Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Słuchajcie, rozglądam się za angielskim przede wszystkim dla Marty. Ma co prawda w szkole, ale... choćby to, że klasa liczy 30 osób. Nie chcę, aby tak jak ja zniechęciła się do nauki języka, bo np. zacznie gimnazjum a tam wszyscy już będą "spikali" (przechodziłam to w liceum). Chcę dlatego zapisać dziecię od września na jakieś dodatkowe lekcje. I teraz pytanie: co polecacie? Gdzie? Czy coś wiecie na temat metody Helen Doron i ile to kosztuje (rozważam też zapisanie równolegle małej w tym samym czasie - ale to na razie tylko w planach, bo nie wiem jak finansowo wyjdzie)? Co sądzicie o Profi-lingua na Piotrkowskiej przy Struga (rozważam, bo cenowo w miarę ok i blisko nas, ale nie znam opinii osób uczących się tam).
Proszę o jakieś wskazówki. Prawdopodobnie zanim zapiszemy się już konkretnie to wybierzemy się na jakieś lekcje próbne - na co zwracać uwagę?
artemizja
Sun, 29 Jun 2008 - 15:17
Cześć Aga! Mój mąż chodził do Profi Lingua i bardzo narzekał. Polecam Progres. Moim zdaniem najlepsza szkoła językowa w Łodzi. Chodziłam do kilku szkół językowych w łodzi i Progres jest najlepszy. Małe grupy, dobrzy lektorzy, pilnują żeby się uczyć (bardzo często testy, sprawdziany), miła atmosfera (rozdanie dyplomów było w ogródku przy piwku... - oczywiście dla starszych grup). Nie wiem tylko, jak tam wygląda nauka dla dzieci. Uważam, że jeśli chodzi o naukę języka, to lepiej nie patrzeć na kasę. Profi lingua to nie jest oszczędność, bo później braki trzeba uzupełnić gdzie indziej i znowu wydać kasę.
Agatkie
Sun, 29 Jun 2008 - 19:08
Chyba jednak nie ma w Progressie angielskiego dla dzieci . Przynajmniej na stronie nie znalazłam takiej informacji...
juliaaa
Tue, 01 Jul 2008 - 15:11
Chodziłam do Profi-lingua, mnie się bardzo podobało. Byłam na 2miesięcznym intensywnym kursie francuskiego, grupę miałam 8 osobową a nauczycielka była bardzo miła i cierpliwa Mają kursy w dobrych cenach, dużo promocji i różnych bonusów. (dodatkowe konsultacje, próbne testy) Niestety nie powiem jak wyglądają zajęcia dla dzieci myślę, że warto spróbować i pójść na próbna lekcję.
Co do innych szkół to metoda callana ma też zajęcia dla dzieci, jest chyba kilka szkół w Łodzi. (przynajmniej było kilka lat temu)
artemizja
Wed, 02 Jul 2008 - 21:16
Rozmawiałam z kilkoma lektorami o metodzie Callana i wszyscy twierdzili, że to nie jest zbyt dobra opcja nauki angielskiego. Podobno uczy ona tylko odpowiedzi na konkretnie postawione pytania i rzeczywiście to można u nich wykuć. Natomiast jak ktoś zada to samo pytanie inaczej, to wtedy uczeń nie wie, o co chodzi. To taka nauka schematów. Jak cos jest poza schematem, to się tego nie nauczysz. Ja osobiście nie znam tej metody, przytaczam tylko opinię innych.
Agatkie
Wed, 02 Jul 2008 - 21:47
Artemizja a jaką metodą Ty się uczyłaś?
Ja ma antytalent anglistyczny, mam nadzieję, że moje dzieci nie odziedziczyły go po mnie (nieco lepiej, ale zbyt krótko było u mnie z niemieckim )
juliaaa
Fri, 04 Jul 2008 - 19:33
metoda callana jest dobra jak kos zna podstawy a ''boi sie mówić''. Nauka języka w większości szkół polega na wkuwaniu słówek i regułek a niestety rzadko na konwersacji. Ja po "nauce" w podstawówce i gimnazjum chodziłam kilka miesięcy na callana i się trochę ''odblokowałam''. Tam uczą żeby się nie bać spróbować coś powiedzieć. Studiowałam w Finlandii z wykładowym angielskim i zauważyłam u wielu osób strach przed popełnieniem jakiegoś błędu, niektórzy myślą, że jeżeli użyją złej formy czasownika to nikt ich nie zrozumie, nakrzyczy i wyśmieje.(tak niestety było czasem na lekcjach w szkole)
Chociaż rzeczywiście może to być zła metoda na początek nauki to polecam za kilka lat, albo jakiś kurs wakacyjny. Można polubić naukę
Agatkie
Fri, 04 Jul 2008 - 21:49
CYTAT(juliaaa @ Fri, 04 Jul 2008 - 18:33)
metoda callana jest dobra jak kos zna podstawy a ''boi sie mówić''. Nauka języka w większości szkół polega na wkuwaniu słówek i regułek a niestety rzadko na konwersacji. Ja po "nauce" w podstawówce i gimnazjum chodziłam kilka miesięcy na callana i się trochę ''odblokowałam''. Tam uczą żeby się nie bać spróbować coś powiedzieć. Studiowałam w Finlandii z wykładowym angielskim i zauważyłam u wielu osób strach przed popełnieniem jakiegoś błędu, niektórzy myślą, że jeżeli użyją złej formy czasownika to nikt ich nie zrozumie, nakrzyczy i wyśmieje.(tak niestety było czasem na lekcjach w szkole)
juliaaa dosłownie napisałaś o mnie. Jestem takim przypadkiem. Do tego stopnia, że ze znajomym anglikiem rozmawiałam w ten sposób, że ja do niego po polsku (na szczęście umie, zresztą uczy) a on do mnie po angielsku.
AsiaB
Tue, 21 Oct 2008 - 22:55
Witaj:) Jestem studentką filologii angielskiej oraz francuskiej w Łodzi. W języku angielskim mówię w domu od 7 roku życia, ponadto ukończyłam gimnazjum i liceum dwujęzyczne (większość przedmiotów wykładana w j.angielskim). Posiadam ciekawe materiały do nauki angielskiego dla dzieci. Jestem doświadczona w pracy z maluchami, uczęszczam na kurs pedagogiczno-dydaktyczny. Proponuje indywidualne lekcje dla Twojej córki, wydaje mi się, że jest to dużo bardziej efektywne niż zajęcia grupowe w szkołach językowych, a także dużo bardziej atrakcyjne cenowo. Jestem dyspozycyjna, mogę dojeżdzać na lekcje. Jeśli jesteś zainteresowana proszę o kontakt mailowy(billu@o2.pl) lub telefoniczny(602408468). pozdrawiam:)
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.