To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

mycie ząbków w przedszkolu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

uulka



icon_smile.gif
chciałam was zapytać ,czy w waszych przedszkolach dzieci myją zęby ,bo u nas wygląda to tak
" myją "...rodzice przynoszą szczoteczki i kubeczki, a na pastę pani zbiera pieniążki i kupuje
wspólną pastę icon_eek.gif i wszystkie dzieci korzystają z jednej icon_eek.gif którą pani dzieli przy myciu 37.gif 21.gif



.Angel
U nas dzieci mają każdy swoją szczoteczkę, kubek i pastę.
grzałka
Myją. U Ani (6- latki) jest system, że każde dziecko ma własna pastę i samo sobie dawkuje, u chłopaków (3-latki) wszystkie pasty do wspólnej puli i pani nakłada każdemu dziecku. I słusznie, bo moje dziecko by sobie wycisnęło co najmniej pół tubki jednorazowo. A czemu to taki szok?
Mika
CYTAT(Angel25 @ Sat, 05 Apr 2008 - 08:52) *
U nas dzieci mają każdy swoją szczoteczkę, kubek i pastę.


u nas też
aluc
a ja nie mam pojęcia jak jest w przedszkolu Maksa, co jakiś czas pojawia się prośba o pastę, to przynoszę
ale wydzielanie ze wspólnej jakoś mało mnie szokuje
Tuni
Uulka, miałam te same dylematy, tzn higiena i takie tam ale zostałam zlinczowana, że się czepiam i chcę dziecko w higienie utrzymać 21.gif
grzałka
ja jestem zdania, że jeśli alternatywą ma być niemycie zębów w przedszkolu (a jakoś nie wyobrażam sobie grupy dwudzietukilku trzylatków nakładających sobie samodzielnie pastę na szczoteczkę ) to nie warto się czepiać

jak będą starsi to sami sobie będą nakładać

a przedszkole w ogóle jest niehigieniczne z założenia, lamblie, owsiki, wszy oraz miliardy wirusów icon_twisted.gif
mikolaj
U nas każde dziecko miało przynieść pastę i szczotkę - kubki zapewnia przedszkole. Przez kilka dni dzieci miałe swoje pasty, ale jak jeden chłopiec wycisnął z tubki pół pasty na podłogę pani zgarnęła pasty i nakłada każdemu dziecku z 1 tubki.
Fragosia
A ja byłabym zadowolona jakby wq grupie 3-4 latków Pani nakładała pastę.
I uważam że jest to dobry pomysł bo przetestowałam i jedno i drugie.
Arek miał tak że pasty przynosili wszyscy Pani je zbierała i potem nakładała każdemu.
Jakims cudem 1 pasta starczyła na cały rok - myją tylko raz dziennie przed leżakowaniem.

Asi w tym roku dałam juz 3 pasty - nakładają sobie sami. Nie wiem co ona z tymi pastami robi ale uważam że 3-4 latki powinny mieć nakładana pastę przez panią.

grazia
nie słyszałam zeby u mojego synka myli zęby. muszę zapytać - ale raczej nie. myje w domu przed wyjsciem i wieczorem oraz po słodyczach, ale w przedszkolu nie. i chyba dobrze - jakos nie wierzę w tę przedszkolną higienę.
mag29
A u nas w przedszkolu właśnie oddali szczoteczki, kubki i pasty. Podobno sanepid wykrył, że przez szczoteczki mogą przenosić się zarazki i zwiększać ryzyko infekcji. Pewnie nie wszystkie szczoteczki miały osłonki, a że stały tak, że się mogły dotykać, to woleli oddać. I po myciu zębów w przedszkolu...
Mika
CYTAT(mag29 @ Sun, 06 Apr 2008 - 21:01) *
A u nas w przedszkolu właśnie oddali szczoteczki, kubki i pasty. Podobno sanepid wykrył, że przez szczoteczki mogą przenosić się zarazki i zwiększać ryzyko infekcji. Pewnie nie wszystkie szczoteczki miały osłonki, a że stały tak, że się mogły dotykać, to woleli oddać. I po myciu zębów w przedszkolu...


