Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Hm, sterczenie na Allegro w dziale roślinnym mnie natchnęło
Otóż mam dla Was, drogie forumowiczki, propozycję wymieniania się zaszczepkami (lub małymi roślinkami lub nasionkami) roślin pokojowych. Sama posiadam kilkadziesiąt roślin, jedne pospolite, inne nieco bardziej egzotyczne, ale zawsze chętnie powiększę swoją kolekcję.
InteresujÄ… mnie hoje (poza odmianÄ… 'Carnosa', bo takÄ… mam i mogÄ™ siÄ™ podzielic), scindapsusy, wszelkie bluszcze i to, czego nie mam .
Mogę w zamian obdarowac kogoś draceną, paroma odmianami kaktusów, skrzydłokwiatem, fikusem beniaminem zielonym (mam zaszczepki takiego z białymi wybarwieniami na liściach), zielistką jednobarwną, kwiatkiem zwanym przeze mnie "pieniążkiem" (nie wiem, jak sie naprawdę nazywa), ciborą, efektownym euphorbium leuconeura (mam nasiona i malusie roślinki), fuksją i jeszcze pewnie parę gatunków, których nazw nie znam, by się uzbierało. Mogę zamieścic zdjęcia, jak tylko trafi się zainteresowany
Co Wy na to?
szantrapa
Mon, 21 Apr 2008 - 14:00
oddam dużo ale już nie przyjmę nic bo nie mam gdzie nie znam nazw mogę porobić foty w wolnej chwili. I musicie mi powiedziec gdzie i jak szczypać
Kocurek
Mon, 21 Apr 2008 - 14:19
Oj, jakby Ci się chciało te zdjęcia zrobic, byłabym zachwycona ja swoje wrzucę wieczorem, przed chwilą pstryknęłam.
szantrapa
Mon, 21 Apr 2008 - 15:32
No dobra ja się chętnie podzielę, mam dżunglę tyle że nie znam się na tym co to i jak to ale jak mi powiesz co mam z tym zrobić to Ci uszczypnę jak cos będziesz chciała. Pstryknę w wolnej chwili
BTW szkoda że tak daleko mieszkasz bo mam parę duuuuzych na zbyciu-zwyczajnie nie mam gdzie trzymać
Kocurek
Mon, 21 Apr 2008 - 15:48
Ano, szkoda, ja miejsce to akurat mam
.uzytkownik.usuniety.
Mon, 21 Apr 2008 - 17:55
A ja mogę oddać wszystkie swoje rośliny.
r
trylinka
Tue, 22 Apr 2008 - 12:33
A ja poszukuję dużych roślin, które się komuś już nie mieszczą i chciałby je wyrzucić, ale nie ma serca
Oferuję w zamian nasiona euphorbia leuconeura Nasiona a nie roślinę, bo łatwe toto do transportu i łatwo wyrasta. W zasadzie każde nasionko daje roślinkę.
Nasiona z tej oto rośliny matecznej:
a to pień i gałęzie:
Fragosia
Tue, 22 Apr 2008 - 12:44
A ja wszystkie rozdałam jak sie okazało że mały ma alergie. I ze wina moga byc kwiaty....
Faktem jest ze teraz mniej choruje, ale w domu mam tylko sztucznego bluszcza... A miałam tak duzo...
Kocurek
Tue, 22 Apr 2008 - 12:58
Trylinka, mam jukÄ™ i beniamina do oddania, przyjedziesz sobie po nie?
trylinka
Tue, 22 Apr 2008 - 13:05
CYTAT(Kocurek @ Tue, 22 Apr 2008 - 11:58)
Trylinka, mam jukÄ™ i beniamina do oddania, przyjedziesz sobie po nie?
A daleko? Ja urzęduję w Warszawie, a ty?
Kocurek
Tue, 22 Apr 2008 - 22:02
Rzeszów. Rzut beretem
trylinka
Wed, 23 Apr 2008 - 12:13
Trzymaj je dla mnie. Na pewno ktoś ze znajomych będzie jechał w te albo w efte - to zabierze.
Kocurek
Wed, 23 Apr 2008 - 14:32
Jukę wywale nieprędko, bo jest piękna, i szkoda mi jej, ale obgryza mi ją kot Natomiast benek mnie denerwuje, mam dwa, i nie wiem jak długo ten się obroni
szantrapa
Wed, 23 Apr 2008 - 14:38
Heh ja mam trzy benki Kocurku pstryknę te foty, pamiętam, tylko mam szpital w domu i jak ich nie noszę to śpią ja zresztą też ledwiew łażę, ale pamiętam o kwiatach
Kocurek
Wed, 23 Apr 2008 - 14:43
CYTAT(magdainpoland @ Wed, 23 Apr 2008 - 15:38)
Heh ja mam trzy benki Kocurku pstryknę te foty, pamiętam, tylko mam szpital w domu i jak ich nie noszę to śpią ja zresztą też ledwiew łażę, ale pamiętam o kwiatach
Madziu, ja też mam szpital, Miśka od rana jeździ do Rygi z każdą jedną wypitą kropelką (teraz śpi, to piszę), ale też pamiętam o zdjęciach.
