To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Rozejście spojenia

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

olatola
Witam
30 kwietnia urodzilam śliczną zdrową córeczkę i rozeszłam się przy tym porodzie. Czy jet tu ktoś, kto miał podobną przypadłośc? To raczej rzadkie, no ale się zdarza. Jeśli ktoraś z Was miała rozejście spojenia łonowego, to mam kilka pytań:
1. Kiedy zaczęlyście NORMALNIE chodzić?
2. Kiedy zaczęlyście sie przewracać z boku na bok w łózku?
3. Czy pozostaly wam jakieÅ› powiklania? Np. czy po zagojeniu jeszcze czasem daje siÄ™ to we znaki? Albo kuleje siÄ™?
4. Jak długo leżalyście w łóżku?
Straszny żal, że nie mozna się dzieckiem należycie zająć...no ale cóż, nie wybieramy sobie chorób. Czekam cierpliwie na jakieś informacje od was. Pozdrawiam

syza7
Witaj.

Mnie spojenie rozeszło się przed porodem i aby zapobiec dalszemu postępowi zrobiono mi cesarkę. Do tej pory myślałam, że decyzja lekarza była trochę pochopna, ale teraz zaczynam ją rozumieć. Niestety nie wiem, jak to jest po naturalnym porodzie. U mnie ból spojenia minął 2 tyg. po. Po uspokojeniu się hormonów ciążowych. W ciąży leżałam prawie dwa miesiące. Ból przy przewracaniu się z boku na bok był niewyobrażalny, nie mówiąc już o chodzeniu. Ortopeda polecał mi zaciskanie sobie bioder pasem. Podobno pomaga szybciej wrócić do formy. W ciąży niestety ściskać się nie mogłam, ale po porodzie można uzyskać przy okazji niezłą figurę 04.gif . Ja przez to leżenie przytyłam 25 kg, więc każdy cm mniej był dobry. Polecam konsultacje z ortopedą i w razie czego także z rehabilitantem. Nie wiem, czy są na to jakieś farmaceutyki, ale mnie tym wszystkim grozili, w razie gdybym zbyt mocno się rozeszła.

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia 06.gif
Agulka 333
CYTAT(olatola @ Sat, 17 May 2008 - 11:32) *
Witam
30 kwietnia urodzilam śliczną zdrową córeczkę i rozeszłam się przy tym porodzie. Czy jet tu ktoś, kto miał podobną przypadłośc? To raczej rzadkie, no ale się zdarza.


U mnie naprzykład sie zdarzyło dwa razy na trzy ciąże. (druga ciąża - urodziłam w 26tc więc mpewnie dlatego nie )

CYTAT(olatola @ Sat, 17 May 2008 - 11:32) *
Jeśli ktoraś z Was miała rozejście spojenia łonowego, to mam kilka pytań:
1. Kiedy zaczęlyście NORMALNIE chodzić?


Przy pierwszej ciąży zupełnie normalnie zaczęłam chodzić po trzech miesiącach
Przy trzeciej ciąży normalnie zaczęłam chodzić po miesiącu.

CYTAT(olatola @ Sat, 17 May 2008 - 11:32) *
2. Kiedy zaczęlyście sie przewracać z boku na bok w łózku?


Pierwsza ciąża - nie pamiętam.
Trzecia ciąża - do dzisiaj nie umiem się przewrócić z boku na bok bez bólu ( jestem prawie 8 miesięcy po porodzie)

CYTAT(olatola @ Sat, 17 May 2008 - 11:32) *
3. Czy pozostaly wam jakieÅ› powiklania? Np. czy po zagojeniu jeszcze czasem daje siÄ™ to we znaki? Albo kuleje siÄ™?


Niestety zostają zmiany zwyrodnieniowe po rozejściu i dają się we znaki przy każdej zmianie pogody. No i szpagatu już raczej się nie zrobi. No i w kolejnej ciąży musisz nastawić się na powtórkę z rozrywki tak jak ja.

CYTAT(olatola @ Sat, 17 May 2008 - 11:32) *
4. Jak długo leżalyście w łóżku?


Przy pierwszej ciąży 1,5 miesiąca plackiem w łóżku leżałam i wyłam z bólu (bez środków przeciwbólowych nawet do kibelka nie wstałam. ,całkiem boleć przestało mnie po 7 miesiącach.
Przy trzeciej ciąży wstałam zaraz po porodzie i łażę do dzisiaj. Bóle odczuwałam przez jakiś miesiąc potem już tylko jak dłużej posiedziałam a teraz tylko jak wstaję rano.
CYTAT(olatola @ Sat, 17 May 2008 - 11:32) *
Straszny żal, że nie można się dzieckiem należycie zająć...no ale cóż, nie wybieramy sobie chorób. Czekam cierpliwie na jakieś informacje od was. Pozdrawiam


Nie musisz mi tego mówić ja mam trójkę i na początku był rzeczywiście mały koszmarek.
Ale mogę Cię pocieszyć, że da się z tym spokojnie żyć ot taka to uroda.

