To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Nikon D60

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

do.
Nikon D60 obiektyw ED 18-55 mm G II AF-S DX dla amatora
Mika
hehehe też o nim myślałam icon_wink.gif
aluc
to ja zadam pytanie - dlaczego akurat ten? (obiektyw jest standardowy, taki sobie)
do.
Jestem totalna amatorka i pomyslalam, ze na dobry poczatek taki aprat mi wystarczy.
AnkaSkikanka
Aluc kieruje Cię w dobrą stronę. Lustrzanka, to nie tylko body i podstawowy obiektyw. Kupując taki sprzęt robisz wbrew pozorom duży krok: wybierasz system z całym jego inwentarzem.

Podany przez Ciebie zestaw ma sporą wadę w postaci obiektywu. Kupno innego, to spory wydatek. Lepiej się więc zastanowić teraz...

Aha - Aluc ma Nikona i na pewno doradzi lepiej. Nie znam zbyt dobrze tego systemu (używałem i w ogóle, ale specjalistą nie jestem).
do.
Aluc, plombiuszu dziekuje bardzo za odpowiedzi, nie kupilam. Prosze Was bardzo napiszcie na co mam zwracac uwage kupujac lustrzanke.
aluc
przede wszystkim powinnaś sobie odpowiedzieć, do czego potrzebujesz tego aparatu

jeśli do robienia ładnych zdjęć przy różnych rodzinnych okazjach, chcesz korzystać z trybów automatycznych i mieć zooma - kup kompakt z tych lepsiejszych i bardziej wypasionych (nie doradzę, na kompaktach się nie znam i generalnie osoby z ambicją fotograficzną odwodzę od kupna)

jeśli chcesz się czegoś nauczyć - kupuj lustrzankę, ale zapomnij o pstrykaniu w trybie program, bo wtedy kupno lustrzanki jest tylko formą wydania pieniędzy

jeśli kupujesz lustrzankę i chcesz się czegoś nauczyć, musisz wziąć pod uwagę, że największą zaletą lustrzanki jest tzw. wymienna optyka, czyli możliwość zmiany obiektywu - dobre obiektywy niestety kosztują, i to dużo, zwykle więcej niż tzw. body, zaś obiektyw kupowany razem z korpusem to nie jest dobry obiektyw (nie mówię, że zły fatalnie, ale dobry też nie), więc dobrze przejrzeć także ceny obiektywów - te najtańsze, w okolicach 500-1000 zł, oprócz wyjątków typu 50mm 1.8, zwykle są gorsze niż obiektyw dostarczany w zestawie, gorsze to znaczy ciemniejsze, mniej ostre, z większą ilością błędów przy ustawianiu ostrości etc., jeśli chcesz robić zdjęcia z fleszem - przejrzeć ceny lamp błyskowych (o wbudowanym fleszu też lepiej zapomnieć) - to też zależy od tego, co chcesz fotografować, przy robieniu zdjęć dzieci przydaje się na przykład teleobiektyw z szybkim autofokusem

dobrze przed zakupem przejrzeć testy aparatów np. na www.fotopolis.pl, są tam często testy porównawcze, w sklepie zaś przymierzyć kilka modeli i zobaczyć, który lepiej leży w ręku, który wydaje ci się bardziej przyjazny

teoretycznie najtrudniejsze to decyzja, który system wybieramy - obiektywy Nikona nie pasują do Canona, Canona do Minolty etc, każdy ma swoje wady i zalety, ale to jest temat rzeka i chyba nie ma co się wgłębiać, z pewnością Canon i Nikon oferują najwięcej obiektywów, również firmy produkujące tańsze obiektywy (Sigma, Tamron), największą ofertę mają do aparatów Nikon i Canon

u mnie wybór był dość przypadkowy - przyjaciółka sprzedawała używany aparat, Nikona właśnie, więc poszłam w Nikony icon_biggrin.gif teraz wybierając aparat zwróciłabym uwagę na przykład na odwzorowanie kolorów, zakres czułości (w moim brakuje mi ISO niższych od 200), poziom szumów przy wyższych czułościach, możliwość mierzenia światła przy obiektywie bez elektroniki, ilość punktów ustawiania ostrości

najmniej mnie kręci wielkość matrycy, a już na samym początku większa niż 6-8 mln pikseli wydaje się przerostem formy nad treścią, zlewam ciepłym moczem atrakcje typu rozpoznawanie twarzy, bo to są IMHO bajery dla gadżeciarzy

muszę również przyznać, że omijam opis większości szczegółów w specyfikacji technicznej

możesz na początek zastanowić się nad kupnem prostszej lustrzanki używanej, do której będziesz potem dokładać obiektywy, jeśli cię wciągnie, to możesz przejść na aparat bardziej zaawansowany technicznie, a obiektywy już będziesz miała, ale używaną kupiłabym tylko od znajomego icon_biggrin.gif

muszę jednak lojalnie ostrzec, że to droga zabawa i skompletowanie bardzo podstawowego zestawu fotoamatora idzie w grube tysiące złotych
AnkaSkikanka
CYTAT(aluc @ Thu, 10 Apr 2008 - 21:43) *
muszę jednak lojalnie ostrzec, że to droga zabawa i skompletowanie bardzo podstawowego zestawu fotoamatora idzie w grube tysiące złotych

