To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Drożdżowe samo-się-robiące

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

trylinka
Słyszałam od pewnej mojej starszej ciotki, że kiedyś drożdżowego się nie wyrabiało tylko ono tak jakby samo się robiło.
Składniki wrzucało się jednocześnie do dużego naczynia (olej zamiast masła) i zostawiało się to na noc.
Dopiero rano się to lekko mieszało i wtedy następował błyskawiczny wzrost ciasta. Po paru minutach w foremki i do pieca i gotowe.
Niestety, nie znam szczegółów, a przepis kusi prostotą. Czy ktoś się z czyms takim spotkał?
Mika
ja mam gdzieÅ› warstwowy - wrzuca siÄ™ wsio warstwami ,zostawia na jakiÅ› czas,potem miesza
ale tam chyba są jeszcze babłka i kruszonka na koniec


znalazłam
przepis forumowy,ale po zapisaniu nie wiem czyj
skopiowany słowo w słowo wink.gif

CYTAT
Ciasto drożdżowe z owocami na dużą blachę

2 szkl. mÄ…ki
10dkg drożdzy
4jaja ubić z 1,5szkl. cukru
1szkl. mleka
1 szkl. oliwy
2szkl. mąki znów
szczypta soli

1/2 szkl. krupczatki

postepować dokładnie wg:

2 szkl. mąki rozsyp w misce(P.S ja to robie w 5 litrowym garnku), na to rozkrusz dokładnie drożdze. To polej ubitymi jajami, na to szklanka mleka a na to oleju. Posyp wszystko tymi następnymi 2 szkl. mąki i solą. Przykryj ścierką i zostaw na dwie godziny. Ciasto samo pracuje i przelewa się. po dwóch godzinach dodaj te 1/2 szkl. krupczatki i pomieszaj łyzka drewnianą ( ok. 10 okrążeń). Ciasto ma konstystencje rzadkiej kupy( sorry) i tak ma być.
\nagrzej piekarnik do 200*C ciasto wyłóż na wysmarowana oliwą blache. Na to owoce i posyp obficie kruszonką. Pieczenie w zależności od piekarnika ok. 30-40 min. jak kruszonka sie rumieni to trzeba wyjąć. Ciasto nie opada, mozna wyjąć zaraz po upieczeniu.

Kruszonka

1/2 kg maki, 1szkl. cukru, kostka kasi. I wyrabiać.

Miłego pieczenia.

P.S. Nadaja sie wszystkie owoce, nawet te bardzo soczyste jak jeżyny , jagody, śliwy itp.
trylinka
No właśńie. To chyba to.
Jakby jeszcze ktoś, kto to wykonał się odezwał....
Mika
no ja robiłam icon_lol.gif
tylko kruszonkę zrobiłam po swojemu
polemizowałabym z bardzo mokrymi owocami -świeże może tak,ale nie mrożone
isaa
ja robiłam - rewelacja. oleju dałam pół szklanki ale my wolimy takie bardziej suche ciasto. kruszonką zgorszyłam teściową - wyrabiałam ją mikserem (myślałam że tak każdy robi) icon_lol.gif. wychodzi świetna icon_biggrin.gif
trylinka
A czy to ciasto jest tak lejące, że nie da się zrobić nadziewanych bułeczek lub rogalików?
Mika
nie da się,jest gęste ale lejące
Anielka
No patrz Mika a ja mam zapisane, że to Twój przepis a to ciasto robię już chyba ze dwa lata icon_smile.gif
Mika
bo mogło się zdarzyć tak,że ja go gdzieś wstawiałam jako sprawdzony
nie ja go wymyśliłam więc jako swój podpisywać nie będę wink.gif
Abotak
Co prawda nie drozdzowe ale chleb samorobiacy sie ktory podobno nawet 6latek moze zrobic icon_smile.gif
https://uk.youtube.com/watch?v=13Ah9ES2yTU
Abotak
CYTAT(Blue @ Sun, 02 Nov 2008 - 14:49) *
Nie wiem może to zasługa polskich jajek? Poprzednie ciacho zrobiłam na tych bladych angielskich. icon_wink.gif


Eeee, Blue to nie kupuj bladych icon_wink.gif
Kupuj te pikne zolciutko-pomaranczowe ,dorodne i zdrowe 06.gif
A jeszcze lepiej kacze. Gesie albo pawie icon_razz.gif
wiesiołek
W miskach Tupperware ciasto ponoć samo się robi. Ja takiej nie posiadam więc powtarzam tylko opinie mojej siostry, która to kupiła i paru osób to naczynie raklamujących. Siostra wrzuca składniki do miski, wykonuje kilka ruchów obrotowych miska i odstawia. Zawsze wychodzi.

Samo też się robi w Thermomixie- choć nieco inaczej- tam po prostu wrzucam wszystkie skąldniki jak leci z lodówki/półki, mieszam i do piekarnika. bez żadnego wyrastania wogóle. Też zawsze wychodzi.

POnoć wyższość miski nad Thermomixem w tym zakresie polega na prostocie oczyszczenia naczynia- choć i jedno i drugie dość proste.
Abotak
CYTAT(Blue @ Mon, 03 Nov 2008 - 10:47) *
Hehe Bogusia, ostatnio kupuje polskie jajka w polskim sklepie. icon_wink.gif


Blue to podesle Ci jedna z moich kur 06.gif





W naszym sklepie wiejskim ciut jasniejszy odcien ale tez organic icon_wink.gif
No i maja i kurze i kacze, i pawie i przepiorcze i gesie tez icon_smile.gif
Jedyne 50-90pensow na pol tuzina u nich ( no teraz pewnie pojda w gore nieco bo kury sie juz tak nie nosza)
A to wyblakle z asda czy tesco to nawet jesli organic to z reguly wyblakle i male budjet bo z masowki zwykle. Masz jakis farm shop w okolicy? Tam zwykle taniej i lepsze.
Zolte zoltko znaczy zdrowa kura choc byly ponoc przypadki ( to chyba w Polsce za komunistycznych czasow jeszcze)karmienia kur czyms tam chemicznym co w efekcie dawalo ladniutkie zolte zoltka i u sklepowych to niekoniecznie = zdrowie ( ale nie wiem czy teraz tez)
Lidl swego czasu mial w kazdym razie jajka o jednych z najbardziej zolto-pomaranczowych zoltek. Tak twierdzi moja pewna znajoma ktorej sie gosc-znawca nabral na te Lidl`owe u niej frajer.gif

Tyle w temacie jaj abstrahujac od samorobiacego sie drozdzowego 06.gif

A do drozdzowego wracajac... moja ciocia-sasiadka produkowala zawsze zolciutenkie drozdzowe dodajac...dyni.
Albo jaj kaczych wlasnie. A zazwyczaj 1 zoltko kacze i reszta to dynia. 03.gif
I jej ciasta tak mniej wiecej wygladaly (choc ja tu kurzece dodalam)



Abotak
OK to pakuje 06.gif
Koguta tez do pary i na rozmnozenie? icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.