A miałaś robione RTG i potwierdzone rozejście ?

Pozdrawiam
Agulka
olatola
Dzięki za wypowiedzi, nie ukrywam, że trochę mnie przerazily...Oczywiście miałam jeszcze w szpitalu robione RTG, bo sprawa wyszła zanim mnie wypisali. Mam też pas ortopedyczny i właśnie zastanawiam sie, czy on naprawdę pomaga, bo tak naprawdę, to ślizga się po mnie kiedy lezę w łożku. Rehabilitanci w szpitalu postawili mnie na nogi na tyle, że dokustykam do lazienki. Ale nie sądzilam, że rekonwalescencja moze trwać tak dlugo 23.gif w szpitalu mowili mi o 3-4 tygodniach, a Ty piszesz o kilku miesiącach...Nawet mi trudno sobie wyobrazić, jak sobie radziłaś z 3 dzieci w takim stanie! Mi starsznie zal i malutkiej i starszego (6 lat), bo spacerki nie dla nas... Póki co mąż ma opiekę, ale za tydzień wraca do pracy, a widzę, że raczej do tego czasu nie wrócę do formy. Ach, daremne żale... Dziękuję Wam bardzo za informacje. Przynajmniej wiem, czego się spodziewać.
Agulka 333
Olatola Tobą przynajmniej ktoś się zajął a ja przy pierwszej ciąży zostałam olana zupełnie (nie wiedziałam co mi jest) i byłam u kilku lekarzy zanim ktoś postawił diagnozę. ( wtedy nie było netu i nic nie wiedziałam o takiej przypadłości)

Przede wszystkim wszystko zależy od stopnia rozejścia i od elastyczności chrząstek. Ból odczuwa się póki kości do końca się ze sobą nie zejdą. Więc równie dobrze możesz ból odczuwać bardzo krótko. Poza tym ja nie nosiłam żadnego pasa mi lekarze powiedzieli, że co się samo rozeszło to teraz musi się samo zejść i lepiej nie przeszkadzać naturze. Nie wiem czy mieli rację - być może nie ale to było ponad 7 lat temu więc postępowanie w takich przypadkach mogło się zmienić. Teraz po ciąży nie miałam czasu przy trójeczce na łażenie po lekarzach więc olałam temat i jakoś samo przechodzi. Może u Ciebie będzie lepiej.

Poza tym skoro ja teraz dałam radę zajmować się trójką to Ty też dasz radę.

Życzę Ci aby teraz było już tylko lepiej i pozdrawiam.

PodrzucÄ™ Ci jeszcze pokrewne tematy.
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...%B6cie+spojenia

https://www.maluchy.pl/forum/index.php?show...amp;hl=spojenie
syza7
CYTAT(Agulka 333 @ Sun, 18 May 2008 - 23:08) *
Poza tym ja nie nosiłam żadnego pasa mi lekarze powiedzieli, że co się samo rozeszło to teraz musi się samo zejść i lepiej nie przeszkadzać naturze.


Mnie zrobili cesarkę i wystraszyli, że lepiej tak, bo może się w ogóle nie zejść lub może mnie czekać długotrwała rehabilitacja. Ja cesarki nie chciałam, ale gdy pomyślałam o tym, że może mnie nie być przy dziecku w jego pierwszych chwilach życia, skapitulowałam.
Agulka 333
CYTAT(syza7 @ Mon, 19 May 2008 - 16:27) *
Mnie zrobili cesarkę i wystraszyli, że lepiej tak, bo może się w ogóle nie zejść lub może mnie czekać długotrwała rehabilitacja. Ja cesarki nie chciałam, ale gdy pomyślałam o tym, że może mnie nie być przy dziecku w jego pierwszych chwilach życia, skapitulowałam.