Niekoniecznie. Pamiętajmy o tym, że dla niewprawnego oka początkującego amatora jakość oferowana przez zestawy KITowe jest i tak zdumiewająca. Pozostaje więc zazwyczaj dokupienie po pewnym czasie lampy (niższa półka - SB600 - CanonEX430 itp), dłuższego szkła (wiele osób lubi focić z okna ptasiory) - dla amatora wystarczający jest Tamron 55-200, czy Sigma 70-300 (500-800zł). A klocki te można zbierać kilka lat. Co innego, jesli od początku nastawienie jest na jakość obrazka. Ale wtedy i tak kompakt nie wystarczy icon_wink.gif

Lustro dla amatora pykającego foty dzieciom i bez zacięcia do ambitniejszego fotografowania ma takie wady (tak mi mówili koledzy latający z kompaktami):
- jest większe i cięższe, z czasem w kilku elementach (kilka szkieł, lampa itp)
- nie da się kadrować z LCD - nie wiem, po co to komu, ale niektórzy lubią icon_wink.gif nowsze lustra juz na to pozwalają, ale nowsze = droższe
- nie ma zuma na guziczki - poważnie, takie były argumenty
- lustro jest głośniejsze - wiadomo, mechaniczna migawka, klapiące lustro
- potrafi złapać kurz na matrycy (kompakt też, ale rzadziej)

Księgowy
Myślę, że na początek taki zestaw w zupełności wystarczy (a teraz za przyzwoita kase można kupić D40x +18-55 + SB400), obiektyw nie jest taki zły jak na swoją "klasę". Jedynie trzeba wiedzieć czego się oczekuje od aparatu, zeby nie być zaskoczonym brakiem podglądu na żywo w LCD czy brakiem kręcenia filmów (bo i takie problemy ludzie mieć potrafią przy "lustrach") no i po ewentualnej przesiadce z jakiegoś kompaktowego superzooma może być problem z zakresem ogniskowych przy tym obiektywie.
Sarkos
Sprawa jest dość prosta: chcesz wymieniać obiektywy, ew. kupić obiektyw znacznie lepszy od tego dodawanego w zestawie (słabego) - kup lustrzankę.

Nie chcesz wymieniać obiektywów, mieć kłopotów z kurzem na matrycy - kup zaawansowany kompakt, najlepiej Fuji S9600 (wspaniały aparat).

Chcesz zapłącić ok 1400 zł za lustrzankę? Możesz kupić Canona, Nikona, Pentaxa, lub Olympusa. Każdy system ma swoje wady i zalety.

Canon 350 D, minusy- słaby wyświetlacz LCD, brak polskiego menu, słaby kitowy obiektyw. Plusy: można założyć wszystkie obiektywy na ten bagnet, wyprodukowane po 1987 roku.

Nikon, plusy: dobry kitowy obietkyw, dobry wyświetlacz LCD, polskie menu, niezły autofocus. Minus: tylko obiektywy z silniczkiem (na razie niewiele jest ich dostępnych)

Pentax 100D: plusy: można podłączyć do niego wszystkie obiektywy Pentaxa, nawet te mające kilkadziesiąt lat,dobry kitowy obiektyw. Minusy: niewiele nowych obiektywów.

Olympus 410. plusy: za tą cenę mamy czyszczenie matrycy i podgląd tego co widzi obiektyw przez wyświetlacz LCD, dobry kitowy obiektyw. Minusy: słaba ergonomia, system 4:3, a więc obiektywy tylko od Olympusa, trochę Sigmy i droga Leica.

Masz 2000 zł i chcesz kupić lustrzankę? Zapomnij o Nikonie D60, czy Canonie 400D. Szukaj Pentaxa K10D, lub Samsunga GX10, które w tej samej cenie biją wspomnianego Canona i Nikona na głowę.

A ja używam Fuji 9600. Jeszcze raz bez wahania ten aparat polecam.
AnkaSkikanka
A wg mnie kupowanie aparatu w stylu S9600 mija się z celem. Matryca 1/1.6" nie da takiego obrazowania, jak APS-C. A gabaryty sprzęta takie jak lustra z KITem. Cena też prawie taka jak dSLR.

