rolki, rolko-wrotki czy wrotki

możecie coś polecić? a może to za wcześnie? Ania ma niebawem urodziny i zamarzył mi się taki prezent dla niej. już w lecie nam buczała że chce, ale wtedy wydawało mi się, że za mała jeszcze...

Silije help










ps. oczywiście zamierzam i sobie nabyć coby z córą pośmigać wspólnie. mąż się załamał

Ja polecam rolki. Jak sama chce, ma zapał to szkoda czasu i pieniędzy na wrotki. Tym bardziej, że chcesz razem z córką jeździć. Ja z córkami też sobie śmiagam- starsza na rolkach a młodsza w wózku.

Ja też kupiłabym od razu rolki, z takich samych względów jak Sulichna

Podnoszę bo nie chcę nowego zakładac

Zamarzyły mi się rolki dla Oli na cztery latka. Ale obawiam się czy nie połamie sobie nóg. No i wybór na rynku niesamowity. Ja osobiście ze względów zdrowotnych (kostki) jeździć nie mogę, więc kompletnie sie na tym nie znam. W życiu miałam jeno wrotki a i to takie stare, z ZSRR jeszcze. Oświecicie? Za wcześnie? Jakie? Czy do rolek/wrotek też mają być kaski i takie rowerowe wyposażenie? Coś przepisy mówią? Jak ma się rozmiar buta do rozmiaru rolek? Ile zapasu brać? Ola ma stopę długości 17 cm. Czy może faktycznie wrotki? A może za wcześnie?

Magda ja też się zastanawiam dla Natalki,tym bardziej że Angelika ma rolki i ona tak samo chce.Ale myślę o czymś takim https://www.allegro.pl/item910901423_rolko_...z_xs_27_30.html oczywiście w zestawie z kaskiem i ochraniaczami. Tu już nie chodzi o to czy są przepisy czy nie,ale bardziej o bezpieczeństwo.

No właśnie Agga te co linkujesz oglądałam, droooogie ale tak jak piszesz, chodzi o bezpieczeństwo dziecka, no i w końcu raz w roku kończy się cztery lata Kask i ochraniacze mamy kupione z rowerem, takie mogą być? Agga a Angela kiedy zaczynała?

...

Angelika zaczeła jeździć jak miała 4 lata, a teraz to jeździ jak szalona. Jej już w tamtym roku kupiliśmy takie porządne rolki Fila za prawie 400 zł ale starczą na długo, bo ma regulowane 36-40,więc i ja mogę jeździć na nich. A co do tych co pokazałam,to one są regulowane i starczą napewno na te 3-4 lata,a jeszcze masz Laure więc myślę że warto odłorzyć czy nawet niech się rodzinka dorzuci i kupić jej nowe i troche lepsze. Wydaje mi się że są dość dobre,a dla dziecka co się dopiero uczy spokojnie wystarczą. Nie jest to najtańsza tandeta i w sam raz dla naszych dzieciaków.A kask i ochraniacze takie jak masz do roweru to mogą być,a nawet innych nie znajdziesz. Jedynie na narty taki kask się nie nadaje i musi być inny .

Czyli czeka mnie kupienie dwóch par? . Bo Lusia skonczy 2.5 10 dni po Oli urodzinach . A jak kupię jednej będzie wojna . Jakoś nie widzę dwuipółlatki na rolkach. Nad czterolatką się zastanawiam

Taaaa, Oliśka właśnie mnie poinformowała, że w tym roku m i daruje, ale w przyszłym zamierza spróbować na nartach i na łyżwach

...

No ja niestety zaczynam rozumieć o co chodzi z tym buntem dwulatka, Olisia go nie miała, w ogóle Olisia to takie grzeczne cichutkie dobrze ułożone dziecko, a Luśka....no wstyd powiedzieć ale nie radzę sobie z nią. Wszędzie jest, wszystko robi, całodobowo coś opowiada, nie zamyka się i do tego ma od paru tygodni klasyczny bunt dwulatka. Jest znacznie odważniejsza , śmielsza od cichutkiej Oli, nie wiem czy nie pierwsza załapie z rolkami/ czy wrotkami. Nogę mają podobną bo but zimowy Ola 28 a Lusia 27 więc chyba będą mogły w jednych na zmianę jeździć. Jeśli się nie pozabijają




W tym rzecz, że Olisia jeszcze zeszłej jesieni nie łapała jazdy samodzielnej na rowerku z doczepianymi kółkami. Nie umie skoordynować trzymania kierownicy w określonym położeniu i pedałowania. Dlatego zastanawiam się czy nie za wcześnie na rolki. Pewnie każde dziecko inne, ale moje takie mało aktywne jest

Magda, ja gdzieś pownnam jeszcze mieć rolki po moich, dobre, firmowe, właśnie w rozm 27-28, jakos tak, o ile pamiętam. Technicznie bez zastrzeżeń tyle mocnooo poobdzierane, bo wszytskie na nich pierwsze rolkowe kroki stawiały. Jak chcesz, za symboliczna kwotę się ich pozbędę.


