Od kiedy te alimenty???

Na rozprawie usłyszałam, że mają być płacone do 10 dnia każdego miesiąca a w przypadku zwłoki należą mi się odsetki. No, git. Rozwód był 08.05 - czy zatem należą mi się alimenty za maj? Jeśli sama się nie upomnę to pewnie mój uroczy eksmałżonek będzie uważał, że w takim razie nie musi. A ja nie jestem pewna bo w dniu rozprawy jeszcze mój rozwód nie był prawomocny.

Mam się zatem upominać czy dać sobie siana?

r

Upominać. Nawet, jeśli dopiero po uprawomocnieniu się liczą, to i tak Ci się należy za pół miesiąca.

Dzięki. Zatem będę się upominać z dziką przyjemnością

r

w wyroku ustalającym kwotą aliemtacyjną jest wskazana data od której należa Ci się alimenty.

A, znaczy trza zaczekać aż ten wyrok będzie dostępny na papierze. Cholera, podawali tę datę na rozprawie a ja sobie nie zapisalam bo mnie nerwy zeżarły... Głupia baba ze mnie. Czy ja mogę to jakoś sprawdzić?

r

Koleżanka prawnik mi mówi, że mozesz, idz do sądu i poproś o wglad do akt ze swojej sprawy!

Moko, dzięki A, pójdę, pójdę w piąteczek.

r

wyrok w zakresie alimentów jest natychmiast wykonalny. Przed prawomocnością. Upominać się.

OOoooooo, dzięki Zatem należą mi się jeszcze ustawowe odsetki za czas od 10.05 do plus minus nieskończoności.

r

Jesli na pozwie o alimenty napisałaś datę od kiedy mają być płacone - to na pewno są tak zasądzone. Nie od dnia wyroku dopiero. Oj szkoda, że się wcześniej nie zgadałyśmy-)))

Ja mam teraz rozprawę o podwyższenie alimentów w czwartek i już mną trzęsie..

decuś, będę trzymać kciuki i nawet fluidki Ci wyślę

r

Upomniałam się o te alimenty. Za maj. I tyle usłyszałam:



RATUNKU.

r

P.S. Aha, rozprawa była 08.05. I kto ma rację???

Wydaje mi się, że nie ma racji, bo coś mi świta, że wyrok alimentacyjny jest od razu opatrzony klauzulą wykonalności. W zaocznych czeka się na uprawomocnienie.

Rarogu, przecież dopytałaś się prawnika (kilka postów do góry) więc takie "moim zdaniem itd" się nie liczy.
A gdyby rozprawa odbyła się 1 maja to co, cały miesiąc miałabyś dzieci dobrym słowem karmić, czy jak?

ps. z tego co wiem, to oprócz stałych przelewów można robić też jednorazowe, prawda?

Raróg, chłop nie ma racji, oświeć go w tej materii. I może niech on "się dopyta dokładnie". I niech Ci to szybciutko wyrówna, bo masz prawo nasłać komornika, który ściągnie z odsetkami ustawowymi i kosztami egzekucji komorniczej - a te ponosi oczywiście dłużnik.

BoĹźe!! Widzisz i nie grzmisz!!!
........ dlaczego Ci faceci są tacy ograniczeni?
Mój eksio też mówi, że na dziecku się nie oszczędza ale potrafił nawet zarobić na nim pobierając dla siebie zasiłek angielski! Wrrr ! Co za oszołomy!

Jutro zdam relacje po swojej rozprawie o podwyĹźszenie alimentĂłw.

Zwierzo a Ty się nie daj! Na wyorku czarno na białymn. Nie poddoba się to do komornika, ale za wiele wtedy nie będzie.. chlip.
Wychodzi zawsze na to, że tatuś daje ile przysądzono lub mniej a musia daje wszystko co może i ma (albo też więcej jak ma).

uściski!

On znalazł takie coś : https://www.poradaprawna.pl/index_pytania.p...ja&id=28038 Z tego wynika, że jednak za ten maj mi się alimenty nie należą Wyśmiał mnie okrutnie i żąda podania podstawy prawnej - czemu niby miałby płacić od maja...

Znaczy, ze on ma rację? I jeszcze mnie 'ukarał' zmieniając termin przelewu z 1-go na 10-go. Tak jakby mnie to ruszało.

z

Jeżeli sąd 8 maja orzekł, że alimenty sa płatne do 10 każdego miesiąca, a on np. w czasie sprawy rozwodowej nie płącił lub nie tyle ile powinien wg wyroku lub płacił a nie ma na to dowodów, to przyjdzie komornik wyrówna.
W tej zalinkowanej poradzie jest wyraźny zapis - jeśli sąd nie określił terminu płątności (a ja osobiście przez 10 lat praktyki w sądzie nie spotkałam wyroku bez oznaczenia daty płatności), aczkolwiek ja i tak się z tą wypowiedzią nie zgadzam. I tyle. Proponuję wziąć tytuł wykonawczy (znaczy wyrok z klauzulą) i iśc do komornika, dostaniesz wszystko jeszcze z zaległościami za czas trwania sprawy. Gwarantuję.
I zrób to szybko, kasa się przyda. W razie czego służe radą. I pomocą.

