To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

pułapka naboru elektronicznego

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Saskia
zła jestem jak diabli
otóż w tym roku w Łodzi nabór do przedszkoli po raz pierwszy odbył sie drogą elektroniczną czyli wpisujesz trzy przedszkola, na 1 miejscu to na którym najbardziej ci zależy
wszystko pięknie, nie miałam nic przeciwko

ze względu na naszą rychła przeprowadzkę zdecydowaliśmy (z żalem bo obecne przedszkole bardzo nam odpowiada) zapisać Agatkę do przedszkola bliżej docelowego miejsca zamieszkania, a przy okazji obok szkoły, do której pójdzie od września Michał i pracy męża
dostała się, ok, stwierdziliśmy że chyba jest trochę przesady w tym jak to trudno dziecku miejsce w przedszkolu znaleźć

dzis byłam podpisac umowe i okazało sie ze Agatka bedzie w grupie 3-4 latków czyli tej nowo utworzonej
w grupie 4 latkow miejsc nie ma bo odliczyły sie wszystkie dzieci juz do tego przedszkola chodzace
zreszta dyrekcja nic zrobic nie moze bo to system generuje listy dzieci

kompletnie nie wyobrażam sobie naszej córki, ktora we wrzesniu bedzie miała 4,5 roku i ma dwa lata przedszkolnej edukacji za soba (zaczeła w wieku 2,5) z świeżo przyjętymi trzylatkami
nie chce zeby przedszkole było dla niej tylko przechowalnia
jakie beda proporcje 3 i 4 latkow w tej grupie nie wiem bo dyrektorki nie było, internetu nie było i w ogole oni nic nie moga bo system 21.gif
Kocisława zwana Warkotem
Może jestem w błędzie,ale system komputerowy miał za zadanie tylko przydzielić dzieci do konkretnych placówek,a nie do grup w przedszkolu.To leży już w gestii dyrektora.
Maciejonka
Jesteśmy obecnie w takiej samej sytuacji, ale nas system nie losował. Cztero_i_półlatek u maluchów gdzie najmłodszy własnie kończy 2,5 roku. Chodzimy teraz na zajęcia zapoznawcze. Masakra-Szymon tam jest jako opiekun do maluchów. nie chcę. Szymon chce poznawać literki, cyferki. Nie zmuszam go, sam pyta.
Dzisiaj rozmawiałam z dyrektorką przedszkola. Mam szansę dać go do łączonej grupy 5,6 latków. Mówi, ze były już takie przypadki, że 4-latki chodziły do zerówki i dawały radę. Poprostu dzieci te miały większe luzy.
Też mam dylamat. W grupach 4 i 5-letnich nie ma miejsc. Przedszkole mam za blokiem. Mogę szukać, dowozić ale czy jest jakiś sens?
olatola
Może jest
Kubusia tez dowożę dalej do lepszego przedszkola, gdzie z sercem i zrozumieniam podchodzą do tego typu problemów. Po drodze mijamy wiele innych przedszkoli, ktorych sława je wyprzedza. Byliśmy w podobnej sytuacji, kiedy Kubuś miał 4 lata miał chodzić do najmłodszej grupy. Interweniowałam u dyrektorki, oczywiście nie z awanturą, tylko normalnie, jak człowiek z człowiekiem. Dało się.
Myślę, że przy wyborze przedszkola trzeba sie kierować dobrem dziecka, takie jest moje zdania.
Saskia
CYTAT(asiamarta1 @ Mon, 23 Jun 2008 - 15:09) *
Może jestem w błędzie,ale system komputerowy miał za zadanie tylko przydzielić dzieci do konkretnych placówek,a nie do grup w przedszkolu.To leży już w gestii dyrektora.

