Piękny balkon

Wiosna za oknami, zaczynamy myśleć o swoich ogródkach dużych i małych. Również w wielkich i małych blokowiskach można mieć swój kawałek "Raju". Szukam więc inspiracji na piękny balkon. Tu proszę chwalić się swoimi osiągnięciami ile wlezie. Zdjęcia balkonów i tarasów mile widziane, ba nawet ogrodów, bo przecież pomysłów można szukać wszędzie. Czekam na propozycje roślin, typowe i mniej typowe rozwiązania.

Na razie mam w głowie plan na swój balkon. Wymarzyłam sobie skrzynię z powojnikiem botanicznym pnącym się na kracie, odgradzający mnie od balkonu sąsiadów (dzieli nas półprzeźroczysta pleksa), którzy swój balkon przeznaczyli na składzik Wszystko podsadzone jednorocznymi kwitnącymi pnączami i nie tylko. Chciałabym też mieć swoje drzewo/krzew na balkonie - najprawdopodobniej iglak, bo też zimą będzie zielono, może (?) w towarzystwie wrzosów i wrzośców. No i oczywiście mnóstwo kwiatów - pachnących, kolorowych, wiszących, stojących... Czy uda mi się ten plan... myślę, że w trakcie coś jeszcze się zmieni, ale mam chęci szczere. A może Wy mnie jakoś zainspirujecie? Piszcie. Może to będzie najpiękniejszy i najbardziej ukwiecony wątek

hej, miałam zakładać swój wątek, ale widzę, że Twój też się nada. Chodzi mi mianowicie o

DRZEWKO NA BALKON

takie w dość sporej donicy. Nie chcę iglaka - jakie jeszcze mam opcje? Czy drzewka różane są bardzo trudne w utrzymaniu?

Jeśli chodzi o balkon, to mój trudno nazwać pięknym ale co roku czynię postępy w uprawach. Kamieniem milowym dla mnie było zapoznanie się ze szkodnikami balkonowymi i nabycie odpowiednich środków do ich zwalczania - bo w poprzednich latach wszystko mi marniało, a to tak cholernie zniechęca.

Na razie rosną u mnie bratki i stokrotki - od marca mniej więcej - ale czas już nabywać rośliny "na lato". No i zioła.

Magda, a hibiskus? Kwitnie, dość łatwy, moja Mama ma odmianę pienną - więc drzewkowaty.

No chyba, że szukasz czegoś zimozielonego.

Popularne na balkonach i tarasach są datury (bieluń, popularnie zwany anielskimi trąbami). Gdzieś czytałam, że na balkon nadają się także małe wierzby (powiedzmy, że są mianiaturowe, bo duże nie rosną).

datura jest trująca, więc jesli na balkonie będą dzieci małe - to odradzam - chociaż piekne są. Ja mam je w ogrodzie :-)Ale strasznie duże są, rozrastają się strasznie.
Ooo mam też w ogrodzie (ale nadaje się tez na balkon) wierzbę babilonską - taką pokręconą - fajnie wygląda i zawsze mozna ją przyciąć jak sie chce i tawułka też jest taka fajna i widziałam u sasiadów ją w donicy na balkonie
fajna jest też palma mrozoodporna , tuje sa piękne też np karłowate, lub cyprysiki sa zielone cały rok!
o wrzosy mam również odmianę wiosenna i jesienną piękne, kolorowe
Ja póki co na swoim balkonie mam pelargonie wiszace, ale również kupię różę długopędową (czyli pieniek róży i pełno kwiatów uformowanych w kulę) miałam taką w ogrodzie i strasznie fajna była, ale zmarzła.....
miałam też hortensje i krzewuszkę ( odmianę Minor coś tam) w donicy
No i tyle mam sprawdzonych krzewów.Bo resztę jaką mam to rośnie w ogrodzie.

