To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

problem z dostaniem się do szkoły nierejonowej...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

A_KA
Sprawa po krótce wygląda tak...
Za nic nie zapiszę Karolki do szkoły rejonowej.
Wybrałam jej szkołę bardzo dobrą, blisko (tak samo blisko mamy rejonową), babcia mogłaby odbierać/zaprowadzać Karolkę, poziom wysoki, dyrektorka super, basen, super sale sportowe, kółka zainteresowań, angielski od 1 klasy itp. itd.

Tylko problem polega na tym, że tam jest bardzo dużo chętnych 43.gif

Aby zapisać dziecko spoza rejonu najpierw trzeba umówić się na rozmowę z dyrektorką. Właśnie wróciliśmy z tej rozmowy. Bardzo ciepło ją wspominam. Kultura dyrektorki, pogodność - jeszcze bardziej sprawiły, że chciałabym, żeby Karolka dostała się do tej szkoły... Tylko, że na tą chwilę dyrektorka przewiduje, że spoza rejonu będzie miała tylko ok. 15 wolnych miejsc. A chętnych jest... nawet nie chcę myśleć ile icon_sad.gif. Na rozmowy z dyrektorką osoby są umawiane co 15 min. Od początku do końca marca...

Mamy czekać do połowy kwietnia. Wtedy będzie wiadomo czy Karolka się dostała czy też nie...

No i... tak się teraz zastanawiam. A co jeśli się nie dostanie? Pozostanie mi tylko rejonowa? Za nic jej tam nie zapiszę...!
A w połowie kwietnia to już chyba będzie za późno żeby myśleć o wyborze innej szkoły. Mamy jeszcze jedną na oku, ale daleko od domu. Jednak ma ten plus, że poziom wysoki i większość dzieci z Karolki przedszkola tam idzie... Szkoła byłaby koło mojej pracy. Tyle, że babcia już napewno nie odbierałaby Karolki...

Czy ja mogę zapisać Karolkę do dwóch szkół jednocześnie?
Cleo
Ciekawe, o ktorej szkole mowisz:)

Ja w bardzo podobnej szkole (tez nierejonowej), ktor± opisywalam w innym w±tku- tez odbylam rozmowe z dyrektork±. Poradzila mi zlozyc podanie/.zgloszenie dziecka juz w styczniu. Ale rozumiem, ze Karola ma chodzi juz od tego wrzesnia tak?
W kazdymr azie- stanowczo odradzali skladanie podan do kilku szkol, bo ejst elektroniczna rekrutacja i jesli dziecko jest zgloszone do kilku szkol, to potem i tak komisja wybiera. Za Ciebie.
A_KA
Hmm... Tego się właśnie obawiałam - że nie da rady zapisać dziecka do kilku szkół. Czyli teraz możemy tylko czekać... 43.gif

Rozmowa co prawda bardzo dobrze nam wypadła. Jest wiele rzeczy, które przemawiają za tym, żeby przyjąć Karolkę... Przemilczę jakie icon_wink.gif. Jednak zawsze może się okazać, że ktoś inny będzie miał więcej atutów 43.gif

Tak, Karola już od tego września idzie do I klasy.

Staramy się o przyjęcie do szkoły sportowej. Dzwoniłam już w styczniu, pytałam. Dopiero od marca zapisy się u nich zaczęły. Nie spóźniłam się więc... Zresztą nie decyduje tu kolejność zgłoszeń.

Okropnie się boję, żebym nie została na lodzie, a w perspektywie tylko rejonowa... 43.gif Brrrr...
Ludek
No właśnie ciekawa jestem jak to jest ze zgłaszaniem do 2 szkół. Czy jest w ogóle jakiś wyznaczony termin do którego trzeba zgłosić dziecko?

Diana na 99% pójdzie do szkoły sportowej. Rozważamy w tej chwili 2 szkoły. Do jednej zdała już testy, natomiast jest ona daleko od naszego miejsca zamieszkania i pracy.
Druga szkoła jest przy mojej pracy. Testy do niej są w kwietniu.
Czy powinnam złożyć papiery do obu tych szkół? Czy może złożyć do tej, do której zdała testy, a jeśli zda do tej drugiej, to podjąć decyzję?


Aniu jaką szkołę sportową bierzesz pod uwagę? Może tą co i my. 03.gif


A_KA
DOSTAŁYŚMY SIĘ !! 06.gif

Właśnie przed sekundą zadzwoniłam do szkoły Karolki (miałam się dowiadywać w połowie kwietnia) i SUKCES. Ale szczęśliwa jestem 06.gif

Ludku... dopiero teraz zobaczyłam, że napisałaś w tym temacie... Nasza sportowa jest na Pradze. A Twoja?

