agulka 333
Thu, 10 Jan 2008 - 08:50
CYTAT(marg. @ wto, 08 sty 2008 - 21:07)
a syn kim chciałby być?
Rycerzem.
Kupiliśmy mu w markecie jakiś miecz i tarczę i teraz zastanawiam się w co go ubrać.
addera
Thu, 10 Jan 2008 - 14:29
Proponuje peleryne (kawałek materiału u góry przymarszczony na jakiejś tasiemce - tasiemke można przypiąc do materiału zszywaczem
). Albo tunika
https://www.allegro.pl/item291364477_rycerz_.htmlPrzydałoby się cos na głowę - my mamy taki chełm z Biskupina
,ale może być też kaptur.