To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

amalgamat w paszczy, a raczej jego brak

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

konto_usunięte
Mąż wymienił sobie tzry amalgamatowe wypełnienia - dość leciwe.
Od niepamietnych czasów bezskutecznie diagnozowany- bóle głowy, zespoły przewlekłego zmęczenia, problemy z bezdechami itp.
Od momentu wymiany- ozdrowiał icon_eek.gif
Czuje się świetnie, wszelkie dolegliwości minęły.
Ja coś-tam słyszałam o prądach galwanicznych. Nic mu absolutnie nie sugerowałam, więc myslę, że nie ulegliśmy zbiorowej halucynacji.

I tutaj moje pytane:
spotkałyście się może z czymś takim?
czy jest to prawdopodobne, żeby usunięcie kilku starych plomb dało tak spektakularny efekt?
jak zwykle jestem sceptyczna, ale nawet ja muszę przyznać- że poprawa jest widoczna icon_eek.gif
dodam- że nic nie zmieniło się w naszym życiu ostatnio, nie licząc tego dentysty.
nie ma nic, czemu mogłabym przypisać zmianę.
nie chcę się aż tak ekscytować, ale jeśli ma ktoś jakiś pomysł- to proszę o wymianę myśli 02.gif
evil mom
hej icon_wink.gif
to niestety a może stety prawda 08.gif zęby wbrew pozorom mają wpływ na cały organizm icon_wink.gif i dopiero jak z nimi wszystko ok to z organizmem też 03.gif
konto_usunięte
wiesz, to nawet nie chodziło o zęby- jako takie i ich stan. bo stan jest bardzo dobry. a wymiana wypełnień tylko była ze wzgledów estetycznych.
choć- oczywiście, masz rację icon_smile.gif
LilySnape
Rzodkiewka, myślę, że ten amalgamat mógł mieć wpływ. Świństwo wygląda niezachęcająco i jakoś... jak ciało obce? icon_wink.gif icon_lol.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.