Znam medodę aby to sprawdzić jeszcze przed miesiączką i bez testu Myślę że nie jest to 100% ale ok 80% napewno! Przynajmniej mi się to sprawdziło.Wynika to z cyklu miesięcznego kobiety i zmian temperatury.A więć tak: w przypadku cyklu bez zaplodnienia temperatura gwałtownie rośnie w momencie owulacji (ok 37,2) a po ok 2 dniach raptownie spada.W przypadku cyklu z zpłodnieniem temperatura rośnie w momencie owulacji i taka już zostaje.Wniosek: Zmieżcie sobie temperaturkę kilka dni PO owulacji.Jeżeli spadła do normalnej temperatury to znak że czeka Was kolejny miesiąc starań,a jeżeli utrzymuje się ok 37 no to bach-jest duża szansa Warunek:Temperaturkę mierzymy po dłuższym wypoczynku.Najlepiej po nocy i jeszcze w łóżku.W ciągu dnia temperatura fizjologicznie może się podnieść,dlatego :Rankiem,albo w nocy.No i wiadomo-stany grypowe i przeziębienia również mogą ją podnieść.Jeżeli jesteś zdrowa to prubój!I napisz co wyszło z tego mierzenia Sprawdza się czy nie?