Moko wiosenne to raczej wrzośce, nie ma wrzosów kwitnących wiosną
Ja na balkon kupiłam dwie drewniane skrzynie, świerk biały 'Conica', mam już u babci piękny botaniczny powojnik (Clematis), i do małych skrzynek Sanvitalię, dwie komarzyce - tradycyjną (śmierdziuchę od komarów) i o liściach przebarwionych na bordowo, oraz truskawkę pnącą (dla mnie to ona jest bardziej zwisająca ), bakopę (białą). Zamierzam dokupić kratę, co by ten powojnik miał się gdzie piąć, pelargonie i właśnie wrzosy do podsadzenia ze świerkiem. I jeszcze może coś, co wpadnie mi w oko

Ja w tym roku wymarzyłam sobie fioltowo-biały klimat, a jest biało-różowy. Na parapetach naokoło domu i na płocie mam różowe i białe surfinie, białą bakopkę i różową werbenę (wiszące). W piatek odbieram białe i rózowe begonie (jedna na rabatkę przed wjazdem, drugie wokół magnoli). A dziś upatrzyłam sobie piękną nową odmianę pelargoni (stojących) dwukolorowe cuda białe z różowymi przesmykami i na odwrót ale 10 zł jedna a mam kilka donic do wysadzenia więc koszt się z tego zrobi nie mały. Może choć na jden komplet się szarpnę. Kwiatkuszki powoli kwitną i zaczyna się robić cudnie. Miałam też pieknę 'sandevilę' (nie wiem jak to się pisze, rosła pieknie (w sam raz na balkon, ale u mnie stała przed domem. Niestety z racji mojego pobytu na porodówce mąż robił jesienne porządki z kwiatami i wieloletnią sandevilę wywalił
Teściowa sobie piekną kupiła taką 150 cm wysoką. A sąsiadka ma własnie tą wierzbę- ładnie to wygląda.
A i teściowa ma jeszcze kilka datur (bieluni) faktycznie są piękne, ale jednak trujące, więc przy dzieciach odpada

są okrągłe wierzbopodobne/mini wierzby płaczące
margerytki czy rumianki -w każdym bądź razie do nich podobne (Diplademia
Sundaville?)

edit
o drzewko Złocień mi chodziło
nazwy w katalogu mi się pomyliły

Sandewilla (Sundaville) jest cudowna. Właściwie jest pnączem, ale na balkon - jak najbardziej.
Mika margarytki, rumianki - może chodzi o osteospermum? Też pięknie prezentuje się w donicach. osteospermum

Zajka -już poprawiłam - źle spojrzałam na nazwy w katalogu

oo i migdałowiec może być

Noooo, migdałowiec to piękny jest. A ja myślałam kiedyś o bukszpanie w donicy - też można. I nie gubi liści na zimę, więc piękny przez cały rok.
A co powiecie na balkon w stylu japońskim z bonsai, jakąś wodą, może fajną rzeźbą? Najciężej byłoby z wtoczeniem żwiru na balkon, ale i to dałoby się zrobić. Tylko balkon musiałby być spory.

mamy kolejny maj i wątek staje się aktualny i to bardzo

wrzucę Wam to co mi sie udalo z naszym wagonem zrobić (długi na 5 metrów, szeroki na całe 1,14 m)
tak było jak kupilismy mieszkanie:


a tak jest obecnie, moze to nie szczyt piękna i marzeń ale poki co jest OK:


tło zamazane aby nie rozpraszało


a taką radochę ma z niego Misiek:

Asia -pięknie
nie wspominając o Balkonowcu -ten to jest bossski

tak mi się przypomnialo przy tej kolekcji balkonowej -można kupić doniczkowe zwisające truskawki - i kwiatek jest i zjeść jest co

green co masz na podlodze i jak się to to zachowuje po deszczu???
nie mam na myśli Balkonowca Przesłodkowca, tylko to coś zielone;)

O_r_o - to cos zielone to taka trawa sztuczna, kupowana na metry w markecie budowlanym. Przycięta pod wymiar, przyklejona w kilku miejscach ma sie świetnie juz kolejny sezon, a w zasadzie juz dwa sezony i ten będzie trzeci. Jest stosunkowo miękka, mozna śmialo biegać na boso, leżeć na tym. No i jest ciepła więc dla takiego balkonowca i takiego troszkę starszego co biega bez kapci to świetna sprawa.
A co do wody, to ta wykładzina ma otwory wiec co woda wpadnie to wypadnie i poleci dalej. Całą resztę odkurzam.
Płytki mozna przejechac mopem i po sprawie a to cudo trzeba odkurzać ale osobiście wolę moją trawkę bo jest bardzo przyjemna.

Mika - rok temu mialam truskaweczki na balkonie - Fi uprawiał. W tym nie bo nie chciał. Póki co mam głównie bratki bo balkon w przeciągu jest i mega słoneczny. Wiele kwiatów padało dosć szybko, bratki poki co dają radę

balkonowiec pospolity, a ja przeczytałam: bananowiec pospolity