Jeśli kompakt, to sporo tańszy i mały. Wtedy jest to sensowny zakup icon_smile.gif Albo Sigma DP1 do street foto icon_biggrin.gif

Aha - Canona 350D proponuję sobie odpuścić ze względu na strasznie słaby AF. Z KITem będzie fajnie, ale po zakupie jaśniejszego szkła można dostać szału icon_wink.gif Wiem to z autopsji.
Sarkos
"A wg mnie kupowanie aparatu w stylu S9600 mija się z celem. Matryca 1/1.6" nie da takiego obrazowania, jak APS-C. A gabaryty sprzęta takie jak lustra z KITem. Cena też prawie taka jak dSLR."

Absolutnie się nie zgadzam. Trzech moich znajomych mających w tej chwili lustrzanki (2x Canon, 1 x Nikon) mówi wprost: 9600 jest znakomitym aparatem i zdjęcia z niego są porównywalne z tymi z tańszych lustrzanek z przyzwoitym (już nie kitowym, lecz lepszym) obiektywem. Pokazałem odbitki moich zdjęć znajomemu, który ma w Krakowie 2 studia fotograficzne, używa Sony R1 i Nikona D80. Powiedział, że absolutnie nie spodziewał się takich wyników po tym aparacie.Owszem, matryca jest dużo mniejsza, jednak matryca to tylko jeden z elementów całości. A liczy się to, jak ta całość jest zaprojektowana. I rzecz najważniejsza: nie jest to ślepy zachwyt nad s9600. Nad wyborem aparatu myślałem ponad miesiac, w końcu stanęło na 2 możliwościach: Pentax K10d i właśnie s9600.

Jest jeszcze jedna ważna zaleta s9600. Otóż jeśli chcielibyśmy go w przyszłości odsprzedać, a będzie w stanie idealnym, stracimy na tym zapewne bardzo niewiele. To już aparat legendarny, jak wspomniane R1, Olympus 8080, Fuji 6500 i 5600. Czy to samo (bedzie) można powiedzieć o D40 i 350D? Szczerze wątpię.
AnkaSkikanka
CYTAT(Sarkos @ Thu, 17 Apr 2008 - 09:05) *
Absolutnie się nie zgadzam. Trzech moich znajomych mających w tej chwili lustrzanki (2x Canon, 1 x Nikon) mówi wprost: 9600 jest znakomitym aparatem i zdjęcia z niego są porównywalne z tymi z tańszych lustrzanek z przyzwoitym (już nie kitowym, lecz lepszym) obiektywem.

Śmiała teoria icon_biggrin.gif Widziałeś kiedyś zdjęcia z lustra (z cropowej lustrzanki) z lepszym obiektywem? Nie wiem, czy chciałbyś zobaczyć, bo się mocno zdziwisz.

Znam skośne matryce Fuji na wylot. Zarówno HR jak i SR. Zarówno kompaczane (HR z Fuji S7000 i S9600, SR z S20Pro) jak i APS-C (HR z Fuji S2Pro, SR z S3 i S5 Pro). Obrabiałem RAWy. Robiłem zdjęcia. Nie ma żadnych szans na obrazowanie 1/1.6" na poziomie APC-C. Nie ma żadnych szans, żeby zoom z kompakta dawał jakość porównywalną z KITem, a co dopiero lepszym szkłem w lustrze. Za wszystko odpowiedzialny jest pixel pitch i powiązana z tym wrażliwość pojedyńczej fotodiody na światło i wymogi co do rozdzielczości szkła.

Wg mnie cena i gabaryty S9600 przemawiają na jego niekorzyść. W konfrontacji z dowolnym lustrem+KIT wypada tak sobie w kwestii obrazowania, a ma wszystkie potencjalne wady dSLR (rozmiar, masa).

CYTAT(Sarkos @ Thu, 17 Apr 2008 - 09:05) *
Owszem, matryca jest dużo mniejsza, jednak matryca to tylko jeden z elementów całości. A liczy się to, jak ta całość jest zaprojektowana.

Tak na prawdę są 3 główne elementy:
1. Matryca.
2. Przetwornik analogowo-cyfrowy przy matrycy (nie mylić z procesorem).
3. Szkło.

Z założenia hybryda przegrywa w punktach 1 i 3. W punkcie 2-gim może być porównywalna. Cała reszta elementów aparatu ułatwia pracę, ale nie rejestruje obrazu.

Fajnie, że jesteś szczęśliwym użytkownikiem S9600. Jednak mam poczucie, że powinienem prostować Twoje wypowiedzi, bo mogą wprowadzać w błąd.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.