Bąble z wodą (?) po opalaniu ?

Kobity poradzcie mi, bo juz sama nie wiem, co mam z tym zrobic...

Do opalania uzywam olejka do opalania w spreyu z sorayi- https://www.soraya.pl/prod...oup=body&id=635

spedzilam dzisiaj troche czasu na sloncu i wyskoczyly na dekolcie, na szyi bable (podajze z woda) nigdy tak nie mialam i nie wiem, skad to sie wzielo, moze ten olejek jest niedopowiedni ? wyczytalam na internecie, ze to jakies popazenia II stopnia i troszke mnie to przerazilo, tym bardziej, ze nigdy tak nie mialam podczas opalania...

moze ktoras z was tak miala i wie, co z tym zrobic i co to moze byc ?
dziekuje

Ja tak nie miałam, ale mój kuzyn i owszem. Jasna karnacja + słaby olejek (z malutkim filtrem) + słoneczko= bąble. Niechcący mu je poprzebijałam, bolało, szczypało troszkę ale potem się zagoiło, nie ma żadnych blizn i ran. Ale radziłabym nie przebijać.

Moja siostra miala podobnie chwila na sloncu, nawet nie czula...wynik, cudowne bable pod biustem. Zagoi sie, ale niestety juz dekoldu na slonce ´narazie nie wystawiaj, inaczej pozostana plamy.

dziekuje
widocznie tej ojelek, ktory mialam z sorayi, to zwykle nic i trzeba bedzie zainwestowac w cos porzadnego z filtrem.
bable nie bolaly, ani nie swedzialy, oczywiscie jak to ja musialam sie ich pozbyc i nie ma zadnego sladu po nich. ale zastanawialam sie skad sie to wzielo, bo przeciez nigdy tak nie mialam, a czasem opalalam sie i intensywnie i na rozne sposoby...

mojej mamie takie się robią jest uczulona na słońce, dodam że uczulenie wyszło nie tak dawno

jak widzę, olejek nie ma w ogóle żadnego filtra, jest polecany dla osób o ciemnej karnacji albo skórze przzwyczajonej do słońca, cokolwiek to znaczy

chadalusia, coś z dobrym filtrem i z dobrego serca życzę - nie opalaj się tak intensywnie, za parę lat będziesz tego żałowała

wlasnie, dokladnie tak, jak moja cera, dlatego postanowilam go sprobowac, co okazalo sie bledem...


wlsanie nie naleze do osob, ktore leza plackiem na reczniku i czekaja az cos zlapie. w lato gram wlasnie bardzo czesto w plazowke, oczywiscie wysmarowana olejkiem/kremem czy czyms innym. nawet bym powiedziala, ze nie jestem zwolennikiem slonca ani solarium tym bardziej...

zakupilam dzisiaj mleczko do opalania w sprayu z filtrem 20-tka, firmy eva.
co najwazniejsze odporny na wode i piasek, czyli idelany na plazowke

niestety nie bylo w sklepie 30tek i 50tek, ktore by mi pasowaly, owszem bylo 50+, ale cena... oj...

ja miałam takie bąbelki i to bardzooo dużo, jak się za mocno opaliłam w Egipcie smarując sie olejkiem z filtrem 2, ,następnego dnia pękły i zaczęła schodzić skóra..nie błył to niestety ładny widok, ale wszystko zeszło;)

Bable byly wynikiem popazenie po prostu, pewnie nie sluzyl mi ten zwykly olejek z sorayi, ktory i tak nie mial filtru zadnego.... Kiedys opalalam sie naprawde roznymi metodami i nigdy tak nie mialam- zadnych babli, ciekawe.
Ale ze sloncem nie ma zartow, czas na filtr i odpowiednie zabezpieczenie sie


Dziekuje wszystkim za pomoc i odpowiedzi...

u mnie jest to najzwyklejsze uczulenie na promienie słoneczne+pot+cokolwiek do opalania
niezależnie od firmy i wysokości filtra
tak samo moja skóra reaguje czasem na ...wodę

No i przyszła kryska na matyska dopóty dzban wodę nosi dopóki się ucho nie urwie cierp żeś ciało jak żeś chciało [więcej adekwatnych powiedzeń nie znam ]

eee no gdzie tam, roznymi- chodzilo oczyiwiscie nie o rope, olej czy cos innego, zeby potem nie bylo
rozne filtry oczyiwscie, mleczka roznych firm, czasem jakies spreye do opalania, ale nigdy zadnych babli nie bylo....
zreszta moze dzisiaj pojde sie poopalac, bo slonce prazy i wytestuje nowy zakup