nie, system tworzy listy grup i wysyła do przedszkola, dyrekcja do 30.06 nic zrobic nie może
jesteśmy po 2 rozmowach z dyrektorkami naszego "starego" i "nowego" przedszkola
jakieś światełko w tunelu jest - w grupie 4-latków jedno dziecko ma się wypisać, wtedy Agatke przeniosą tam
mamy się dowiadywac po 1 lipca
rozmawiałam tez o ew. przeniesieniu Agatki do przedszkola, do którego dotychczas chodziła - szansa jest, o ile zwolni się miejsce, ale to już w drugiej połowie września
cóż, zobaczymy
Ewcia!
Piszesz "pułapka naboru elektronicznego". Czy przed wyborem przedszkoli nie wiedziałas w jakich grupach są wolne miejsca? A po tzw pierwszym naborze nie mogłaś sprawdzić do jakiej grupy córka się dostała? U nas przynajmniej reguły naboru są dość jasne i wpisując dane w formularz musisz liczyć się z sytuacją "najmniej korzystną".

Plusem grupy mieszanej jest nabywanie społecznych doświadczeń - Twoja córka wcześniej była z tych "młodszych" i nią się opiekowano, teraz miałaby okazję pomóc innym dzieciom - empatia i zauważanie potrzeb słabszych też się w życiu przydają.
Maciejonko, jeśli Twój
CYTAT
Szymon chce poznawać literki, cyferki. Nie zmuszam go, sam pyta.
, to nic go nie powstrzyma i nie sądzisz chyba, że panie w przedszkolu będą go zbywać - to świadczyłoby żle o samym przedszkolu. Czy synek chodził wcześniej do tego przedszkola? Moim zdaniem posyłanie 4,5 latka do zerówki jest nieporozumieniem (oczywiście nie znam dziecka, na pewno zdarzają się wyjątki). Będzie tam chodził 3 lata?

blaire
U nas zgłaszałam dziecko do konkretnej grupy. Tzn w formularzu zgłoszeniowym należało wybrać konkretną. Będzie jednym z najmłodszych dzieci w grupie mieszanej 3-4latków. Ale z tego co zaobserwowałam nie będzie odstawał od tych najstarszych samodzielnością.

Prawdziwą pułapką wg mnie jest to, co stało się w naszym przedszkolu. Rodzice zgłosili rodzeństwo. Jedno zostało przyjęte, drugie również, ale już do innego przedszkola- drugiego wyboru. Na szczęście zwykła rozmowa z dyrekcją obu przedszkoli wystarczyła.
Inny przykład- mama pracująca do godz. 16 na drugim końcu Gdańska. Jako przedszkole pierwszego wyboru dała to, które ma w miarę najbliżej pracy. Jednak system odrzucił to i dziecko zostało przyjęte do naszego przedszkola, czynnego do godz. 16:30. Według mnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby w przedszkolu pierwszego wyboru zabrakło miejsc. Było ich jeszcze 8 w tej grupie.

Mój Kuba poszedł do przedszkola mając 4 lata, wcześniej chodził do żłobka. Był najstarszy w grupie. Nie uważam, by było to ze szkodą dla niego wink.gif
Mika
CYTAT(Saskia @ Mon, 23 Jun 2008 - 14:20) *
dzis byłam podpisac umowe i okazało sie ze Agatka bedzie w grupie 3-4 latków czyli tej nowo utworzonej
w grupie 4 latkow miejsc nie ma bo odliczyły sie wszystkie dzieci juz do tego przedszkola chodzace
zreszta dyrekcja nic zrobic nie moze bo to system generuje listy dzieci


