Na początek- dlaczego nie w przyklejonym o deserach powyżej- bo nie lubię i już
Zrobiłam deser tam opisywany i muszę się podzielić wrażeniami: super. Przy okazji znalazłam świetne zastosowanie dla melasy- kurcze jak ta kruszonka z melasą pieknie pachniała! Wzbogaciłam wogóle wachlarz zapachowy , bo zamiast cynamonu obsypałam jabłka przyprawą Kamis do szarlotki, a w jej skład wchodzi cynamon, kardamon, gożdziki i imbir. Na dodatek sypnęłam cukrem waniliowym.
Z własnej inicjatywy dorzuciłam (oprócz sugerowanych w przepisie orzechów) garść pestek słonecznika i rodzynków do środka. Nie chciało mi się dodatkowo paprać (a potem myć) patelni więc wcale nie dusiłam jabłek tylko od razu zapchałam je do piekarnika na jakieś 10-15 minut, a gdy zmiękły przykryłam kruszonką.
Ilość cukru nieco zmniejszyłam bo w pierwszej próbie sprzed kilku dni wyszło jak dla mnie troszkę za słodkie.