My nie zdawałyśmy żadnych testów. Do podstawówki testów tu nie ma. Będą później, jeśli będziemy chciały się dostać do gimnazjum.

A jakie testy wchodziły w grę u Ciebie?
Ludek
A zdradzisz gdzie jest ta szkoła? Mieszkam na Bródnie i szukałam czegoś bliżej domu.

Diana zdawała do 2 szkół. Jedna na Sempołowskiej klasa o profilu łyżwiarstwo figurowe, a druga na Jana Pawła profil gimnastyka artystyczna lub akrobatyka.
Na łyżwiarstwo były testy gimnastyczne i testy na lodzie.
Na gimnastykę trenerka rozmawiała z dziećmi i sprawdzała ich predyspozycje, gibkość, rozciągnięcie itp. Chciałam jeszcze, żeby poszła zdawać na akrobatykę, ale trenerka gimnastyki jej nie puściła 06.gif .

Diana zdała do obydwu szkół i mam zagwozdkę. Choć pewnie pójdzie do tej na Jana Pawła, bo jest blisko mojej pracy.
A_KA
Profil - pływanie lub koszykówka. Basen mają od początku, nie wiem jak z tą koszykówką. Potem (chyba w 4 klasie?) jest przydział do konkretnej sekcji. W czerwcu będzie spotkanie informacyjne - to się więcej dowiem...

Żeby dostać się do gimnazjum są już egzaminy. Koleżanki syn pomimo, że podobno super pływa - dostał się ledwo-ledwo. Dostają się najlepsi tylko...
Ludek
Pływanie Dianę jakoś nie bardzo kręci, za to na koszykarkę pewnie by sie nadał, bo jest wysoka (na razie).icon_smile.gif

W tej szkole do której pójdzie pewnie Diana tez jest koszykówka i siatkówka, ale właśnie dopiero od 4 klasy.
asiaT
Ja mam to szczęście, że zależy mi na szkole rejonowej, więc nie mam stresu. Jak się okazało, tworzą u nas klasę sportową, a wyniki i listy przyjętych będą... 27 czerwca.... Dla rodziców spoza rejonu (jest ich sporo) - niezły stres icon_sad.gif((
Ludek
CYTAT(asiaT @ Thu, 24 Apr 2008 - 17:40) *
Ja mam to szczęście, że zależy mi na szkole rejonowej, więc nie mam stresu. Jak się okazało, tworzą u nas klasę sportową, a wyniki i listy przyjętych będą... 27 czerwca.... Dla rodziców spoza rejonu (jest ich sporo) - niezły stres icon_sad.gif((


Strasznie późno.
Diana zdawała do dwóch szkół sportowych. Do pierwszej wiedzieliśmy od razu po teście, wyniki testu do drugiej były po kilku dniach. I to właśnie wyniki testów decydowały o tym, czy dziecko się dostało czy nie. Dalej rodzice mieli czas do końca kwietnia na podjęcie decyzji czy dziecko pójdzie do klasy sportowej.
asiaT
CYTAT(Ludek @ Wed, 30 Apr 2008 - 20:48) *
Strasznie późno.
Diana zdawała do dwóch szkół sportowych. Do pierwszej wiedzieliśmy od razu po teście, wyniki testu do drugiej były po kilku dniach. I to właśnie wyniki testów decydowały o tym, czy dziecko się dostało czy nie. Dalej rodzice mieli czas do końca kwietnia na podjęcie decyzji czy dziecko pójdzie do klasy sportowej.


no właśnie późno, ze zdumieniem czytam, że macie już wyniki, u nas będą na koniec czerwca... a spoza rejonu jest ok. 20 dzieci, które się na pewno nie dostaną, wtedy zostaje im tylko szkoła rejonowa...
A_KA
No tak... niby wyniki mam. Wiem, że Karola się dostała to tej szkoły. Ale nie wiem do jakiej klasy. Okazało się (wcześniej nikt nas nie poinformował o tym, bo po co 21.gif ), że aby dostać się do klasy o profilu sportowym trzeba zdać egzamin. A będzie on dopiero w połowie czerwca. I to wcale nie taki prosty, łatwy i przyjemny...

Miało być tak, że jak się dostanie Karola do tej szkoły to potem tylko od nas będzie zależało do jakiej konkretnie klasy (ogólnej, pływackiej czy koszykarskiej). A tu nic z tego... A zależało nam, żeby Karola chodziła do klasy z córką sąsiadów (możnaby jakoś się wymieniać przy zaprowadzaniu i odbieraniu dziewczynek, jakby jakaś była chora to zeszyty możnaby pożyczyć bez problemu itp.) a tu się okazuje, że na razie nic nie wiemy...

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.