Wkładka

Dziewczyny zawsze jesteście w swoich radach dla mnie niezawodne więc jeszcze raz proszę was o radę a w zasadzie o opinię.
Chcę założyc sobie wkładkę wewnątrzmaciczną potocznie przez nas zwaną spiralką. Poszłam po radę do ginekologa do przychodni, a on mi powiedział że nie ma problemu ale taka najprostrza spiralka ( dodał, że czasami zawodna ) będzie kosztowac 350 PLN, a taka już lepsza to 550 PLN. Ja ze względu na problemy z żyłami nie mogę miec wkładki z hormonem ( dodam, że u niego kosztuje 1000PLN ). Jestem po dwóch cesarkach więc w przychodni nie chce mi tego założyc tylko chce się umówic na założenie w ambulatorium szpitalnym. Założenie oczywiście byłoby "za free" na NFZ. Nie wiem dlaczego ale mam nieodparte wrażenie, że Pan mnie chce naciągnąc. Pytałam w aptece to dostępne są u nich spiralki już od ok. 50 PLN, a dośc popoularna NOVA T z miedzią jest za około 100PLN. Co o tym sądzicie? Może jakaś Mama z Wrocławia da mi namiar na jakiegoś lekarza, który by mi założył.
Za pomoc i opinię (szczególnie na temat cen) będę dozgonnie wdzięczna.

ja za swoją wkładkę NOVA T płaciłam 350 zł + wizyta, ale wiem, ze dziewczyny dostawały receptę na wkładkę i wtedy koszt ograniczał się do wykupienia recepty ok 80 zł + wizyta.

Ja własnie dzisiaj kupiłam Nova T . W Łodzi można kupić bez recepty. Zapłaciłam 84zł.

Moko, Sylwiakrol jak się czujecie z tą wkładką? Miewacie jakieś bóle? Jak @ ?? Faktycznie długi i bolesny ??
Ja mam już receptę na tą wkładkę, jednak nadal poszukuję pozytywnych opinii na jej temat, szukam osób które potwierdzą że wszystko ok, że nie ma czym się martwić ... hmm ciekawe czy takowe się znajdą

Joanno ja swojej nie mam od ponad roku. Miałam ją 4 lata - wszystko było ok, ale wkładka mi po 4 latach samoistnie wypadła.....
poczytaj sobie ten wątek
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...p;#entry7410591

Moko, tak całkiem sama wypadła?
Ale zauważyłaś, mam nadzieję? Bo znajomej kuzynka ponoć nie zauważyła i właśnie urodziła 4 dziecko.

Joanna, nie sugeruj się raczej niczyimi opiniami, bo np. ja Ci mogę napisać, że miesiączki wprawdzie mam niebolesne, natomiast długie i obfite jak czort. Co nie zmienia faktu, że ogólnie z wkładką czuję się dobrze. Ale i tak myślę o zmianie na mirenę, właśnie ze względu na te pieruńsko długie okresy.
Natomiast moja najbliższa koleżanka nie ma absolutnie żadnych dolegliwości, miesiączki krótkie, normalne, nic jej się nie dzieje. Wszystko zależy od organizmu.

Skanna tak sama ot tak wypadła, ale wczesniej miałam bóle jajników i podbrzusza - lekko to zlekceważyłam a to był znak, ze z wkładką coś się dzieje. Wypadła mi podczas moczenia się w wannie, zauważyłam ją

Moko dzięki za linka, wcześniej zaglądałam na ten wątek, a że dużo miał stron zostawiłam na później - teraz lektura przeczytana

Skanna dzięki za info, wiem że każdy organizm inny i generalnie ile dziewczyn tyle opinii na ten temat. Zakładam - postanowione, zobaczymy jak to będzie. Teraz miałam dość długi i bolesny, obfity @ i jakoś przeżyłam, więc tego się nie obawiam. Bardziej martwię się przesuwaniem i wypadaniem wkładki

Nie martw się na zapas, ja mimo takiego zakończenia byłam bardzo zadowolona z tej wkładki. Kiedys pewnie znów założę wkładkę. Tabletkom mówie nie, rozwaliły mi cały organizm, inne metody nie, nie pasują mi, wiec póki co jest NPR.

Aisa cena wkładki to raz ale do tego lekarze doliczają cenę za " założenie" , jak na Warszawskie ceny to te, o których piszesz nie sa wysokie tylko do "stolycy" trudno się porównywać
cyd

P.S. a cena wkładki w aptece z pewnością tańsza niż u gina w gabinecie
cyd