Mi też gin proponował cesarkę przy tej ostatniej ciąży ale przestraszyłam się cesarki i zdecydowałam się urodzić naturalnie a gin nie oponował. Nie żałuję. Ale teraz na temat rozejścia wiedziałam już bardzo dużo i świadomie zdecydowałam się na poród naturalny chociaż strasznie się wahałam nie wiedząc co mnie tym razem czeka. Na szczęście tym razem było dużo lepiej.
Gdyby gin mnie namawiał na cesarkę to napewno bym się zgodziła.
olatola
Hm, no to rzeczywiście, jak Cię tak zostawili, to koszmar jakiś! Przecież ból jest taki, że nie można chodzic, ani w ogóle za bardzo sie obrócić kolo siebie! Wspólczuję takich przeżyć. Mnie już trochę lepiej, mogę np. usiąść przy kompie na chwilę, no i zaczełam się przemieszczać po domu bez trzymanki - mała rzecz, a cieszy!
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które to spotkało. A jako ciekawostkę dodam, że 14 czerwca moj brat bierze ślub - oj, chyba nie potańczę na tym weselu!
Agulka 333
CYTAT(olatola @ Wed, 21 May 2008 - 19:16) *
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które to spotkało. A jako ciekawostkę dodam, że 14 czerwca moj brat bierze ślub - oj, chyba nie potańczę na tym weselu!


No jakiś maratońskich tańców to napewno uprawiać nie będziesz mogła ale jakiś spokojny przytulasek z mężem myślę, że dasz radę icon_smile.gif
Życzę powodzenia.
syza7
CYTAT(Agulka 333 @ Sat, 24 May 2008 - 00:50) *
No jakiś maratońskich tańców to napewno uprawiać nie będziesz mogła ale jakiś spokojny przytulasek z mężem myślę, że dasz radę icon_smile.gif


Też tak myślę. Przegapić takiej okazji bym nie chciała. 06.gif
olatola
Nie mam już sily do tych lekarzy. Byłam na kontroli u ortopedy, a on kazal mi sie klaść na boku i tak leżeć, bo wtedy się bedzie lepiej schodziło. Głuchy był na moje tlumaczenia, że żeby się polożyć na boku, musiałabym leżeć i wyć z bolu, bo leżenie w takiej pozycji w ogóle graniczy z cudem. Tak wizyta kontrolna to było nieporozumienie, bo szanowny pan chyba pojęcia nie mial na czym polega rozejście spojenia. 32.gif
Agulka 333
Olatola skÄ…d ja to znam wrrrrrrr

Mój ortopeda patrząc na zdjęcie RTG na którym ewidentnie było wszystko widać nic nie widział icon_evil.gif i dopiero jak się prywatnie skonsultowałam to ortopeda zobaczył. icon_evil.gif

Polska służba zdrowia.icon_evil.gif

Jeśli chodzi o schodzenie się kości to najlepsze jest leżenie w bezruchu niestety na co niestety my mamuśki nie możemy sobie pozwolić. Szybciej sie wtedy dochodzi do siebie. Dlatego w miare możliwości trzeba leżeć i jeszcze raz leżeć.

olatola
No i dopiero po prywatnej wizycie wyszło szydlo z worka. Okazalo sie, że oprócz tego mam jeszcze zapalenie stawów w okolicy miednicy, stąd też ten ból, który nie pozwala normalnie chodzić. Od tygodnia biorę leki i teraz dopiero widzę poprawę. Kiedy byłam na kontroli w szpitalu, to nawet zdjęcia mi nie zrobił, a tutaj proszę- jak zapłacisz to masz. Na zdjęciu widać to wyraźnie. Gdyby nie ten konował, to pewnie już bym byla dobra. A tak to dalej się męczę, kuśtykam, kiwam na boki. do d.. ta służba zdrowia, ale czemu musi si 32.gif icon_evil.gif ę to na nas odbjać?
Agulka 333
Olatola dobrze, że już lepiej a o służbie zdrowia to ja już nie wspomnę bo mnie k..... bierze.
Pozdrawam.

olatola
Agulkakochana, lepiej, lepiej coraz lepiej, ostatnio nawet szłam tak szybko, że Kuba mnie przystopował: mamo, Tobie nie wolno biegać!
Dzięki za wsparcie przytul.gif
Agulka 333
Nie ma sprawy icon_smile.gif
Kasia33
Hej dziewczyny
Ja od trzech dni czuję taki ogromny ból w kroczu, że nie mogę wytrzymać. nie pomaga mi nawet leżenie. Do tego boli mnie w dole brzucha. Dodam , że jestem w 23 tyg i jest to moja pierwsza ciąża. Wizytę u lekarza mam dopiero w przyszłym tygodniu i zastanawiam się czy jej nie przyspieszyć.
olatola
Może powinnaś przyspieszyć, bo cokolwiek Ci dolega takie bóle w ciąży wymagają moim zdaniem konsultacji z lekarzem. Idź od razu w poniedziałek, musi Cię przyjąć.
Powodzenia
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.