Koszmarny ból głowy

Od czterech dni strasznie boli mnie głowa w dolnej części potylicy ale tylko po prawej stronie. Ból odczuwam jak gniecenie i przy większym wysiłku czuję tętnienie w tym miejscu. Ból jest bardzo kłopotliwy bo uniemożliwia mi normalne życie i jest ciągły (nie boli mnie tylko jak śpię albo jak wezmę tabletki)
Dodam że mierzyłam sobie ciśnienie i jest bardzo dobre.
Czy któraś z Was tak miała ? I czy samo Wam przeszło.

Wiem że muszę wybrać sie do lekarza ale chcę mieć pojęcie z czego to może wynikać.

Pozdrawiam
Agulka

Moze to migrena?
Mozesz sprobowac konska dawke magnezu.

A czy migrenowe bóle głowy mogą usadowić się z tyłu głowy bo w necie piszą, że tylko na skroniach.

Z magnezem oczywiście spróbuję. Może pomoże.

Nie uderzyłaś się gdzieś? Mnie tak bolała głowa, właśnie z tyłu i bez przerwy jak dostałam piłką
Pomogło noszenie kołnierza przez bodajże 5 dni.

Może kręg szyjny uciska na jakiś nerw?

u mnie występują GŁÓWNIE w okolicy potylicy.

Idź do lekarza. Po prostu. Już on Ci wszystko wyjaśni.
IdĹş do lekarza.

Wiem, co znaczy ból głowy.

IdĹş do lekarza.

Nie uderzyłam się nigdzie.



Rehabilitantka Dominiki mówi, że trochę za wysoko aby było z kręgosłupa.



To jest trop.


Byłam u lekarza.
Jak spędziłam w przychodni pół dnia to mi się odechciało chorować
Oczywiście nic się nie dowiedziałam - bo przecież ból głowy to nic takiego

Jedyne co to wytargałam to skierowanie na badania ogólne - po wielkich bólach

Polska służba zdrowia - samo życie

Niestety głowa boli dalej.

Mama mi powiedziała, że ona takie bóle miała jak była w dużych stresach. Więc pozostają mi proszki i przeczekanie trudnego okresu w moim życiu. a niestety potrwa jeszcze długo

Dzięki za odpowiedzi

Pozdrawiam

Agulko, idź do innego lekarza i zaprzyj się, że nie wyjdziesz póki nie pomoże

A poważnie, to w całym nieszczęsciu, ciesz się, że Ci leki pomagają, bo jak mnie głowa rozboli, to nic nie pomaga

Nie wiem do kiedy mi będzie pomagało.
Narazie trochę mi przeszło i od wczoraj nie boli - oby jak najdłużej.

Ostatni tydzień był koszmarny jeśli chodzi o ból głowy.
Od poniedziałku do wczoraj byłam na proszkach przeciwbólowych (a rzadko mi się zdarza toto łykać)
To tak nieco na pocieszenie
MoĹźe teĹź reagukesz na zmiany cisnienia / pogody itp?

To oczywiście może być ból napięciowy ale na wszelki wypadek zrób sobie rtg odcinka szyjnego. Gdyby jakiś lekarz wpadł na to parę lat temu to zaoszędziłabym kupę czasu a tak biegałam od lekarza do lekarza. Mnie boli lewy przód głowy - a od kręgów to kawał drogi przecież

a moĹźe to zatoki???

ja dwa lata temu mialam taki ból z tyłu głowy nad karkiem że miałam sztywną głowę ze dwa dni, samrowłam spirutsem etc...jakoś przeszło samo, ale.....potem nagle pojawiły się wlasnie klopoty z zatokami, katar w formie galarety, jak opuszcze glowe to czesto z nosa leci woda.
moze warto iść gdzies prywatnie, ja przynajmniej w nasza służbę "bezpłatną " nie wierze....

Pusiak o zatokach też myślałam, że może ból promieniuje.



Marg reaguję na zmiany ciśnienia i pogody ale wiem jak wtedy wyglądają moje bóle więc to wykluczyłam.



Właśnie Kaszanno tak też sobie pomyślałam, że czasami ciężko sobie samemu postawić diagnozę ale teraz niestety iść do lekarza państwowego należy z pełną wiedzą i zadawać konkretne pytania wtedy może coś się człowiek dowie.

Narazie głowa mnie odpukać nie boli a że ciężko mi się gdziekolwiek wybrać bez ciągania za sobą całego przedszkola a raczej żłobka więc narazie odpuszczam.

Witaj w klubie z tą różnicą, że ja od środy włącznie do dziś.

Moja koleżanka miała takie bóle. Wróciły kilka razy (napadowo) zemdlała. I okazało się, że miała tętniaka.
Operowali i czuje się znakomicie. Urodziła dziecko.

Ja bym odwiedziła na Twoim miejscu neurologa. Jeżeli czujesz z uciskiem i tętnieniem.
Acz może to być "tylko" migrena np.

NerwobĂłl?

Pozdrawiam

Ciśnieniówa? Ja to mam od tygodnia. Może to to Cię gnębiło Agulka.

Obiecałam sobie, że jak ból wróci to wezmę się za ten temat.



MoĹźliwe i oby

Ja mialam od jakis paru mies takie bole glowy.Do tego zawroty i chec wymiotow.Trzy tyg bolu,kilka dni przerwy i tak w kolo.
Lykalam kilka tabletek naraz bo jedna juz nie pomagala.Powiedzialam dosc bo zolądek tego nie wytrzyma.
Zrobilam badania,krew,cukier,cisnienie,ths,wszystko ok.
Bylam u neurologa,zapisala mi narazie tabletki bellergon 3Xdziennie jedna tabletke.Biore od wczoraj,bol przechodzi ale zobaczymy jak bedzie dalej.

Nie wiem... miałam jeden dzień przerwy, potem bolało plus jazdy do Rygi, potem dzień przerwy. Przy czym tzw. ćmienia do bólu nie zaliczam, chyba się do niego juz przyzwyczaiłam?
Dwie godziny temu miałam znowu aurę (jak przed migreną) ale ją olałam (bo i tak miesięczny przydział tabletek przeciwbólowych zjadłam w tydzień) i na razie mnie nie boli