Mój tata gotuje - całkiem nieźle zresztą i ma pewną cechę, któa z jednej strony jest fantastyczna z drugiej u*****liwa.
Tata ma nawyki hurtownika i gotuje w ilościach jak dla pułku żołnierzy. Co prawda potem rozdziela wszystkim jedzenie i po takiej niedzieli mamy (spora rodzina) co jeść do wtorku i nie musimy gotować ale tacie od krojenia nadgarstki wysiadają. Sposobały mu się dwie szatkownice - ja chcę mu pokazać szatkownicę Zelmera (ma maszynkę do mielenia mięsa) ale jakoś nie chce się przekonać.
Może rzuciłybyście okiem na te dwie sztakownice, i napisały cos na ten temat bo ja prawdę mówiąc się nie znam i jak dla mnie to one nie różnią się od blendera (tata ma brauna).
Ale może się mylę.
A i sprawa jest trochę pilna, bo jeżeli chodzi o allegro to myszka mojego taty jest szybsza niż głowa
tu jest jedna
tu jest druga
Bardzo będę zobowiązana też za jakiekolwiek info na temat szatkownic - tata mi ciągle w czymś pomaga i doradza, a jak chce jakąś pomoc ode mnie to ja nie wiem.
Poza tym zależy mi, żeby dalej gotował bo ja ostatnio nie mam czasu na nic.
Pozdrawiam