PS poczytałam inne porady na tym portalu. Totalne bzdury.
No może te pisane przez WK mają jakiś sens, a przynajmniej z sensem przytaczają przepisy. Do reszty można mieć podstawowe zastrzeżenia. Myślę, że pisza je studenci, skoro podpisują się inicjałami, już bycie "aplikantem" skałania niektórych do chwalenia się swim statusem z imieniem i nazwiskiem.
Tak że moja imienniczko droga złóż wniosek do sądu, udaj się do komornika (ewentualnie wcześniej podeślij mi zeskanowany tytuł wykonawczy, będę mogła więcej powiedzieć, co uzyskasz od komornika)(.
Pozdrawiam

Kasiu, dzięki stokrotne

To zaczynam od tego, że pójdę do sądu i zażyczę sobie wszystkiego na piśmie. Bo nie mam. Nie chciałam, bo wydawało mi się oczywiste, że już po sprawie będzie chciał płacić zamiast wymyślać.


Z

Idź uzborojona we wniosek, w którym będzie: nazwa sądu, oznaczenie stron, czyli - powód: Ty, pozwany: eksmąż, SYGNATURA oraz treść:
Wnoszę o wydanie mi odpisu wyroku z klauzulą wykonalności w odniesieniu do alimentów na małoletnich .........
Zresztą podejrzewam, że nawet jak nie mają przygotowanego odpisu dla Ciebie, to możesz sobie zrobic zdjęcie wyroku i mi podesłać, bęziemy mądrzejsze.

Kasiu, stokrotne dzięki.

Idę do sądu.

Z

Zwierzo, ja wiem ze to malo merytoryczna wypowiedz bedzie, ale mam nadzieje, ze mi wybaczysz bo musze - to jest jakas masakra, targowanie sie zeby placic pozniej i "karanie" opoznianiem przelewu.
Wspolczuje, naprawde.

Witam Kasiu, mam do Ciebie pytanie jeżeli można: jeżeli ojciec dziecka nic sobie nie robi z wyroku sądu i nie płaci alimentów i jest zgłoszony do komornika, to jak długo komornik będzie próbował ściągać alimenty? jeżeli komornikowi się nie uda to co wtedy? czy mogę dochodzić alimentów od dziadków? czy lepiej z funduszu alimentacyjnego? dodam, że babcia ma działalność i nieźle zarabia, proszę o pomoc, pozdrawiam

podłącze sie pod post poprzedniczki dołączając jeszcze jedno pytanko...dzis obiło mi się o uszy, że od wrzesnia z funduszu alimentacyjnego bedzie mozna się domagac pełnej kwoty zasadzonej przez sad na rzecz małoletniego dzieck...ktos cos wiecej w tym temacie juz wie? czy o takie wnioski pytac w osrodku pomocy spolecznej czy u komornika??

Z tego co wyczytałam wcześniej w gazetach to fundusz rusza od października, będzie płacona cała zasądzona kwota

czy to oznacza, ze od komornika, ktory do tej pory ściąga biezace i zalegle alimenty bede mogla oczekiwac tylko tych zaleglych a pozostale bedzie on sciagal juz oddajac panstwu??

Ja też nie bardzo się w tym orientuję, wiem,że jak komornik nie może ściągnąć od ojca dziecka alimentów, to wydaje on takie zaświadczenie o nieściągalności i chyba trzeba najpierw iść do sądu a potem do Urzędu ale czy tak jest nie jestem na 100% pewna, pozdrawiam

moj zasilek rodzinny dobiega konca, trzeba skladac wszystkie papiery na nowo wiec wedruje dzis po wniosek przy okazji wypytam o cały ten fundusz i o niezbedne dokumenty. bede cos konkrethnego wiedziec zaraz dam znac:))

no i wypytalam
sluchajcie fundusz alimentacyjny wyplaci calosc zasadzonych alimentow jesli kwota nie przekracza 500zł sie normalnie załapałam hehe ale ile przy tym biegania po urzedach, normalnie ich pogielo!!! musze sie zglosic po wyrobienie mojemu dziecku aktu urodzenia bo wszystkie po sadach porozdawalam przez tego drania:/ do sadu zglosic sie po odpis wyroku zasadzajacego biezace alimenty,bo sama nie wiem czemu takowym nie dysponuje no i komornik oraz skarbówka to już standard....to wszystko jest chore ale czego sie nie zrobi dla pełnej kwoty alimentow nie??