P.S. O ile je namierzę na strychu

Wiola daj cynk na priv jak je znajdziesz, fajnie byłoby tańszą opcję przetestować zanim zainwestujemy porządnie

Magda co do rowerka, to Natalka tak samo nie za bardzo umie nawet pokierować, a o pedałowaniu nie wspomnę. Mało tego to Angelika w wieku prawie 11 lat nie umie jeździć na rowerze w ogóle i od małego nie lubiła i nie chciała jeździć. A na hulajnodze śmigała w wieku 2 lat, na nartach zaczęła jeździć w wieku 2,5 lat i teraz śmiga po stoku jak szalona, na rolkach jak maiła 4 lata i na basen chodzi od 5 roku życia. Widzę że Natalka ma podobnie i rower pomimo że ma to ją nie ciągnie. I zastanawiam się czy w ogóle jest sens kupować rower na wiosnę, bo mamy jeszcze taki trójkołowy i większego zainteresowania nie było. A dostała na 3 urodziny motorek na akumulator i to był hit numer jeden, więc myślę ze i w tym roku będzie na nim jeździć.

Agga ja jeszcze raz dziś przeglądałam te rolko-wrotki które linkowałaś, i wiesz co? Ja nie wiem jaki trzeba brać rozmiar. Bo tam pisza, że sprzęt o rozmiarze 27-30 ma długość wkładki 15.5-17 cm. Olisia już ma stopę 17 cm, więc chyba byłyby za małe. To normalne standardowe wymiary? Jakie duże trzeba brać? O ile większe? No bo w tym wypadklu chyba już 30-33 ?

Na hulajnodze moje obie po domu jakoś sobie radzą, Laura mniej bo za niska i nie udźwignie ale w terenie nie bardzo. Ola jest namiętnie nastawiona na łyżwy i narty w przyszłym roku. Więc chyba matka szykuj kasę

My kupiliśmy na Dzień Dziecka dwa lata temu Olisi rowerek BMX z doczepianymi kółkami. Dwa lata temu nawet nie było sensu próbować, w zeszłe wakacje moja mama miała ambicje, żeby Ola się nauczyła, i ją prowadzała trochę. Ale tak jak mówię, Ola opanowała dość dobrze trzymanie i skrecanie kierownicy natomiast za czorta nie radzi sobie sobie z pedałowaniem , zwłaszcza jak ma to skoordynować z trzymaniem kierownicy. No ale właśnie dlatego kupiłam taki rowerek, żeby od razu z niego nie wyrosły, może teraz na wiosnę spróbuje a może Luśka

Tak jak kupić to te większe 30-33,bo tamte będą za małe. Kurczę za późno napisałaś,bo ja tydzień temu sprzedawałam na forum rolki takie regulowane. Tyle że były z granatem, więc dlatego nie zostawiałam dla Natalki. On ich by nie ubrało,bo nie były różowe .

Przepisy nie mówią, ale z doświadczenia na mojej Karoli wiem, że kask jak najbardziej wskazany, ochraniacze również. Polecam rolki. Czy jest za mała, to trudno stwierdzić, zależy od dzieciaka, jedne od razu potrafią jeździć, inne w wieku 10 lat pierwsze kroki stawiają. Poza tym polecam roki regulowane, starczą na pewno na dwa/trzy sezony.

Misia ma dostac od mojej siostry prezent urodzinowy- WROTKI. Mialy byc rolki (od 2 lat o tym slyszlaam!), ale nagle Michaisa obwiescila, ze jednak wrotki, bo -tak rozumiem- obawia sie, ez nie poradzi sobie z rolkami. Ja nie chcę jej teraz przekonywac, ze sobie poradzi (sama tylok an wrotkach 500 lat tmeu jezdzilam). ALE--- jakie te wrotki A.D> 2010 się kupuje na noge 8-latki???
Helpunku i w ogóle, bo siostra mnie ukatrupi za chwilę.