Nadżerkę miałam leczoną w sposób inwazyjny - inne metody zawiodły
Ale jakiś czas temu na forum dowiedziałam się o leku o nazwie Vagothyl, który jest właśnie takim wysoko stężonym kwasem. Co prawda polecono mi go na nadżerki w jamie ustnej
(b. bolesna przypadłość) ale u mnie zadziałał rewelacyjnie - po kilku posmarowaniach nadżerka znikała.
Piszę o tym ponieważ ten lek jest w zasadzie (przynajmniej tak piszą na opakowaniu) na nadżerki w pochwie. Kto wie, może również na nie działa b. dobrze - z tym, że samemu sobie nie można takiego okładu zrobić
- trzeba udać się do lekarza.
Myślę, że powinnaś porozmawiać z lekarzem - on najlepiej wie co i w jakim stopniu pomaga na nadżerki.