Summa summarum, benki mam 4 (jeden pstrokaty w fazie wypuszczania korzeni, a jeden mały, tylko takie "byki" mam dwa).
szantrapa
Wed, 23 Apr 2008 - 14:50
Tia...moje zasnęł i Olka sie obudziła z wrzaskiem tak ją gardło bolało, że myślałam że je oddam do chińczyka na sajgonki jak zaczęły obie spazmować. Lu oddychać nie może tak ją zawaliło a mnie nie lepiej, i siedzi mi na kolanach wyjec mały i chrapie. Super wiosna nie ma co.
Benka wiekiego mam jednego, zielonego, stoi za Olki łóżkiem i boję się że go objadać będzie, ale mam też dwa, zielony i ten z białym, na parapecie, są już tak wielkie że nidługo na podłoge będą musiały i ść a nie ma gdzie , chyba że znajdę chętnego na dwumetrową diffenbachię która mnie dobija .
Gremi
Wed, 23 Apr 2008 - 17:01
CYTAT(magdainpoland @ Wed, 23 Apr 2008 - 13:50)
Tia...moje zasnęł i Olka sie obudziła z wrzaskiem tak ją gardło bolało, że myślałam że je oddam do chińczyka na sajgonki jak zaczęły obie spazmować. Lu oddychać nie może tak ją zawaliło a mnie nie lepiej, i siedzi mi na kolanach wyjec mały i chrapie. Super wiosna nie ma co.
ha ha ha Magda jestes niemozliwa ...
A ja kiedys przytargalam ze smietnika dracene a w zasadzie kij po dracenie. Tyle ze miala ona ok 1,5 wysokosci i teraz jest to moj najwekszy i najpiekniejszy kwiat ktory mi sie w mieszkaniu nie miesci. Ale nie oddam go bo on chyba w nagrode mi tak roznie.
szantrapa
Wed, 23 Apr 2008 - 18:08
Taaaak ja tez kiedyś przygarniałam wszystko co znalazłam i co na drzewo nie uciekało efekt-nie wiem jaki mam kolor parapetów bo mi to wszystko tak się rozrosło że z mieszkania wypełza
Boszzzzz mam dość dzisiejszego dnia, na szczęście mały półroczniak padł. Wreszcie... :DMam nadzieję że jutro popstrykam te wiechcie
Kocurek
Fri, 25 Apr 2008 - 13:04
Dobra, teraz fotki
Benek:
"Drucik" (nie znam nazwy botanicznej, śmiesznie rośnie, i nawet kwitnie, u koleżanki zwisa ze ściany i wygląda dużo fajniej):
Dracena, nie wiem, jaka odmiana, fajnie się rozkrzewia w taki gąszcz, młode wyłażą obok rośliny matki jak popadnie, w jednej doniczce (tu sama matka):
Tu moja euphorbia (taka jak u Trylinki)
Tu fuksja, formowana na kulę na patyku (ale patyk musi mieć podpórkę) zwarta i gęsta, na razie nie kwitnie (kwiaty miała w kolorze... fuksja )
Tu kaktus, nie wiem, jaki rodzaj i nazwa, kwitnie czasem:
Tu brat tego powyżej w innej odmianie:
Kroton, olbrzymi jest:
Kwiatek zwany przez mnie pieniążkiem (tak go nazywali tam, gdzie go dostałam):
Tu cibora inaczej papirus, stoi biedactwo na schodach do piwnicy, bo obżera ją Rydzyk :
Moje skrzydłokwiaty - olbrzymy w dwóch odsłonach :
Oraz zielistka na koniec , rośnie w donicy pod sufitem, i jest pokaźna, gęsta:
Prócz wyżej ukazanych, posiadam kilka innych kwiatków na razie nie nadających się do rozmnażania.
Magenta
Fri, 25 Apr 2008 - 20:32
Kocurku, ja marzę o skrzydłokwiacie! Można go od Ciebie zaszczepić? Wiesz, ja po sąsiedzku jestem .
Magenta
Kocurek
Fri, 25 Apr 2008 - 20:37
CYTAT(Magenta @ Fri, 25 Apr 2008 - 21:32)
Kocurku, ja marzę o skrzydłokwiacie! Można go od Ciebie zaszczepić? Wiesz, ja po sąsiedzku jestem .