i bez elektronicznych list tak przydzielają
nam w pierwszym roku też się tak trafiło
Jasiek startował jako przedszkolak mając 5 lat i został przydzielony do grupy 4/5
z tym,że u nas od razu powiedzieli,że mimo dużej rozpiętości wiekowej nie mamy się czym martwić,bo zajęcia będą dzielone -inne dla 4 a inne dla 5-latków
dzieci tylko razem się bawiły,a pracowały z ksiażkami w 2 grupach wedle wieku
grup było 5 - 3-latki,3-4-latki,4-5-latki,5-latki i zerówka
blaire
O właśnie, Mika mi przypomniała wink.gif
U nas również zajęcia dydaktyczne będą dostosowane do wieku. Razem zabawa, spacery itd.
wiesiołek
Miedzy moimi dziećmi jest 1,5 roku różnicy, przez dwa lata chodzily do jednej grupy łączonej i nie było problemu. Starsze dzieci miały inne podręczniki , młodsze inne, inne robiły prace plastyczne, uczyły się tych sanych piosenek i razem bawiły na placu zabaw.
Pani sobie bez problemow radziła z tym.

Dwa lata temu Agatka jako 2,5 latek była w jednej grupie z 4 letnim Rafałem, w tym roku odpowiednio starsi byli.

Teraz jest problem, bo Rafał idzie do zerówki szkolnej a Agata zostanie sama w przedszkolu i tym sie martwi.

Nie wspomne o tym ,ze Agatka jako najmłodsza w grupie była ulubienicą wszystkich starszych chłopców co chętnie potwierdzali publicznie icon_redface.gif Zaś Rafał poznał literki i cyferki. Wie z przedszkola jakie są flagi państw Unii, że Wisła wpada do Bałtyku a krokusy są pod ochroną.

Może więc nie ma podstaw do wielkich obaw u Ciebie ?
Saskia
CYTAT(Ziutka @ Tue, 01 Jul 2008 - 13:48) *
Piszesz "pułapka naboru elektronicznego". Czy przed wyborem przedszkoli nie wiedziałas w jakich grupach są wolne miejsca? A po tzw pierwszym naborze nie mogłaś sprawdzić do jakiej grupy córka się dostała? U nas przynajmniej reguły naboru są dość jasne i wpisując dane w formularz musisz liczyć się z sytuacją "najmniej korzystną".

nabor elektroniczny odbywał się w Łodzi po raz pierwszy i niestety niewiele było wiadomo wcześniej
o informacji typu w jakich grupach sa wolne miejsca to mogłam pomarzyć , nikt nie był w stanie mi tego powiedzieć

Maciejonka
CYTAT(Ziutka @ Tue, 01 Jul 2008 - 13:48) *
Maciejonko, jeśli Twój , to nic go nie powstrzyma i nie sądzisz chyba, że panie w przedszkolu będą go zbywać - to świadczyłoby żle o samym przedszkolu. Czy synek chodził wcześniej do tego przedszkola? Moim zdaniem posyłanie 4,5 latka do zerówki jest nieporozumieniem (oczywiście nie znam dziecka, na pewno zdarzają się wyjątki). Będzie tam chodził 3 lata?



Szymon idzie pierwszy rok do przedszkola. Nie móiwłam, ze pani bedą go zbywać. Chodziłam na spotkania zapoznawcze i już na oko widziałam, ze to pomyłka jakaś. Na 4 takim przyszedł do mnie i sobie siedział, bo mu sie nudzi. Nie miał sie z kim bawić. Był jeden chłopak z jego rocznika-ale z listopada (nastepne dziecko z 2004 jest z grudnia) zachowywał się jak reszta dzieci. Nie widziałam ani jednej grupki bawiących sie dzieci. Ja wiem-pierwsze spotaknia, dzieci się nie znają, ale skoro dziecko się nudzi w 4 dniu to co będzie potem?
Do zerówki bedzie chodził 2 lata, potem podobno do szkoły.

A szukać w innych przedszkolach moge sobie do woli. Jestem matką niepracującą. Do pracy musze isć, a nie pójdę póki Szymon nie bedzie w przedszkolu, ale Szymona nigdzie nie przyjmą bom niepracująca...
Przedszkole ma dobrą opinię, (sama do niego chodziłam) a w całym mieście jest jedno o którym mówi się, ze jest najlepsze.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.