Spotkanie odwołane

Jak już zapowiadalam na ostatnim spotkaniu, zapraszam do mnie w najbliższą sobotę

Kto jest chętny?

Ja

ja

Widziałam się przed chwilą z Anią Mojżeszkową i powiedziała, że przyjdzie

ja sie juz nawet nie wypowiadam, bo ostatnio z moich planĂłw nic nie wychodzi.,

Moniko, dzięki za pamięć i informację!

Ja nie mogę się zadeklarować, bo zgłosiłam się na referowanie za tydzień na seminarium, więc możliwe, że wszystkie wieczory do tego czasu będę spędzała nad książkami (we dnie mam zajęcia ze studentami i małą Trzódkę do oporządzenia...).

Ale możliwe, że jak już nie będę w stanie nic przeczytać, to do Was na chwilkę wpadnę, o ile pozwolicie, tak na minutkę.

Ja przyjde, tym razem naprawde! Co mam przyniesc?

Paka, koniecznie musisz sobie zrobić przerwę masz blisko, więc przyjdź chociaż na chwilę ( dłuższą )

Ja zrobię jakieś jedzonko na ciepło.

Dziś przyjeżdżają do nas moja mama, Ewa i Fabianek i pewnie zostana do niedzieli, więc niestety nie dam rady

Ja też mam gości w weekend, przyjeżdżają mamamiowie
Gdyby to było bliżej może byśmy dały radę podskoczyć na dwie godzinki, ale tak - mamy do zaopiekowania piątkę dzieci. Następnym razem stawię się na bank - a dla pewności, to chyba zaproszę do siebie

A tam daleko... w sobotę wieczorem nie ma korków, więc raptem 15-20minut się jedzie samochodem

Monika, ja już próbowałam je namówić

Ja mam coraz większe szanse przybycia, upiekę pleśniaka, bo odgrzebałam wątek zlotowy sprzed trzech lat i tam w kółko o pleśniaku było

Aniu, a możesz sałatkę jakąś zrobić?

Jakbyś nie miala pomysłu to podsuwam przepis Menady, salatka pychaaa

Sałatka brokułowa

1 średnią cebulę pokroić w cieniutkie paseczki
Paprykę konserwową pokroić w równie cieniutkie paseczki (tak 1/3 słoika)
2/3 kostki sera feta pokroić w.... kosteczkę
Podgotować 1 duży brokuł, podsuszyć, porozrywać na małe kawałeczki

sos:
1/2 duĹźego kubka jogurtu naturalnego
2 łyżki majonezu
2 ząbki czosnku (lub więcej, jak kto lubi)
sĂłl,
pieprz

Składniki wrzucić do miski, polac sosem, wstawić na chwilę do lodówki, wymieszać

Spotkanie jest jutro, zaczynamy około 20-stej.

Skanna, a MonikaS. wie o spotkaniu?

Chyba nie wie, zadzwonię do niej. Do mongi też.

Hej hej !

No to już wiem o spotkaniu, w sumie chyba mi pasuje, jak nie będziemy mieć gości to postaram się stawić na jakieś 2 godzinki. Poproszę o adres na priv'a. Nie deklaruję się z niczym, bo nie wiem jeszcze jak to jutro będzie wyglądało, coś tam przyniosę, pewnie ze sklepu.

Skanna mnie poinformowała na gg o spotkaniu - niestety nie mogę, bo sama mam gości.
Ale tak w ogóle to fajny pomysł przetrwać orkan w forumowym towarzystwie

Ila informacje dostarczyła ... wiec jeśli mozna to ja bardzo chętnie. Mogę upiec jakies coś "proszkowego" albo kupic cos bo nie dam rady czasowo coś sama , albo jesli nie lubicie glutaminianku to mogę zrobić sałatke makaronowo- selerowo- szynkową

Kasiu, salatke

Mnie miało nie być, ale się jednak pojawię
Tylko nie mam adresu.
Przyniosę coś kupnego, tylko co? jakieś ciasto, wino?

A ja miałam być, ale dziś rano moje przybycie stanęło pod znakiem zapytania, dam znać po południu, mam nadzieję, że jednak dam radę.
Z tym, że na pewno nie z pleśniakiem, bo musiałabym się chyba rozdwoić


A co do orkanu - może być wesoło, jak się okaże, że wracanie w środku nocy nieco niebezpieczne jest. Może się tak z karimatami i śpiworami na wszelki wypadek wybrać?

Ja nei dam rady: zadzwonili,ze meble przywiozą . bo ja oczywiscie mam remont:))

Adres do obu Monik wysłałam na pw

Kachaaa, ja też głosuję za sałatką

Co do orkanu, to moze nie będzie tak źle, miało wiać już ostatniej nocy, a było cicho, w dzień też przepowiadali większa siłę wiatru niz jest...

Jeśli zajdzie taka potrzeba, oferuję spanie dla 2 góra 3 osób ( reszta na karimatach )

Monika, wino biore ja biale polslodkie - takie wytyczne dostalam od Moniki ww.
No chyba, ze jedna butelka Wam nie wystarczy

Powiem tak, ja bede na pewno, jesli mnie chlop pusci, bo troche orkan go przerazil

Monika, ale skoro będzie nas całkiem sporo to tez możesz wino przynieść, żeby nie zabrakło

A jak ktos nie wie co przynieść, to może jakiś sok lub coca colę....

Ja robię zapiekankę z sosem bolońskim i beszamelem

No i nici ze spotkania z mojej strony. Mój mąż godzinę temu pojechał do pracy, bo coś tam nawaliło Oczywiście nie wiadomo kiedy wróci, ale pewnie późno. Poprzednim razem jak było spotkanie też siedział w robocie, tylko wtedy się z tym liczyłam, a dzisiaj wyszło z zaskoczenia, musiałam ze sklepu się szybko zwijać i wracać do domu.

A taką miałam chęć na tą zapiekankę Moniki

A z wiatrem może być różnie, jak szłam sobie koło 14 to chwilami wiało już naprawdę bardzo mocno, z wiatrem to prawie nie trzeba było iść, samo pchało

Dopiero co weszłam do domu, więc spotkanie muszę sobie darować. A nie wzięłam ze sobą komórki, więc nie mogłam nikomu dać znać, że mnie nie będzie jednak

Bawcie się dobrze i oby Was nie wywiało
Nasz wyjazd został przesunięty na za tydzień więc siedzę sama w domu, Maks śpi.

Znowu zapraszam do siebie, w piątek 28. marca

Jest ktoś chętny na spotkanie?

W piątek? W piątek? Buuuuu

ja chyba wyjezdzam na weekend. Jesli jednak nie wyjade, to chetnie sie stawie.
ps. nie mam polskich liter, przepraszam

Tym razem bede Nie przewiduja zadnych huraganow

Ja wyjeĹźdzam
Bawcie się dobrze!!

Z powodu braku chętnych spotkanie zostaje odwołane....