skaczÄ…? wink.gif
w domu też macie nasadki
ale może one mogą wyjść spod nakładki i też przeskoczyć
eee wink.gif
grzałka
co będzie jak sanepid stwierdzi, że zarazki mogą się przenosić przez bezpośredni kontakt wzajemny rączek dziecięcych 37.gif

KM
U nas pani nakłada z jednej tubki. Mnie to nie szokuje. Jedna szczotka czy kubek-tak, ale pasta?
Podobno dzieciaki myją zęby po każdym posiłku i chyba to prawda, bo już 2 razy składałam się po 10 zł na pastę, a Kacper tydzień chodzi, 2-nie i tak w kółko. Poza tym wyciera buzię rękawem, więc wiem że myje 37.gif
KM
CYTAT(grzalka @ Sun, 06 Apr 2008 - 23:31) *
co będzie jak sanepid stwierdzi, że zarazki mogą się przenosić przez bezpośredni kontakt wzajemny rączek dziecięcych 37.gif


a siedzenie na sedesie bez podkładek? 10.gif
aluc
CYTAT(grzalka @ Sun, 06 Apr 2008 - 23:31) *
co będzie jak sanepid stwierdzi, że zarazki mogą się przenosić przez bezpośredni kontakt wzajemny rączek dziecięcych 37.gif


a co będzie, jak sanepid stwierdzi, że zarazki w ogóle mogą się przenosić?
mag29
Sanepid był w przedszkolu w śródmieściu i takie były wyniki pokontrolne, które nam przekazano. Napisałam jak jest u nas w przedszkolu, bo taki jest temat, a nie moje zdanie na ten temat, ani nasze domowe mycie zębów. Nie bardzo rozumiem, skąd ten atak i drwiny???
Mika
to nie atak ani drwiny,to jest po prostu śmieszne
jeśłi sanepid taki nadgorliwy to powinien przy okazji pozamykać w śródmieściu wszystkie placówki oświatowe i gastronomiczne wink.gif
grzałka
CYTAT(mag29 @ Mon, 07 Apr 2008 - 10:42) *
Sanepid był w przedszkolu w śródmieściu i takie były wyniki pokontrolne, które nam przekazano. Napisałam jak jest u nas w przedszkolu, bo taki jest temat, a nie moje zdanie na ten temat, ani nasze domowe mycie zębów. Nie bardzo rozumiem, skąd ten atak i drwiny???



oświadczam, że moim celem absolutnie nie było wyśmianie Twojej wypowiedzi
ulla
U nas dzieci przynoszą swoje szczoteczki, kubeczki i pastę. Szczeteczkę wymieniam w trakcie roku jak za bardzo zużyje - przy myciu raz dziennie (bo myją po drugim śniadaniu) i to niezbyt jednak dokładnie, wytrzymuje dłużej niż w domu. Pastę też dokupuję - i ta opcja mi odpowiada, bo Weronika jest przyzwyczajona do tej konkretnej pasty - niekolorowej i "niesmakowej". Pastę dzieci nakładają sobie same.
Kubeczki i szczoteczkę myją po użyciu dość porządnie, bo pytałam Weronikę i sprawdziłam czystość kubka przy okazji zmiany szczoteczki ( no i szczoteczki też) - pani zeznała, że tego pilnują.

I w tym myciu zębów w przedszkolu nie tyle widzę troskę o higienę, co o wyrabianie nawyku.
Nawyk mycia po każdym posiłku jest szczytny, ale trudny (choćby dla mnie) do realizacji, bo nie zawsze ma się czas i możliwości żeby umyć, ale mycie przynajmniej dwa razy dziennie - jest jak najbardziej jest ok.
grzałka
CYTAT(ulla @ Mon, 07 Apr 2008 - 21:26) *
I w tym myciu zębów w przedszkolu nie tyle widzę troskę o higienę, co o wyrabianie nawyku.