Magenta
Można, jak najbardziej. Rozmnaża się go przez podział bryły, ale będziesz miała od razu wielgusa
agnecha
Tue, 29 Apr 2008 - 19:33
CYTAT(Kocurek @ Fri, 25 Apr 2008 - 14:04)
Kwiatek zwany przez mnie pieniążkiem (tak go nazywali tam, gdzie go dostałam):
wpadłam przypadkiem na nazwę 'pieniążka; na innym forum to Pilea peperomiowata (Pilea peperomioides) zwana również Peperomia, peperomke
u mojej mamy nieźle się rozrosła, ale mi jej chodowla nie podchodziła
ja uwielbiam paprotki, ale nie mam pomysłu jak szczepkami się z wami podzielić, bo sa b. delikatne
agnecha
Thu, 01 May 2008 - 00:46
a macie jakieś roślinki lecznicze? ja mam taką: tu pędy podpięte i puszczone do góry
a tu zdjęła m i puściłam luzem by zdj. zrobić
tutaj możecie o niej poczytać. Dziś się w ogóle dowiedziałam jak się nazywa Callisia fragrans. Więc i ja poczytam ale to po weekendzie
Magenta
Thu, 01 May 2008 - 11:01
CYTAT(Kocurek @ Fri, 25 Apr 2008 - 19:37)
Można, jak najbardziej. Rozmnaża się go przez podział bryły, ale będziesz miała od razu wielgusa
Kocurku, odezwÄ™ siÄ™ po weekendzie, bo bywam z doskoku...
Magenta
tissaia
Fri, 02 May 2008 - 20:19
Oddam bluszcz w dobre ręce. Skubany ma blisko 4 m. wysokości - brakło mu podpórki coby leźć dalej...A mi zaczyna brakować odwagi w pielęgnowaniu go.... Tylko kto go weźmie? Może być drobny problem z transportem
Mam do oddania milion amarylisów i drugie tyle aloesów.
Mama KK
Sat, 03 May 2008 - 08:14
Tiss ja bardzo chętnie przyjme kwiatki ale nie mamy samochodu więc niewiem jak je zabrac
tissaia
Sat, 03 May 2008 - 20:28
Oj widzisz, szkoda że nie zgadałyśmy się wcześniej, jak jechałam do Ciebie po kapelusik...Bo to jednak jest wyprawa przez cały Kraków...Ale jak będę jechać w Twoje strony to dam Ci znać, może jeszcze nie pozbędę się całego ogrodu botanicznego z domu
Mama KK
Sun, 04 May 2008 - 08:19
o.k więc czekam na info
Kocurek
Mon, 05 May 2008 - 11:34
Dzięki, Agnecha, za nazwe "pieniążka", wreszcie będzie jakoś normalnie sie nazywac
Tissaia, nie mogę przeżałowac tego Twojego bluszcza, przydałby mi się, kurka, ale jak go przetransportowac z Krakowa? Tak byłoby mu dobrze u mnie
P.S. Hoja wypuściła mi korzenie, mam w sumie jedna zaszczepkę na zbyciu, jak ktos reflektuje. I pragnęłabym miec inne hoje bo sa wyjątkowo dekoracyjne. Mam jeszcze ukorzenionego i wypuszczającego pędy papirusa, oraz młode roslinki euphorbia leuconeura.
agnecha
Tue, 06 May 2008 - 21:04
CYTAT(Tissaia @ Fri, 02 May 2008 - 21:19)
Mam do oddania milion amarylisów i drugie tyle aloesów.
amarylisy to te z cebul prawda? np:
bardzo mi się podobają, choć kwitną tak króciutko. Chyba teraz są już po przekwitnięciu prawda? bardzo bym Ci była wdzięczna gdybyś podzieliła sie kilkoma z tego miliona co chcesz w zamian? odnózka aloesu.. ciekawe czy przetrwała by 'podróż' w paczce potraktowanej orzez pocztę polską
mogę rozsadzić taką śmieszną roślinkę a'la koniczynka kolor bordowy, kwitnie od czasu do czasu, odnawia się co jakiś czas inne ewent. nie wiem jak wysłać by nie uszkodzić
Kocurek
Thu, 15 May 2008 - 12:10
Tak, amarylisy to te z cebul.
Podróże pocztą kwiatki dobrze znoszą, warunki są tylko dwa: wysyłka dobrze zabezpieczona, i nadana w poniedziałek (żeby sie nie weekendowała na poczcie), i już
Kotelka
Wed, 20 Oct 2021 - 08:37
Ja mam grudnika. Uratowalam go kiedys przed ciocia ktora chciala go wyrzucic. Byl maly a teraz juz ma rozpietosc ok. Na metr 😃 ze o niego dbam to zbyt wiele powiedziane - raz go przeleje ze plywa, raz zapominam go podlac ze ma przez jakis czas pustynie. Wiec polecam grudniki Chociaz byc moze jest taki wdzieczny za ten ratunek