dokładnie

zwłaszcza, że jak Antek demonstruje niektóre fragmenty z przedszkolnego mycia zębów, to nawet mi słabo, ale nie napiszę, bo Tuni zemdleje
Styka
U nas dzieci mają swoje szczoteczki w kubeczkach. Pastę pani nakłada jedną wszystkim. Nie wyobrażam sobie, żeby miała możliwość dopilnowania jak nakłada sobie pastę ponad 20 dzieci. Tym bardziej nie wyobrażam sobie, żeby pani każdemu pastę odkręcała, nakładała, zakręcała i tak ponad 20 razy. W połowie roku Ewa mi przyniosła szczoteczkę do domu i powiedziała, że pani kazała kupić nową icon_wink.gif. U Basi nie było wymiany szczoteczek, ale oni (łączona grupa 3- i 4-latków) w ogóle późno zaczęli myć zęby (w styczniu chyba). Mycie zębów u moich bab odbywa się po śniadaniu.
Tuni
CYTAT(grzalka @ Mon, 07 Apr 2008 - 20:00) *
zwłaszcza, że jak Antek demonstruje niektóre fragmenty z przedszkolnego mycia zębów, to nawet mi słabo, ale nie napiszę, bo Tuni zemdleje


Pisz, pisz, chętnie poczytam 21.gif
grazia
a gdzie trzymajÄ… swoje kubeczki i szczoteczki?
madika
CYTAT(Mika @ Mon, 07 Apr 2008 - 10:46) *
to nie atak ani drwiny,to jest po prostu śmieszne
jeśłi sanepid taki nadgorliwy to powinien przy okazji pozamykać w śródmieściu wszystkie placówki oświatowe i gastronomiczne wink.gif

i oczywiście piaskownice icon_wink.gif
justin
u nas rodzice się rzucili, że sepsa i koniec z myciem ząbków nad czym strasznie ubolewam.
W żłobku ładnie, pieknie dzieci myły, a w przedszkolu kicha.
Podejrzewam, że Paniom się nie chce, bo kiedyś jednej z nich się wymsknęło, że one nie miałyby na to nawet czasu 21.gif
Styka
U nas kubeczki ze szczoteczkami stoją na półce nad umywalkami ...
A.L.
CYTAT(justin @ Tue, 08 Apr 2008 - 23:11) *
u nas rodzice się rzucili, że sepsa i koniec z myciem ząbków nad czym strasznie ubolewam.
W żłobku ładnie, pieknie dzieci myły, a w przedszkolu kicha.
Podejrzewam, że Paniom się nie chce, bo kiedyś jednej z nich się wymsknęło, że one nie miałyby na to nawet czasu 21.gif


10.gif


Kaszanka
CYTAT(justin @ Tue, 08 Apr 2008 - 23:11) *
u nas rodzice się rzucili, że sepsa i koniec z myciem ząbków nad czym strasznie ubolewam.

Wychodzi na to, że nie mam tak rozwiniętej wyobraźni jak myślałam.

Gaba jest w grupie maluchów i dopiero od września będą myć zęby. Nie rozumiem dlaczego, ale najwidoczniej - patrz wyżej.
Zresztą ciągle nie potrafię zrozumieć o co niektórym chodzi z tymi bakteriami w przedszkolu. Przecież jak nie szczoteczka to łyżka, jak nie łyżka to plucie, jak nie plucie to całowanie. O całej "drastycznej" reszcie nie wspomnę.
ProszÄ™ grzalkÄ™ o opis co robiÄ… z tymi szczoteczkami, spokoju mi to nie daje.
Gaja
U nas też Pani nakłada pastę. Wszyscy rodzice przynieśli po tubce i przed myciem jest losowanie.
I dobrze, że Pani nakłada bo mój Michał też wycisnąłby sobie pół tubki na szczoteczkę lub tudzież w akcji "zabawa" pasta znalazłaby się na podłodze 37.gif

I cieszę się, że dzieciaczki myją zęby.

grzalka
Dawaj opis 03.gif


wiesiołek
Szkoda ,ze u nas nikt nie wpałd na pomysł współnej pasty, dzieci miały swoje i w efekcie moje dziecko ciagle ją gubiło a ja dokupywałam co dwa tygodnie.
Ale on generalnie gubił w przedszkolu co się dało. Ręcznik- dwa razy w roku, kredki- dwa trzy razy w miesiącu, klej itd. Dla mnie to wsólnota wszystkiego byłaby dobrym rozwiazaniem.
grzałka
u nas szczoteczki stoją na półce nad umywalkami, bez osłonek

nie moge Wam napisac co mi Antek pokazywał, bo musiałbym najpierw to uwiarygodnic, czyli pójść się zapytac czy faktycznie tak robią
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.